Tag "Polska"

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Po kurczaka z żyrantem

Kto zarabia na wirusie? Nie rolnicy, bo w skupie produktów rolnych ceny spadły, także z powodu zablokowanego eksportu. Nie przeszkadza to niektórym sieciom handlowym windować cen. 30,90 zł za kilogram piersi z kurczaka jest zdaniem Jacka Zarzeckiego, prezesa Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, „przejawem czystego s…ństwa”. Wiedzą o tym nasi czytelnicy, których zachęcamy do pokazywania tych bezczelnych praktyk. Zdjęcia mile widziane.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Przebłyski

Kłeczek zlustrowany

Szkoda, że nas przy tym nie było. Mina Miłosza Kłeczka czytającego o sobie w „Gazecie Wyborczej” musiała być jeszcze głupsza niż zwykle. Kłeczek to taki gość, który dla TVP Info udaje reportera sejmowego. A wcześniej udawał także biznesmena. Precyzyjniej – półbiznesmena. Dlaczego pół? Bo choć był właścicielem spółek i prezesem, zapominał płacić za usługi. Są tacy, którzy już 10 lat mimo wyroków sądu i starań komorników nie mogą zobaczyć swojej kasy. Kłeczek, zamiast płacić stare długi, zajmuje się waleniem… w sędziów. I to akurat rozumiemy. Przecież wredni sędziowie skazali tego poczciwinę.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Śmieciówki w czasach zarazy

Najbardziej poobijani po epidemii koronawirusa będą ludzie zatrudnieni na śmieciówkach. W gastronomii, transporcie, turystyce, rozrywce, kulturze On – wzięty lektor języków obcych i w nieco ograniczonym zakresie wykładowca akademicki. Ona – dziennikarka pisząca do ogólnopolskich tytułów. Obydwoje na śmieciówkach i tzw. samozatrudnieniu. Ośmioletni syn, kredyt na mieszkanie, kredyt na samochód. Początek epidemii koronawirusa w Polsce, on idzie do firmy, gdzie uczy języka angielskiego, nie zostaje wpuszczony. Nie każdy menedżer, którego uczy, jest w stanie przejść na edukację online. Zostaje garstka uczniów i jedne zajęcia tygodniowo na uczelni. Oczywiście też online. Ona na razie ma zamówienia, wszyscy chcą tekstów o koronawirusie, w różnych mutacjach: edukacja, rynek pracy, gospodarka. Jeszcze trochę zarobi i ma nadzieję, że otrzyma przelew w terminie, bo bank jakoś nie wziął pod uwagę kryzysu i nęka nieprzyjemnymi SMS-ami i mejlami na temat nieudanej próby ściągnięcia kredytu mieszkaniowego, mimo zapewnień prezesów i rządzących, że tak nie będzie. Z działem rozwiązań polubownych nie sposób się skontaktować. Spłacają raty od 16 lat, zostały im cztery. Nie chcą myśleć, się co stanie, gdy kryzys przedłuży się do np. pół roku. Mają kontakty z tzw. branżą kreatywną: tłumaczami, organizatorami imprez, oświetleniowcami, ludźmi od nagłośnienia, cateringu – wszyscy na śmieciówkach, obecnie bez dochodów. Ich przyjaciółka z Ukrainy

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Wybory w maju to szaleństwo

Pytanie jest właściwie jedno: na kiedy wybory przełożyć? Najuczciwszym terminem byłaby wiosna 2021 r. Nie ma co się zastanawiać – wybory prezydenckie nie mogą się odbyć 10 maja, trzeba je przełożyć. Politycy PiS, którzy mówią, że wybory zostaną przeprowadzone w normalnym terminie, albo nie za bardzo wiedzą, co mówią, albo frymarczą zdrowiem (i życiem) tysięcy Polaków. Ale zacznijmy od początku – dlaczego wybory powinny być przełożone? Z tego prostego powodu, że mamy czas epidemii. I do maja, jak mówią zresztą osoby dobrze poinformowane, czyli minister zdrowia Łukasz Szumowski i premier Mateusz Morawiecki, ta epidemia nie wygaśnie. Ona wciąż narasta, zwiększa się liczba chorych. „Szczyt zachorowań wciąż przed nami. Będziemy mieli kilka tysięcy zarażonych, a może i więcej”, mówił premier w wywiadzie dla stacji CNN. Z kolei minister Szumowski oceniał w Radiu Zet, że zachorować może 10-20% populacji i że czas społecznej izolacji zostanie przedłużony. Prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, przestrzega: „W maju prawdopodobnie nastąpi wygaszanie epidemii. I wtedy będzie decyzja, czy już zdejmujemy obostrzenia, czy nie. Jeżeli zdejmie się je przedwcześnie i przy warunkach klimatycznych sprzyjających rozprzestrzenianiu się wirusa, może dojść do ponownego wzrostu liczby zakażeń”.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Przebłyski

