Tag "Majka Lisińska-Kozioł"

Powrót na stronę główną
Kraj

Czad dusi bezszelestnie

Tej zimy 122 osoby zatruły się w Małopolsce tlenkiem węgla. 11 z nich zmarło 11 stycznia w Zebrzydowicach dwaj bracia: sześcioletni i dziewięcioletni, kąpali się w wannie. Gdy po kilku minutach rodzice zajrzeli do łazienki, znaleźli obu synów nieprzytomnych. Przyjechała karetka, ale na pomoc dla młodszego chłopca było już za późno. Przyczyną zatrucia okazała się wadliwa instalacja wentylacyjna w łazience. W ubiegłym tygodniu do jednego z krakowskich szpitali trafiło równocześnie pięć osób, w tym dwie dziewczynki:

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Oświata

Wyższa szkoła niczego

Dziesiątkom tysięcy studentów i absolwentów nieuczciwych niepublicznych szkół wyższych nikt do tej pory nie powiedział, że zostali oszukani  Kończą się lata bezhołowia. Państwowa Komisja Akredytacyjna, doskonale zorganizowana ekipa kontrolerów, rozpoczęła sprawdzanie jakości nauczania w 180 państwowych i niepaństwowych uczelniach. Niektóre kontrole trwają, kilka już się zakończyło. Wiadomo, że posypią się dyskwalifikacje. Uczelnie stracą prawo do nauczania, studenci, często w połowie nauki, zostaną na lodzie. Niektórzy dowiedzą się, że ich dyplomy są nieważne. Wielu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wszystkie dzieci siostry Cherubiny

Dom Samotnej Matki sióstr nazaretanek jest otwarty całą dobę – To już lecę Cherubinko – Marysia zrywa się z krzesła. Wpadła na chwilę, w odwiedziny jak do rodzinnego domu. Kiedyś, gdy potrzebowała wsparcia i pomocy, siostry nazaretanki przygarnęły ją jak córkę. Teraz, gdy już stanęła na nogi, sama pomaga innym. Spłaca dług wdzięczności, chociaż nikt od niej tego nie wymaga. Po prostu czuje, że tak trzeba. A dziewczynom z domu przyniosła wielką torbę cukierków. – Niech jedzą na zdrowie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Motocyklem ze skoczni narciarskiej

Garstecki wypala papierosa, zakład kask i rusza motorem na łeb na szyję. Wybija się i ląduje na 27. metrze Popis zaplanowano dopiero na godz. 14, ale już trzy godziny wcześniej pojawił się na zeskoku biały renault należący do Towarzystwa Kontroli Rekordów Niecodziennych. Założyło je dziewięć osób 9 września 1999 r. w Rabce Zdroju – aby sprawdzać prawdziwość i rzetelność osobliwych rekordów. Dziś komisja zjawiła się w składzie: Magda i Marek Gęborkowie oraz Dionizy Zejer noszący tytuł głównego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wołowina zaświeciła na niebiesko

Krakowskie laboratorium, gdzie wykryto przypadek choroby szalonych krów, nie różni się niczym od zachodnich placówek Kilka wygodnych stopni w dół, drzwi, biurko i komputer. Na półkach setki protokołów badań. Każdy ma numer i jest do znalezienia w ciągu kilku minut. Tak wygląda pomieszczenie, w którym przyjmuje się próbki krowich mózgów przywożone z ubojni czterech województw: małopolskiego, świętokrzyskiego, śląskiego i podkarpackiego. Po prawej stronie, za oszklonymi drzwiami, widać laboratorium. Jest popielato i czysto. Z lewej strony ustawiono lodówki i komputery

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Obróć się chłopie ku Europie

„Spotkania z Balladą” tworzą aktorzy, którzy bacznie obserwują życie ludzi na prowincji W studiu Krakowskiego Ośrodka TVP reżyser wizji, Stanisław Zajączkowski, daje znak: „Zaczynać!”. „Nieźle w Warszawie, dobrze w Krakowie, ale najlepiej u nas, w Kopydłowie”, padają pierwsze słowa ze sceny. Pełne światła, kilka kamer i kilkaset osób na widowni. Publiczność otacza scenę z trzech stron. – Można powiedzieć, że jest częścią scenografii – mówi reżyser, Michał Bobrowski. Tym razem w najsłynniejszej polskiej wsi spierają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sport

Wieniec laurowy z kolców

Paweł Czapiewski: – Blisko mety poczułem się tak, jakbym nagle uderzył w niewidzialną ścianę Paweł Czapiewski (ur. 30 marca 1978 r.) pochodzi z Choszczna. Jego klubem jest Lubusz Słubice, a teraz przez rok reprezentuje Wawel Kraków. Specjalizuje się w biegu na 800 m. Jest brązowym medalistą MŚ w Edmonton (2001 r.) i złotym halowych ME w Wiedniu (2002 r.). Członek Grupy Lekkoatletycznej Elite Cafe, w której skład wchodzi m.in. Robert Korzeniowski. Trenuje ze Zbigniewem Królem, ale jego pierwszym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Lawina nie wybiera ofiar

Dwóch tatrzańskich ratowników zginęło, walcząc o życie turystów, którym zabrakło wyobraźni Zakopane. 2 stycznia 2002 r. W dyżurce centralnej bazy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego siedzą w pełnej gotowości ratownicy w czerwono-czarnych kamizelkach. Na każdej z nich jest emblemat TOPR-u: niebieski krzyż w białym polu, a pod nim gałązki kosodrzewiny. Zoltan, dorodny wilczur, bacznie obserwuje wchodzących. Sekretarka Zuza odbiera telefony, sprzęt „w szafie”, czyli podręcznym magazynie gotowy jest do akcji ratunkowej. Jeśli zajdzie potrzeba,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

W śnieżycy na Zakopiance

Zapieramy się nogami i na komendę pchamy autobus do tyłu. Koła buksują, nie posuwamy się nawet o kawałek Drugi dzień nowego, 2002 roku. 7 rano. W Krakowie szaleje zamieć śnieżna. W radiu podają komunikaty o nieprzejezdnych drogach. „Trudna sytuacja – mówi spiker – jest też na zakopiance. Pługi utknęły w korku, na odcinku Myślenice-Zakopane”. Mój autobus do stolicy Tatr powinien odjechać o 8.30 (firma Szwagropol), 8.50 (firma Frey) lub 9.00 (PKS Kraków). We Freyu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sport

Małysz doda ci skrzydeł

Ile można zarobić na latającym Polaku? Mistrz świata z Lahti, triumfator Turnieju Czterech Skoczni i zdobywca Pucharu Świata z ubiegłego roku, a niebawem być może także mistrz olimpijski – Adam Małysz – stał się nie tylko ulubieńcem dziennikarzy, polityków, natchnieniem artystów i symbolem narodowym, ale także znakomitym towarem, który z zyskiem można sprzedać. Zanim na dobre rozpoczął się nowy sezon skoków narciarskich, w redakcjach gazet i studiach telewizyjnych dyskutowano, jak „na lep Małysza” przyciągnąć jeszcze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.