Tag "Mieczysław Rakowski"
Żegnaj, Redaktorze
Tego miejsca nikt nie wypełni. Jerzy Urban był w dziejach polskiej prasy kategorią osobną. Samą w sobie. Jeden człowiek, a jak orkiestra. Z wieloma talentami. Ale przede wszystkim z charakterem. Był wolnym ptakiem, który fruwał wysoko i zwykle według swoich zasad. Trzeba mieć charakter, by przez całe życie, przez dziesiątki lat, boksować się z głupotą, bezprawiem i hipokryzją. Kto, zwłaszcza z młodszych, wie, że Urban miał kłopoty z każdą władzą. Po rozwiązaniu przez Gomułkę „Po Prostu”, tygodnika, który był symbolem
Fromborskie legendy odżywają na nowo
Operacja 1001 Frombork była największą akcją harcerską w powojennej historii ZHP W 1967 r. hm. Henryk Leśniowski był zastępcą komendanta Centralnej Szkoły Instruktorów Zuchowych w Cieplicach Śląskich. Któregoś marcowego dnia na jego biurku zadzwonił telefon. Przyjął wiadomość prosto ze stolicy, że nazajutrz ma się stawić w Głównej Kwaterze ZHP i to u samego naczelnika Wiktora Kineckiego. Z duszą na ramieniu pojechał do Warszawy, gdzie naczelnik, bez owijania w bawełnę, powierzył mu funkcję zastępcy szefa sztabu Operacji 1001 Frombork.
Plurimos annos!
Profesor Aleksander Krawczuk kończy 100 lat Prof. dr hab. Aleksander Krawczuk (ur. w 1922 r. w Krakowie), nestor polskich historyków starożytności, we wtorek 7 czerwca skończy 100 lat. To dzięki niemu Polacy pokochali czasy starożytne, zaciekawili się historią Grecji i Rzymu. W swoich 100 książkach potrafił w pasjonujący sposób opisać cesarzy rzymskich i greckich bohaterów. Starał się ich nie wybielać ani nie oczerniać, lecz opierać się wyłącznie na faktach. Nie krył, że Juliusz Cezar, podbijając Galię, wyrżnął
Laboratorium kompromisu
Rada Konsultacyjna przy gen. Jaruzelskim torowała drogę do Okrągłego Stołu Rada ta jest eksperymentem historycznym i wydaje mi się, że do tego eksperymentu należy podejść bardzo ostrożnie. Około 70% to ludzie bezpartyjni, reprezentujący bardzo różne środowiska. Dlatego mówiło się, że będzie ona kuźnią kultury politycznej. Autorytet rady to zatem nie suma autorytetów jej członków, tylko sposób jej działania. Dlatego powinna ją cechować pewna mądrość, odpowiedzialność, ale też spokój – powiedział Wojciech Jaruzelski 6
Więcej niż testament
Walicki odrzuca propagandę i proponuje nowy sposób myślenia o najnowszej historii Polski Pierwszy tom trzytomowego wyboru pism Andrzeja Walickiego jest skomponowanym przez samego Autora zbiorem fragmentów książek, artykułów, niepublikowanych listów, wpisów w dzienniku z lat 1981-2018. Pełno tu znajomych nazwisk: Hannah Arendt, Leszek Balcerowicz, Zygmunt Bauman, Isaiah Berlin, Zbigniew Brzeziński, Friedrich Hayek, Wojciech Jaruzelski, Jarosław Kaczyński, John M. Keynes, Leszek Kołakowski, Tadeusz Kowalik, Jacek Kuroń, Karol
Polityka i sztandar
Wszyscy, którzy liczyli się na politycznej scenie PRL i na lewicy po 1989 r., przekraczali przez te minione lata progi „Kuźnicy” Najlepszym wprowadzeniem do tych reminiscencji będzie fragment wspomnień Jurka Kulczyckiego – znanego i zasłużonego emigracyjnego wydawcy z Londynu: „W 1981 r. u Bogdana [Szczygła, zamieszkałego w Olkuszu, lekarza i autora książek z egzotycznych krajów, w których pracował – ST] poznałem Sławka Tabkowskiego. Był wtedy dyrektorem Krajowej Agencji Wydawniczej w Krakowie, więc, powiedzmy, niższego szczebla funkcjonariuszem państwowym. Ale Bogdan mi mówił:
Wolnomyśliciele i esperantyści
Przed wojną na Śląsku antyklerykalne nastroje nie były rzadkie, zwłaszcza wśród młodych robotników Wiosną 1933 r. polskie władze rozwiązały skupiające kilkuset członków (w samym powiecie katowickim prawie 200) Stowarzyszenie Wolnomyślicieli Śląskich z siedzibą w Królewskiej Hucie (dziś Chorzowie). Popularyzowało ono świecką obyczajowość, organizowało liczne pogadanki (w większych miastach przychodziło na nie do 100 osób), a nawet popularne niedzielne wycieczki, w których brały udział całe rodziny. Prelegentami byli albo goście ściągani z Poznania lub Warszawy, albo miejscowi amatorzy
Wady i zalety Rakowskiego
Raport Górnickiego dla gen. Jaruzelskiego w sprawie kandydata na nowego premiera Kiedy latem 1988 r. było już wiadomo, że dni rządu prof. Zbigniewa Messnera są policzone, w najbliższym otoczeniu gen. Wojciecha Jaruzelskiego nadal zwlekano z decyzją o dymisji premiera. Po pierwsze, szukano dla Messnera odpowiedniego stanowiska – w grę wchodziło przewodnictwo Centralnej Komisji Rewizyjnej lub stanowisko rektora Akademii Nauk Społecznych. Po drugie, długo zastanawiano się nad kandydaturą nowego premiera, którego gabinet stanie wobec wielu