Tag "policjant"

Powrót na stronę główną
Świat

Czarny ogień Ameryki

Protestujący po śmierci George’a Floyda próbują obalić mit, że dzisiejsze Stany Zjednoczone są już krajem rasowej równości 8 minut i 46 sekund. Tyle trwało brutalne zatrzymanie 46-letniego czarnoskórego mieszkańca Minneapolis, którego domniemanym wykroczeniem było zapłacenie fałszywym banknotem 20-dolarowym. Choć George Floyd był mężczyzną postawnym, miał też za sobą pięcioletni pobyt w więzieniu za kradzież, to wciąż trudno uzasadnić fakt, że do interwencji w jego sprawie stawiło się aż czterech policjantów. Jeszcze trudniej –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Paryż na beczce prochu

Rośnie napięcie na biednych przedmieściach. Najmniejsza iskra może wywołać masowy bunt 18 kwietnia, miejscowość Villeneuve-la-Garenne, północne przedmieścia Paryża. 30-letni motocyklista zostaje ciężko ranny w wyniku kolizji z radiowozem. Źródła policyjne przekonują, że jechał ze zbyt dużą prędkością. Świadkowie utrzymują jednak, że policjanci celowo otworzyli drzwi auta, by motocyklista uderzył w nie z całym impetem. Policja stanowczo zaprzecza. Na próżno. Wideo z miejsca wypadku szybko obiega całą Francję i przyczynia się do wybuchu zamieszek na paryskich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pożegnanie ministra od konfetti

Jarosław Zieliński, wszechwładny, wydawałoby się, sekretarz stanu w MSWiA, na swoje odejście pracował cztery lata „Kończę pracę w MSWiA z poczuciem dobrze wykonanych zadań, których efekty ocenili Wyborcy, a obraz medialny skoryguje czas. W Polsce żyje się bezpiecznie, służby, które nadzorowałem, działają sprawnie. Dziękuję wszystkim za współpracę przez ostatnie cztery lata. Dalej służymy Polsce”, napisał z charakterystyczną dla siebie nieomylnością Zieliński 25 listopada na Twitterze. Niedługo po nim w tym samym medium odezwał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Od państwowej do granatowej

W policji nie brakowało ludzi nikczemnych, ale byli też funkcjonariusze, którzy pokazali, czym jest godność człowieka Setna rocznica utworzenia Policji Państwowej skłania do przypomnienia dziejów tej formacji. Powołana do pilnowania porządku, w II Rzeczypospolitej wielokrotnie była wykorzystywana do brutalnego pacyfikowania strajków. A za tzw. granatową policją, działającą w latach II wojny światowej, do tej pory ciągnie się odium kolaboracji. Powojenny chaos „Organy bezpieczeństwa pozostawiają wiele do życzenia, bo biorą pieniądze i śpią po domach, zamiast pilnować, i wcale nie troszczą się o to,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Defilada żywych trupów

Mnóstwo osób ze zdumienia przecierało oczy, kiedy pojawiały się nazwiska nowych kandydatek/kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Trybunału Konstytucyjnego – byłej posłanki (jak bardzo by chciała na zawsze nazywać się posłem) Krystyny Pawłowicz i legendarnego wallenrodysty z PZPR, frakcja prokuratorska obrońców pedofilów w sutannach, Stanisława Piotrowicza. Okrzyki niedowierzania wybuchły, kiedy Andrzej Duda w roli prezydenta ogłosił, że posiedzenie nowego Sejmu otworzy jako marszałek senior Antoni Macierewicz. Innym jeszcze nie mieści się w głowie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jak myśli policjant?

Kiedy demonstrantom puszczają nerwy i nazywają policjantów zomowcami, to funkcjonariusze się irytują. Mają później mniej oporów przed stosowaniem przemocy Osobną sprawą jest coraz wyraźniejszy brak profesjonalizmu polskiej policji, który również wpływa na wzrost brutalności w społeczeństwie. Były komendant stołeczny policji, mł. insp. Wiktor Mikusiński, w latach 80. działacz niezależnych związków zawodowych milicjantów, zwraca uwagę na to, że policja zupełnie niepotrzebnie sama wywołuje stres i agresję. Jako przykład opisuje jedną z miesięcznic smoleńskich:

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Policja czy polucja?

Poznańscy policjanci na wezwanie prywatnej, dobrze znanej policji osoby wkroczyli do sądu (gdzie na stałe służbę pełni policja sądowa) i na salę rozpraw, gdzie usiłowali wylegitymować sędzię prowadzącą właśnie sprawę (!!!). Do Teatru Wybrzeże w Gdańsku wkroczyło dwóch dzielnicowych na wezwanie prywatnej osoby (mężczyzny związanego podobno z jakąś organizacją pozarządową z Warszawy), żeby legitymując widzów przed spektaklem, ustalić, czy nie ma wśród nich osób małoletnich, bo w spektaklu pojawia się „jakiś stopień nagości”. Poznańska policja najpierw nie podejmowała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pokazówka „Kołnierza”

Ulubiony komendant wiceministra spraw wewnętrznych i administracji w sądzie i z naganą „Kołnierz” chce walczyć przed sądem z komendantem głównym policji Jarosławem Szymczykiem, żeby go w przyszłości zastąpić na tym stołku. To pokazówka, by udowodnić, że nikogo się nie boi – tak białostoccy policjanci komentują ostatni ruch komendanta wojewódzkiego Daniela Kołnierowicza, ulubieńca wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego. Zieliński po okrojeniu mu kompetencji przez Mariusza Kamińskiego, superszefa MSWiA i koordynatora ds. służb specjalnych, stracił wprawdzie nadzór nad policją, ale nadal pozostaje formalnym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Krajobraz po bitwie białostockiej

Teraz wszyscy potępiają agresję podczas Marszu Równości. Bo tak należy przed wyborami Koniunkturalną postawę widać najlepiej u lokalnych działaczy PiS związanych czy to z radą miasta, czy z zarządem województwa podlaskiego. Wypowiedziane na jednym z konwentykli partyjnych słowa Jarosława Kaczyńskiego o powstrzymywaniu się od agresji i pojednaniu narodowym, deklaratywnie mają odzew również u nich. Non possumus arcybiskupa – Obejrzałem nagrania internautów z wydarzeń w Białymstoku i podkreślam, że nie ma zgody ani tolerancji dla agresji, i to jest oczywiste. Policja musi odszukać osoby

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Państwo na rozkaz czy państwo prawa i procedur

Oskarżony o zamordowanie Kristiny Jakub A. chodził w koszulce z napisem „Polscy patrioci” Na liście wrogów PiS może nie jest na pierwszym miejscu (kto prześcignie Tuska?), ale na pewno plasuje się w gronie najbardziej znienawidzonych. Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. W ostatnich dniach mieliśmy festiwal wyzwisk i oskarżeń pod jego adresem. TVP Jacka Kurskiego, ważni politycy PiS, z premierem i marszałkiem Senatu włącznie, prawicowi blogerzy, wszyscy dzień w dzień atakowali rzecznika. Powód ataku – to pretekst.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.