Tag "Paweł Dybicz"

Powrót na stronę główną
Kraj

OFE, oddajcie nasze pieniądze

Państwo nie dopuści do tego, by ZUS przestał wypłacać emerytury. ZUS bankrutuje! ZUS nie będzie miał na wypłaty! – alarmują media. Można zapytać, dlaczego tak katastroficzne informacje pojawiają się ze zdwojoną siłą właśnie teraz. Przyczyna jest chyba

Wywiady

OFE jak piramida finansowa

ZUS bankrutuje! ZUS nie będzie miał na wypłaty! – alarmują media. Można zapytać, dlaczego tak katastroficzne informacje pojawiają się ze zdwojoną siłą właśnie teraz. Przyczyna jest chyba jedna – wynik swoistego referendum, w którym 85% Polaków, opuszczając OFE, wypowiedziało się przeciw obecnemu systemowi emerytalnemu. – Rządząca koalicja powinna wziąć pod uwagę te wyniki i odebrać OFE nienależne im pieniądze. To niesprawiedliwe, że 15% członków OFE korzysta ze składek tych, którzy przeszli do ZUS – mówi prof. Leokadia Oręziak, kierownik Zakładu Finansów Przedsiębiorstw i Ubezpieczeń w SGH. I dodaje: – Koszty utrzymywania OFE spadają na 85% Polaków o niższych dochodach oraz na resztę społeczeństwa. Utrzymanie systemu emerytalnego w obecnym kształcie oznaczałoby okupację finansową Polski przez kapitał międzynarodowy i krajowy. OFE są jak piramida finansowa.

Felietony

Kac po cydrze

Do niedawna trudno było znaleźć jedną miarę współczesnego patriotyzmu Polaków. Inną stosowały partie lewicowe, inną PO i PSL, jeszcze inną PiS, nie mówiąc już o narodowcach. Teraz wydaje się, że obowiązuje jeden miernik – liczba zjedzonych

Felietony

Mądry Polak po Chilijczyku

Z ponad 16 mln Polaków należących do otwartych funduszy emerytalnych ok. 2 mln zdecydowało się w nich pozostać. To ci „piękni i bogaci”, którzy potrafią zadbać o swoje pieniądze? Tak przecież przez cztery miesiące przedstawiały ich media, przeciwstawiając bezwolnym nieudacznikom

Wywiady

Polska – OFE 9:1 – rozmowa z prof. Leokadią Oręziak

– Za niezwykle pozytywne uważam to, że ok. 90% członków OFE nie wybrało funduszy i zdecydowało się na pozostawienie w ZUS całej składki emerytalnej. Kiedy pojawiły się pierwsze informacje o liczbie rodaków, którzy wybrali OFE, napisałam, że w walce Polski z OFE mamy wynik 9:1 dla Polski. Następny etap to będzie wynik 10:0. OFE to kolonializm XXI w. i trzeba to Polakom uświadamiać – mówi prof. Leokadia Oręziak, kierująca Zakładem Finansów Przedsiębiorstw i Ubezpieczeń w SGH. – W OFE zostali egoiści, którzy nie dostrzegają wspólnego interesu naszego państwa. System emerytalny nie jest do tego, by utrzymywać giełdę czy rynek finansowy. Towarzystwa emerytalne mają wielkie możliwości wyprowadzenia pieniędzy z OFE za granicę. Dużej części tych kwot możemy nie odzyskać. Pieniądze 90% Polaków, którzy odeszli z OFE, powinny wrócić do systemu finansów publicznych.

Media

Sieciaki i ekranolatki – rozmowa z prof. Agnieszką Ogonowską

– Najnowsze badania EU Kids Online wskazują, że w Polsce u 20% nastolatków w wieku 11-16 lat można zaobserwować objawy „problemowego korzystania z internetu”, co 10. nastolatek zaś cierpi na siecioholizm. Wielu z nich raczej czuje się sobą online niż w bezpośrednich kontaktach z innymi ludźmi – mówi prof. Agnieszka Ogonowska, dyrektor Ośrodka Badań nad Mediami Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie. I dodaje: – Ekranolatki przylepiają się do ekranów telewizorów, komputerów i smartfonów. Dziecko do drugiego roku życia w ogóle nie powinno mieć kontaktu z mediami audiowizualnymi. Niestety, ludzie coraz chętniej godzą się na obnażanie życia prywatnego, a nawet konfabulują na swój temat.

