Tag "okupacja"

Powrót na stronę główną
Historia

Zabić stolicę Polski

Plan Pabsta zakładał niemal całkowite wyburzenie Warszawy i budowę Die neue Deutsche Stadt Warschau Regularne rzędy kameralnych, przytulnych kamieniczek, a w nich sprawdzone pod kątem politycznym, prawomyślne niemieckie rodziny. Do tego zespół monumentalnych gmachów publicznych skupionych nad brzegiem Wisły. Po prawej stronie rzeki baraki dla grupy polskich niewolników. W sumie senne i prowincjonalne miasto na wschodnich kresach Wielkoniemieckiej Rzeszy. Taka miała być przyszłość Warszawy według wizji hitlerowskich planistów w przypadku zwycięstwa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Anders na białym koniu nie przyjechał

Wstydliwie przemilczana rocznica wyzwolenia Warszawy Andrzej Kotnowski 17 stycznia 1945 r. ukazał się dodatek nadzwyczajny „Życia Warszawy”. Redakcja wielką czcionką donosiła: „Warszawa wolna!” i informowała, że o godz. 10 tego dnia do lewobrzeżnej części stolicy wkroczyły od południa i północy Wojsko Polskie i Armia Czerwona. Jednocześnie na tyły wojsk niemieckich od zachodu uderzyły brygady pancerne, a w mieście wciąż trwają walki z odosobnionymi grupami nieprzyjaciela. Przez lata 17 stycznia był obchodzony jako ten dzień, kiedy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Narodowcy u Gomułki

Działacze obozu londyńskiego w Ministerstwie Ziem Odzyskanych Powrót do Polski w 1945 r. dawnych ziem piastowskich nad Odrą, Nysą Łużycką i Bałtykiem należy do najdonioślejszych wydarzeń w jej historii najnowszej. Wydarzenie to jednak jest wypierane ze świadomości społecznej, pomniejszane i dyskredytowane przez politykę historyczną uprawianą po 1989 r. Ponad dziesięć lat temu prawicowy historyk Bogdan Musiał stwierdził, że „w ustanowieniu granicy na Odrze i Nysie, a także przy odniemczeniu tamtych terenów decydującą rolę odegrał sam Stalin, a nie jego polscy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Od państwowej do granatowej

W policji nie brakowało ludzi nikczemnych, ale byli też funkcjonariusze, którzy pokazali, czym jest godność człowieka Setna rocznica utworzenia Policji Państwowej skłania do przypomnienia dziejów tej formacji. Powołana do pilnowania porządku, w II Rzeczypospolitej wielokrotnie była wykorzystywana do brutalnego pacyfikowania strajków. A za tzw. granatową policją, działającą w latach II wojny światowej, do tej pory ciągnie się odium kolaboracji. Powojenny chaos „Organy bezpieczeństwa pozostawiają wiele do życzenia, bo biorą pieniądze i śpią po domach, zamiast pilnować, i wcale nie troszczą się o to,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Zamek w ogniu

Hitler z wieży kościoła na Gocławku obserwował bombardowanie zamku 17 września 1939 r. od wczesnego rana rozpoczęło się intensywne bombardowanie zamku pociskami zapalającymi. (…) Ostrzeliwanie prowadzono z kierunku południowo-wschodniego, gdzieś z rejonu Grochowa. W jednej z publikacji niemieckich zamieszczona została fotografia Hitlera obserwującego przez lornetę bombardowanie Warszawy; miejscem tej złowrogiej obserwacji była wieża kościoła na Gocławku. Na zamku od pocisków zapaliły się dachy. Wpierw na skrzydle wschodnim, następnie nad pozostałymi skrzydłami. Poczęły płonąć również hełmy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Rozkaz: Warszawiaków wymordować

Z piekła powstania do Auschwitz Od wielu lat kolejne rocznice powstania warszawskiego sprowadzają się do gloryfikacji tego zrywu. Na piedestale stawia się dowództwo AK i bohaterstwo powstańców, znacznie ciszej mówi się natomiast o cenie, jaką zapłaciła ludność Warszawy, o 180-200 tys. cywilnych ofiar. To nie tylko rzeź Woli, Ochoty i Starego Miasta, nie tylko piekło ewakuacji kanałami, bombardowań, głodu, braku elementarnej pomocy medycznej, a na końcu wypędzenia i poniewierki. To także deportacje do niemieckich obozów koncentracyjnych, w tym KL Auschwitz.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Okupacja umysłów

Zrównywanie okupacji niemieckiej z Polską Ludową znieważa miliony ofiar nazizmu Zrównywanie okupacji niemieckiej z okresem PRL znieważa miliony ofiar nazizmu, pomniejsza najokrutniejszą zbrodnię dokonaną kiedykolwiek na ziemiach polskich, zachęca do rewizji granic i zakwestionowania porządku prawnego obecnej Polski, w tym legalności władzy Prawa i Sprawiedliwości. W dniu pogrzebu Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza Jarosław Kaczyński powiedział dziennikarzom TVP Info: „Chodzi o to, żeby świadomość tego, że jedna straszliwa okupacja została zastąpiona przez inną,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Iracki pręgierz Tony’ego Blaira

Nieprawdziwymi danymi uzasadniono rozpoczęcie wojny przeciwko krajowi, który nie stwarzał bezpośredniego zagrożenia „To czas, w którym ta izba, nie tylko rząd lub premier, ale ta izba, musi wskazać kierunek, musi pokazać, że będziemy walczyć o to, o czym wiemy, że jest słuszne. Pokazać, że będziemy się przeciwstawiać tyraniom, dyktaturom i terrorystom, którzy narażają nasze życie, pokazać, że w decydującej chwili mamy odwagę zrobić to, co właściwe. Błagam, by przegłosować wniosek”, mówił premier Tony Blair w brytyjskim parlamencie, wzywając w 2003 r. do zaakceptowania interwencji

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Kawa z żołędzi

Erzac, czyli zamiennik, to składnik najczęściej wymieniany w wojennych przepisach kulinarnych „Zebrane w lesie żołędzie, zgodnie ze wskazówkami prababci, obrałam z łupin i pokrojone moczyłam w czystej, zimnej wodzie przez 2–3 dni”, wspomina czytelniczka „Ciekawostek historycznych.pl” Angelika Januszewska. Kilka lat temu zdecydowała się przetestować rodzinne receptury z czasów okupacji. Wybór nieprzypadkowo padł właśnie na żołędzie. „Prababcia, Genowefa Golik, mieszkała na terenach wcielonych do III Rzeszy. Również tam panował głód, zwłaszcza wśród Polaków.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Palestynki

Siedziałam z rękami skutymi za plecami. Nic nie widziałam, bo miałam opaskę na oczach. Jeden darł mi się do ucha, drugi groził gwałtem Mariam odpala papierosa, przegląda menu jednej z popularnych kawiarni w Ramallah. Jest czwarta po południu. W kawiarni pełno młodych Palestyńczyków, angielski przeplata się z arabskim. Mariam przychodzi na wywiad z dwiema koleżankami. Żadna z nich nie zakrywa głowy, w świeckim świecie Ramallah to wcale nie należy do rzadkości. Wszystkie są studentkami, wszystkie są zaangażowane w protesty przeciwko izraelskiej okupacji i krytykę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.