Tag "literacka nagroda Nobla"

Powrót na stronę główną
Kultura

Prorok końca świata

Noblista László Krasznahorkai, czyli Węgry rozpaczy i szaleństwa

W świecie, który coraz częściej przypomina jego własne pisarskie wizje, László Krasznahorkai został laureatem Literackiej Nagrody Nobla. Akademia Szwedzka doceniła jego „porywającą i wizjonerską twórczość, która pośród apokaliptycznego przerażenia potwierdza moc sztuki”.

Dla czytelników i krytyków nie był to werdykt zaskakujący. Węgier od dawna znajdował się na szczycie bukmacherskich list. 10 lat temu otrzymał Man Booker International Prize, co już wówczas potwierdziło jego pozycję jako jednego z najoryginalniejszych i najtrudniejszych autorów współczesnej Europy.

To dopiero drugi w historii węgierski laureat literackiego Nobla – po Imre Kertészu, nagrodzonym w 2002 r. Pisarz na co dzień mieszka w Berlinie z żoną Dorką, sinolożką i typografką, oraz trzema córkami.

Urodzony w 1954 r. Krasznahorkai zadebiutował w 1985 r. powieścią „Szatańskie tango”, która niemal natychmiast przyniosła mu rozgłos i została zekranizowana przez reżysera Bélę Tarra, przyjaciela i „artystycznego współtwórcę jego świata”. „Szatańskie tango” to przejmująca książka o rozpadającym się świecie, ludziach na krawędzi i o końcu, który już nadszedł, tylko jeszcze nie wszyscy go zauważyli.

„Melancholia sprzeciwu” z kolei w 1993 r. została uznana za najlepszą książkę roku w Niemczech, a sam pisarz zyskał międzynarodową sławę. Od tamtej pory jego twórczość przekładana jest na wiele języków. W Polsce do tej pory ukazały się trzy tytuły, nakładem W.A.B.: „Szatańskie tango” (2004), „Melancholia sprzeciwu” (2007) oraz „Wojna i wojna” (2011). Wszystkie przełożyła Elżbieta Sobolewska, wybitna tłumaczka z języka węgierskiego. W grudniu br. w wydawnictwie Czarne planowana jest premiera książki „A świat trwa”. W zapowiedziach znalazły się także kolejne publikacje autora po polsku, w tym wznowienie „Szatańskiego tanga”.

Świat Krasznahorkaia zaludniają postacie z marginesu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Mizantrop nobliwy

Deszcz, wilgoć, zachmurzenie nieumiarkowane, ubłocone gumiaki schną w przedpokoju – w taką pogodę literackiego Nobla mógł dostać tylko László Krasznahorkai. Czyli jednak „Szatańskie tango” zamiast „Szatańskich wersetów”; wybór bezpieczniejszy politycznie, ale zdecydowanie do literackiego wybronienia. Aż dziw bierze, że to dopiero drugi Węgier po Kertészu, co jednak nie jest miarą małości tej literatury, lecz marginalności języka. Przecież Nádas, Esterházy, Kosztolányi, a nade wszystko Sándor Márai spokojnie zasłużyli na najwyższy laur literacki. W Orbanlandzie pewnie znowu będą nieszczęśliwi, jak za pierwszym razem, kiedy nagrodę dostał Kertész, „jakiś nieznany Żyd”. Teraz nagrodzono autora cokolwiek pesymistycznych wizji, piszącego raczej ku zgnębieniu niż pokrzepieniu serc.

„Sátántangó” oglądałem 21 lat temu, kiedy jeszcze Nowe Horyzonty gnieździły się w Cieszynie. Ośmiogodzinna adaptacja powieści Krasznahorkaia przekracza efektywny czas lektury oryginału, a zaczyna się dziesięciominutowym ujęciem wschodu słońca. Organizatorzy łaskawie zapewnili cztery przerwy w projekcji, znajomi przychodzili do mnie i wychodzili w trakcie seansu, piłem z nimi wódkę, tak jak bohaterowie Tarra i Krasznahorkaia stopniowo pogrążałem się, grzęzłem w beznadziei mieszkańców wsi zapomnianej przez boga. Z tęsknoty za

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Nobel za intensywną prozę poetycką

Od lat narzekaliśmy na eurocentryzm nagrody, cieszy więc, że wyróżniono autorkę z Korei Południowej

Tegoroczna Literacka Nagroda Nobla jest pewnego rodzaju zaskoczeniem, choć do sensacji daleko. Przewidywano, że laur trafi do kobiety (w ostatnich latach nagroda trafia na przemian do kobiety lub mężczyzny) i osoby spoza europejskiego kręgu kulturowego. Bukmacherzy stawiali na Can Xue z Chin oraz Alexis Wright z Australii. Ostatecznie wiekopomne wyróżnienie trafiło do południowokoreańskiej poetki i pisarki Han Kang. Komitet docenił ją „za intensywną prozę poetycką, która mierzy się z historycznymi traumami i obnaża kruchość ludzkiego życia”.

Akademia wskazała również, że Han Kang „wykazuje się fizyczną empatią wobec ekstremalnych historii życiowych, co jeszcze wzmacnia jej coraz bardziej metaforyczny styl”. Jej twórczość „charakteryzuje się podwójnym ujęciem bólu, związkiem między cierpieniem psychicznym i fizycznym, ściśle związanym z myśleniem Wschodu”.

