Tag "PiS"

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Nie ma polityków odpornych na ciosy

Dziwny to kraj, w którym cały naród decyzją władzy siedzi w domach, a władza, która to zarządziła, patrząc nam prosto w oczy, mówi, że nie ma powodu, by ogłosić stan klęski żywiołowej. Dla PiS epidemia koronawirusa nie jest wydarzeniem aż tak ważnym, by odkładać wybory prezydenckie. Nie, bo nie. Taka jest odpowiedź Kaczyńskiego na każde wezwanie opozycji i ekspertów, by wrócił na ziemię. Do tych milionów ludzi, którzy siedzą, jak im kazano, w domach. I którzy coraz częściej myślą, że już czas, by tę załganą ekipę oszustów wysłać na bezrobocie. Dla

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Powściągliwość biskupów, szaleństwo władzy

Biskupi powinni wezwać rządzących – Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego i Andrzeja Dudę – aby przełożyli wybory 1. Można odnieść wrażenie, że Kościół pierwszy raz od dawna nie bierze udziału w kampanii wyborczej. Plakaty kandydata Prawa i Sprawiedliwości, Andrzeja Dudy, nie wiszą na kościelnych murach i płotach. Ambony nie zamieniają się w mównice polityczne okupowane przez działaczy PiS, jak to bywało choćby podczas ostatnich wyborów do Sejmu i Senatu. Ale to wszystko wyłącznie dlatego, że Kościołowi, podobnie jak całemu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd związkowy

Niechciany dialog?

Ustawy, które miały ratować polską gospodarkę i pracowników, są wykorzystywane do gry politycznej Pozwólcie Państwo, że przytoczę następujący tekst: „Tworzy się Radę Dialogu Społecznego (…). Rada prowadzi dialog w celu zapewnienia warunków rozwoju społeczno-gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki i spójności społecznej”. To są pierwsze słowa ustawy o Radzie Dialogu Społecznego uchwalonej przez Sejm w lipcu 2015 r. Była to kolejna próba realizacji konstytucyjnej zasady, w myśl której dialog i współpraca partnerów społecznych stanowią podstawę ustroju gospodarczego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Gowin: na poważnie czy…?

Większym zagrożeniem dla Kaczyńskiego jest Gowin niż cała opozycja razem wzięta Polityka polega na czynach i na gadaniu, ale owo gadanie – o czym nieraz zapominają ci, którzy z opisywania polityki żyją – często ma moc sprawczą. Przykładów tego jest aż nadto. Choćby bardzo popularne i często powtarzane takie oto mity: • Kaczyński jest wszechmocny, wszystko może. • Opozycja jest słaba, nie ma nic do powiedzenia i nie może nic. Obie opinie są nieprawdziwe, to zwykłe bujdy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Finałowa rozgrywka Kaczyńskiego

Za nami prawie dwa miesiące epidemii. Dla ogromnej większości Polaków były to bardzo trudne tygodnie. Doświadczamy czegoś nieznanego. I nieznane są skutki tej pandemii. Nie tylko zdrowotne, ale i społeczne. Nikt nie wie, jakie zmiany i jak głębokie przeobrażenia może światu przynieść koronawirus. Jest szansa, że zostaną uruchomione procesy ograniczające w przyszłości negatywne skutki takich zagrożeń. Optymiści wierzą, że organizacje międzynarodowe, elity i liderzy polityczni potrafią wyciągnąć wnioski z popełnionych wcześniej błędów. Na razie my, tu w Polsce, mamy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Wszyscy jesteśmy z PiS

Zbyt długo służyłem złej sprawie i zbyt długo milczałem Prawo i Sprawiedliwość jest partią o korzeniach solidarnościowych. To znaczy: odwołuje się do ruchu Solidarności i łączność tę wykazuje przez biografie niektórych swoich działaczy. W tym nawiązywaniu istnieje oczywiście sporo manipulacji – nieprzypadkowo takie ikony Solidarności jak Lech Wałęsa, Władysław Frasyniuk, Karol Modzelewski czy Adam Michnik znajdują się w pierwszym szeregu krytyków PiS. Lecz nawet wobec takich okoliczności warto pytać: czy ludzie Solidarności powinni

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kiedy mówi prawdę

Łukasz Szumowski – minister zdrowia czy propagandy Obecnie groźniejszy niż koronawirus jest dla Polaków wirus grypy. Jesteśmy przygotowani na diagnostykę, opiekę i leczenie pacjentów. Sam fakt pojawienia się wirusa nie będzie ani katastrofą, ani tragedią, ani czymś nadzwyczajnym – mówił pod koniec stycznia minister zdrowia Łukasz Szumowski, gdy z Chin płynęły już bardzo niepokojące wieści. I była to pierwsza koronawirusowa ściema, którą uraczył nas szef resortu zdrowia. Jak się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Romanowski Felietony

Ach, jaka piękna katastrofa!

Czy pamiętamy sprzed trzech lat sukces Beaty Szydło w Brukseli? Czy pamiętamy jej bohaterski opór przed zmasowanym atakiem możnych tego świata? Czy pamiętamy jej triumfalny powrót do Warszawy, dziękczynne przemówienia, pochwały i kwiaty? Zdawało się, że głosowanie 27:1 jest klęską polskiej dyplomacji. Tymczasem był to sukces. Od liberalnej Europy trzeba było odgrodzić katolicką Polskę. Tę „wyspę wolności i tolerancji”. Dziś Beata Szydło nie bryluje już w Brukseli. Jej łabędzim śpiewem była niedawna awantura urządzona

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Kto zostanie Brutusem

Minister Łukasz Szumowski nie zawiódł prezesa Kaczyńskiego. Wolał rozczarować tych telewidzów, którzy widzieli w nim lekarza troszczącego się przede wszystkim o zdrowie Polaków. Bardzo sprawna autokreacja wyniosła go na szczyty popularności. Spośród polityków to on cieszył się największą wiarygodnością. Bo umiejętnie budował zaufanie do siebie. Swoimi występami medialnymi trafnie odpowiadał na naturalne w czasach epidemii oczekiwania społeczne. Ludzie szukali autorytetu, który zmniejszyłby ich strach przed niewidzialnym, a groźnym wirusem. Szukali i w osobie Szumowskiego taki znaleźli. Spodziewali

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Po pierwsze, propaganda

Epidemia koronawirusa pokazała z całą ostrością patologię polskiego życia politycznego Rzecz jest prosta i oczywista – w czasie kryzysu społeczeństwa potrzebują przywództwa. Instynktownie szukają lidera, wodza na polu bitwy, który ramię w ramię z walczącymi – bo taki jest europejski zwyczaj – zmaga się z wrogiem. Tymczasem w Polsce mamy sytuację wyjątkową. Postać numer 1 w polityce udaje, że jest zwykłym posłem, i umywa ręce od wszystkiego. Poza tym wszem wobec pokazuje, że jest ponad

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.