Tag "Osama bin Laden"

Powrót na stronę główną
Globalny punkt widzenia Wywiady

Inwazja na Irak zniweczyła potęgę Ameryki

Wielka siła powinna się wiązać z wielką odpowiedzialnością Justin Logan – dyrektor ds. obronności i strategii w think tanku Cato Institute w Waszyngtonie Mamy 20. rocznicę inwazji USA na Irak. Co z niej pańskim zdaniem zrozumiano? – Po stronie plusów trzeba zapisać to, że wojna w Iraku nauczyła Amerykę jednego: jesteśmy dużo mniej skłonni iść na kolejną wojnę przeciwko średniej rangi autokracji na Bliskim Wschodzie, by obalić jakiś reżim i próbować zainstalować tam demokrację przywiezioną

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

As w rękawie

Poza strefą wojny tylko CIA może prowadzić tajne operacje specjalne Decyzja prezydenta Obamy, żeby przywrócić wzmocnione techniki przesłuchań i przyśpieszyć zabójstwa celowane, wywarła wielki wpływ na stuletnią koncepcję zabójstwa jako narzędzia politycznego. Podczas gdy administracja Busha autoryzowała 52 ataki dronami poza teatrem wojny w ciągu ośmiu lat, Biały Dom Obamy wyrażał zgodę ponaddziesięciokrotnie więcej: na 542 ataki z użyciem dronów, w których zginęło 3797 osób – przypuszczalnie z listy celów do zabicia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Rok w Islamskim Emiracie Afganistanu

Jak zmienił się Afganistan od powrotu talibów do władzy Jagoda Grondecka – iranistka i dziennikarka. Pochodzi z Głuszycy, mieszka w Kabulu Amerykanie zabili za pomocą ataku drona Ajmana al-Zawahiriego, ważnego członka Al-Kaidy, który ukrywał się w Kabulu. Czy fakt, że następcę bin Ladena zabito dopiero teraz i po przeszło 20 latach od inwazji na Afganistan, jest dowodem sukcesu, czy porażki tzw. wojny z terroryzmem? – Zabicie Zawahiriego było z pewnością uzasadnionym aktem odwetu, który szczególnie ofiarom terroru Al-Kaidy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Jawnobójstwo w świetle dnia

Zabójstwa i mordy polityczne, skrytobójcze, maskowane i tajemne, gubiące ślady mocodawców, były oznaką skrajnej patologii władzy. Władzy, która swoje pragnienia zemsty czy rytuały tajnych służb realizowała wbrew uznanym, często międzynarodowym regułom. Lekceważąc je skrajnie, równocześnie wymigiwała się od sprawstwa, od odpowiedzialności. Jeśliby spojrzeć na coś, co nazywamy nierzadko cywilizacją europejską, to jednym z jej filarów, może nie jedynym, ale jednym z tych najważniejszych, było zmieniające się podejście do przemocy w jej kształcie granicznym, czyli do prawa odbierania

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Historia przyznaje rację zbuntowanym

Lewica w wielu geopolitycznych i gospodarczych sporach miała rację. Ale dziś albo tego się wypiera, albo o tym zapomniała W zbiorach amerykańskiego muzeum Smithsonian, jednej z najbardziej imponujących kolekcji dzieł kultury i artefaktów historii, moją uwagę zwrócił kiedyś komplet robotniczych plakatów. Nie z XIX w. albo czasów bojowniczej działalności związkowej przełomu stuleci czy lat 60. Były współczesne, miały zaledwie 20 lat. „Praca tu, nie tam!”, „Stop wyzyskowi dzieci!”, „Nie dla uprzywilejowania Chin!”, krzyczały plakaty

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Strzały, które zabiły bin Ladena

Osama stał przy wejściu, wyższy i szczuplejszy, niż się spodziewałem, ale to był facet, którego twarz widywałem w wiadomościach Zobaczyliśmy nasz cel i wyglądał on identycznie jak na ćwiczeniach. Był całkowicie pogrążony w ciemności, jakby ktoś wyłączył prąd, i przeszło mi przez głowę, że może nasi ludzie jakoś to załatwili. Śmigłowce się rozdzieliły. Dash 1 kierował się na punkt między dwoma domami, gdzie drużyna szturmowa miała się spuścić na linach z obu burt. Nie ma przy tym żadnych zabezpieczeń,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.