Tag "policja"
Szósta rano. Kto puka?
Kilkuset policjantów obserwuje kilkudziesięciu Obywateli RP, żeby nie przeskoczyli przez płot pod Sejmem Piotr Niemczyk – były więzień polityczny, dyrektor Biura Analiz i Informacji Urzędu Ochrony Państwa i zastępca dyrektora Zarządu Wywiadu UOP, stały doradca sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, wiceminister gospodarki. Obecnie wykładowca Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas, konsultant w zakresie analizy ryzyka. Do księgarń trafiła właśnie jego książka „Szósta rano. Kto puka?”. „Ojczyzna Solidarności zmienia się w państwo
List otwarty do Komendanta Głównego Policji
Szanowny Panie Komendancie Powodem, dla którego zdecydowałem się na napisanie niniejszego listu, jest wiara w to, że zależy Panu na tym, aby w szeregach Policji, jako formacji powołanej przede wszystkim do ochrony bezpieczeństwa obywateli Rzeczpospolitej, służyli jedynie
Ile wytrzyma policjant?
Policjanci na potęgę odchodzą ze służby, a resort twierdzi, że nic się nie dzieje 1 stycznia 2018 r. w polskiej policji było 4621 wakatów, w czerwcu wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński mówił już o 6283 nieobsadzonych etatach. Przewiduje się, że w przyszłym roku będzie brakować 8 tys. policjantów. A bardzo prawdopodobne, że jeszcze więcej. Służba, kiedyś traktowana jako atrakcyjna, teraz nie wytrzymuje konkurencji z dyskontami. Od czerwca trwa akcja protestacyjna policjantów z drogówki i patroli interwencyjnych, która ma wymusić podwyżki
Siła bezsilnych
Znajomy przesłał mi mój wiersz z pytaniem, czy może go przedrukować. Prawie nie pamiętałem tego utworu, więc czytałem go jak tekst kogoś obcego. Pożyteczne, ma się wtedy dystans, którego zwykle brakuje w ocenie własnej pracy. Wiersz wydał mi się ciekawy, więc ośmielę się go zacytować. Mówi o tamtym szczególnym czasie wielkiego przełomu. A problemy ze snem zafundował mi stan wojenny. Bezsenność 1990 W lutym tego roku Obudziłem się o piątej rano By pomyśleć Że oto w prawie wolnym kraju Cierpię na bezsenność Że
Ten etap oporu się skończył
Nie da się grać na przegrane w ostatnich wyborach partie. Trzeba naprawdę zmienić Polskę Paweł Kasprzak – Obywatele RP Ten lokal, w którym rozmawiamy, wasza siedziba, jest inwigilowany? – Tak sądzę. Wielkich tajemnic tu nie mamy, ale czasami dyskutujemy nad planami kolejnej demonstracji, gdzie się pojawić, o której. I jak tam przychodzimy, już na nas czekają. Ale wjechał pan na teren Sejmu. – W bagażniku, tak. Najpierw trzeba było oczywiście zgubić obstawę. Zrobiłem to na rowerze Veturilo –
Współczuję policjantom
Najpierw usunięto z policji tych, którzy rozpoczęli służbę za PRL, w ówczesnej Milicji Obywatelskiej. Bez względu na to, czym się w niej zajmowali i jak się zachowywali. Tak jakby ściganie złodziei, morderców i pilnowanie porządku na drogach miało polityczny, w dodatku wrogi narodowi charakter. Tych, którzy nader gorliwie służyli staremu systemowi, usunięto ze służby jeszcze w 1990 r. Jeśli zrobiono to niedokładnie, poprawiły upływ czasu i biologia. PiS, któremu nie przeszkadza peerelowska przeszłość np. posła Piotrowicza czy naprawdę komunistyczna prof. Zybertowicza, przeszkadzało to,
Pała, gaz, wąskie drzwi
Kiedyś każdy mecz kończył się zadymą z policją. Szło się do przodu i nie zważało na nic Aspirant Jakub Sikorski* – 13 lat służby, Oddziały Prewencji Policji (*imię i nazwisko zmienione) Mógłbyś sobie sprawdzić jakieś informacje na mój temat? – Teoretycznie tak. To znaczy? – Mogę to zrobić, ale tylko w trakcie czynności służbowych. Czyli, powiedzmy, zatrzymuję cię na ulicy, bo coś zrobiłaś, legitymuję cię i wtedy mogę o tobie wiedzieć troszkę więcej. A tak to nie możesz? – Móc, to bym mógł,
Główka byłego komendanta
Gdyby tak skutecznie kierował wrocławską policją, jak skutecznie zadbał o kasę dla siebie, byłby gliną roku. Choć może woli tytuł główki roku. Bo tym, jak ograł Błaszczaka i Brudzińskiego, pokazał, na co stać „dobrą zmianę”. Awansował przecież za rządów PiS. Insp. Arkadiusza Golanowskiego odwołano w maju zeszłego roku po śmierci Igora Stachowiaka. Stracił posadę, ale nie kasę. Bo od razu wystąpił o prawo do policyjnej emerytury. Tym chytrym ruchem zablokował dyscyplinarkę. Pensja wpływała. Później pół roku
Kolejny niewinny skazany?
Prokuratura nie znalazła dowodów na popełnienie zbrodni i umorzyła śledztwo. Mimo to Jan Ptaszyński dostał dożywocie Tomasz Komenda, Adam Dudała, Arkadiusz Kraska… Komenda został uniewinniony po odsiedzeniu 18 lat za gwałt i zabójstwo, których nie popełnił. Sprawy o najcięższe przestępstwo dwóch pozostałych są ponownie badane przez prokuraturę. Zostali skazani za podwójne morderstwa, pierwszy na 25 lat, drugi – na dożywocie. Przypadek Jana Ptaszyńskiego, o którym jeszcze kilka lat temu było głośno w mediach, również zasługuje na uwagę, tym bardziej
Osiem podejść policjantki
Sprawa jest stara, ale wyrok świeży. Pięć lat temu lokalna gazeta z Trzebnicy na Dolnym Śląsku dostała wiadomość od czytelnika, że po tamtejszych drogach szaleje policjantka, która bez skutku osiem razy podchodziła do egzaminu na prawo jazdy. Policjantka bez prawka jeździła do roboty w komendzie swoim samochodem. Pisząc o tym, gazeta opublikowała jej zdjęcie i filmik z jazdy. Policja ukarała swoją pracownicę dyscyplinarnie. I mandatem 500 zł. Nie spodobało się to jednak piratce, która pozwała gazetę do sądu. I choć w dwóch instancjach