Kultura

Najpierw człowiek, potem artysta – rozmowa z prof. Piotrem Jarguszem

– Nie jestem malarzem od zysków materialnych. Maluję, jestem więc malarzem, ale jakim? Na pewno malarzem od obrazów prywatnych. Od sztuki prywatnej. Za Hrabalem powtórzę, że sztuka to nie sport, gdzie są najlepsi i najgorsi, sztuka to droga, którą można przejść z jednego końca siebie na drugi – mówi prof. Piotr Jargusz, dyrektor Instytutu Malarstwa i Edukacji Artystycznej Wydziału Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie. – Cenzura i poprawność zabijają kulturę. Tylko nieliczne prace, które wywołały skandal, wytrzymują próbę czasu.

Wywiady

Wyjątkowa postać – rozmowa z prof. Januszem Reykowskim

– Czy Generał wydawał mi się tajemniczy i niezrozumiały? Otóż raczej nie. Uważałem i uważam, że to postać o wyjątkowym wymiarze, o bardzo złożonym umyśle i osobowości, ale nie znaczy to, że mogłem go uważać za osobę zagadkową i nieprzewidywalną. Można było mieć pewność, że interes kraju jest dla niego najważniejszy i że nie zagubi go w grach politycznych – mówi prof. Janusz Reykowski, psycholog społeczny. – Generał pochodził z klasy społecznej, która kultywowała tradycje rycerskie czy wojskowe. Z Syberii Jaruzelski nie miał dokąd wracać. Wojsko było jego zastępczą rodziną. Widziałem gen. Jaruzelskiego jako człowieka życzliwego, przyjaznego, wesołego, dowcipnego, potrafiącego nawiązać kontakt z rozmówcami.

Świat

Barometr zdrowia społecznego

W ubiegłym roku zgłoszono 554 antysemickie akty przemocy popełnione z użyciem broni lub bez. To głównie podpalenia i akty wandalizmu wymierzone w synagogi, centra kultury, szkoły, cmentarze, pomniki czy własność prywatną. – Co prawda, aktów przemocy było mniej niż w 2012 r., kiedy zanotowano 686 incydentów, ale w porównaniu z latami 1994-2004 r. przybyło antysemickich wystąpień – wtedy ich liczba oscylowała w granicach 150-200. – Jak widać, antysemityzm na świecie ma się dobrze i niestety prezentuje tendencję wzrostową – mówi prof. Dina Porat, historyk z Uniwersytetu w Tel Awiwie, kierująca pracami Centrum Kantora. Antysemitom sprzyja wzrost poparcia dla partii skrajnie prawicowych.

Wywiady

Snob jest wszędzie – rozmowa z dr hab. Janiną Hajduk-Nijakowską

– Snob był zawsze, zarówno wśród szlachty czy magnaterii, jak i wśród chłopów – tak dr hab. Janina Hajduk-Nijakowska z Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa Uniwersytetu Opolskiego tłumaczy poszukiwanie przez generalnie chłopskie społeczeństwo szlacheckich korzeni. Ostrzega jednak: – Jeżeli komuś do szczęścia jest potrzebne znalezienie dobrze urodzonych przodków, niech to robi, tylko niech wie, że często może odkryć tajemnice, które nieoczekiwanie zburzą widzenie jego rodzinnej przeszłości. Ale jest też liczna grupa ludzi, którzy szczycą się swoim chłopskim rodowodem, wiejskimi korzeniami, którym pamięć rodzinna pomaga dobrze się czuć w ich małych ojczyznach. A takiej pamięci rodzinnej nie zniszczą ani globalizacja, ani treści przekazywane przez media.