– Otrzymaliśmy to, czego oczekiwaliśmy. Od lat narzekaliśmy na eurocentryzm

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Minimalista, konwertyta, noblista

Jon Fosse, czyli triumf literatury awangardowej W tym roku znów bez zaskoczenia – Literacką Nagrodę Nobla otrzymał Jon Fosse, norweski pisarz i dramatopisarz, za „nowatorskie sztuki i prozę, które dają wyraz niewysłowionemu”. „Postrzegam to jako nagrodę dla literatury, która przede wszystkim chce być literaturą, bez innych względów”, powiedział laureat na gorąco w rozmowie z Agencją Reutera. Pisarz Anders Olsson podkreślił w laudacji, że „Jon Fosse łączy zakorzenienie w języku i naturze swojego norweskiego pochodzenia”. Zauważył,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Cóż to się porobiło

Odrobiłem zaległości, przeczytałem „Lata”, co właściwie implikuje chęć sięgnięcia po kolejne utwory Annie Ernaux, i to nawet nie z powodu faktycznej wybitności jej najsłynniejszej książki, lecz by zweryfikować przemożne wrażenie jej niepowtarzalności. Otóż „Lata” okazują się fascynującą wędrówką przez historię XX-wiecznej Francji, opowiedzianą w sposób kryptoautobiograficzny, co w przekładzie oddano kluczową rolą zaimka zwrotnego się. Tegoroczna noblistka opowiada, co-się-porabiało w życiu, a także cóż-to-się-porobiło z jej ojczyzną, jedno z drugim splecione jest w uścisku nierozerwalnym, historia życia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Nie czytałem

Pierwszy czwartek października, Nobla dziś dają. Redakcja zasugerowała, żebym naprędce napisał felieton o laureacie, ale ryzyko, że pierwszy raz w życiu o nim usłyszę w chwili ogłoszenia werdyktu, szacuję wysoko. Jestem czytelnikiem nałogowym, buszującym w trawie literackiej i nasłuchującym, co w niej piszczy, wiernie abonuję od z górą 30 lat „Literaturę na Świecie” (notabene w aktualnym numerze polska premiera zjawiskowego „Pana prezydenta” Miguela Asturiasa – pierwszego literackiego noblisty z Ameryki Łacińskiej), ongiś sam byłem pisarzem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

W poszukiwaniu straconego czasu naszej epoki

Wyzwolenie klasowe, seksualne i artystyczne to wiodące tematy twórczości noblistki Annie Ernaux Inaczej niż rok i dwa lata temu werdykt Akademii Szwedzkiej tym razem nie zaskoczył. Annie Ernaux była jedną z faworytek bukmacherów. Francuska pisarka od lat uznawana jest za autorkę ikoniczną, dlatego decyzję o przyznaniu jej Nobla szeroko komentowali krytycy i czytelnicy, zazwyczaj wyrażając aprobatę dla tego wyboru. Nad Wisłą o Ernaux zrobiło się głośno na początku tego roku, gdy Czarne wydało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Po śmierci Miłosza

Omotało go ewidentnie „dobre towarzystwo”, które cenił i któremu nie chciał się narażać Granger, 5 VIII 2004 Telefoniczna wiadomość o śmierci Miłosza. Siadam więc nad jego wierszami i bez trudu znajduję w nich rzeczy w pełni aktualne. (…) Swoistym podsumowaniem refleksji Miłosza nad „byciem Polakiem” jest jego diariusz pt. „Rok myśliwego” (Instytut Literacki, Paryż 1990). Zdumiewająca książka! Pisana w przeddzień upadku „realnego socjalizmu” w Polsce, w okresie, gdy Miłosz stał u szczytu sławy, gdy widziano w nim, również w USA, nie tylko wielkiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Kto z Polaków po Oldze Tokarczuk ma szansę na literackiego Nobla?

Kto z Polaków po Oldze Tokarczuk ma szansę na literackiego Nobla? Prof. Anna Nasiłowska, autorka m.in. „Historii literatury polskiej” i tomu wierszy „Sztuczne światła” Zawsze po Literackiej Nagrodzie Nobla dla twórcy z pewnego kraju kolejna szansa pojawia się mniej więcej za 10 lat. To pytanie należy więc zacząć zadawać około roku 2030. W przeszłości nie zostali nagrodzeni Gombrowicz, Lem, Mrożek czy wreszcie Zagajewski. Polska literatura zawsze miała dobrą poezję. Może więc wtedy przyjdzie pora na poetów. Rafał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Skandal w Komitecie Noblowskim

Po opublikowaniu reportażu śledczego o nadużyciach seksualnych i korupcji w 2018 r. nie przyznano literackiej Nagrody Nobla Christine: To było latem 2000 r., studiowałam literaturoznawstwo, Jean-Claude’a Arnaulta spotkałam na promie do Niemiec. Miałam 25 lat. Zaczęłam publikować w różnych czasopismach. W tym czasie nie czułam się najlepiej. Dziś powiedziałabym, że miałam depresję, takie epizody zdarzyły mi się już wcześniej, gdy byłam nastolatką. Wtedy nie zdawałam sobie z tego do końca sprawy. Pamiętam, jak stałam ubrana cała na czarno na gorącym, nasłonecznionym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.