Trampolina do kasy

Znacie takie przysłowie: kto ma prezydenta w rodzie, tego bieda nie ubodzie? Jest prawie zgodne z oryginałem. Tak jak Andrzej Duda jest prawie prezydentem. Zresztą u niego, by dorobić, nie trzeba być z rodziny. Na hojne wsparcie Dudy może liczyć każdy pracownik. Pod warunkiem że jest mu wierny i oddany. Tak jak Małgorzata Sadurska. Przez dwa lata była szefem Kancelarii Prezydenta. Delikatnie mówiąc, bardzo miernym. Ale to było bez znaczenia, gdy PiS rzuciło swoją wieloletnią posłankę na tłustą posadę. Została wiceprezesem PZU do czegoś tam. Trudno uwierzyć, że się na tym zna. Ale uwierzcie, że w ubiegłym roku zarobiła ponad 1,5 mln zł. Daje to ponad 4 tys. zł dziennie. I tak skromnie! Bo prezes państwowego banku zarabia ponad 10 tys. dziennie. Ach, te pisowskie elity. Zawsze blisko ludzi. Pardon, kasy.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Zamaskowana ulica

Z powodu koronawirusa Wietnamczycy zamknęli nawet hurtownie, choć nie musieli Ulica Bakalarska, zazwyczaj obstawiona samochodami, wypełniona ludźmi i gwarna, dziś jest pusta. W zatokach parkingowych ledwie kilka samochodów. Brama prowadząca do wnętrza targowiska zamknięta. Pawilony okalające targowisko niczym mury obronne – też prawie martwe. Na bramie i w oknach wystawowych zawieszone informacje w dwóch językach: na górze w wietnamskim, na dole w polskim. Wynika z nich, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i zaleceniem służb sanitarnych targowisko będzie zamknięte do odwołania. Następca Jarmarku Europa Targowisko Bakalarska na warszawskiej Ochocie od dziewięciu lat tętni życiem. To tu przeprowadziła się znaczna część wietnamskich kupców z Jarmarku Europa, czyli dawnego Stadionu Dziesięciolecia. Bazar stał się centrum wietnamskiego handlu, zanim powstały centrum handlowe w Wólce Kosowskiej pod Warszawą i Marywilska 44 na Białołęce. Działało siedem dni w tygodniu i było licznie odwiedzane przez polskich klientów. Nad pozostałymi ma tę przewagę, że od centrum miasta dzieli je kilka kilometrów, więc bez trudu można tu dojechać. Z ponad 20 punktów handlowych i usługowych w pawilonach czynny jest sklep spożywczy, bar, salon urody. Klientów niewielu. Wszyscy Wietnamczycy, zarówno kupujący, jak i sprzedawcy, w maseczkach na twarzy. Kilku zamaskowanych młodych Wietnamczyków chodzi tam

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Felietony Jerzy Domański

Drodzy Czytelnicy

Do zwykłych kłopotów, których i tak na co dzień nie brakuje, doszła epidemia. I nic już nie jest takie jak wcześniej. Również na rynku prasowym. I u nas, w redakcji. To wydanie tygodnika, które właśnie czytacie, przygotowaliśmy metodą eksperymentalną. By zadbać o zdrowie zespołu, ale też by nie obniżyć wymagań, które kiedyś sami sobie postawiliśmy. Część zespołu pracowała w domowej izolacji. Ale większość na miejscu, w redakcji. Ograniczyliśmy bezpośrednie kontakty do minimum. Niestety, nie wszystko da się zrobić zdalnie. By życie w Polsce nie zamarło, miliony ludzi codziennie chodzą do pracy. Szacunek i niskie ukłony. Niestety, w czasie pandemii nie wystarczy przygotowanie i wydrukowanie tygodnika. Znacznie skomplikowała się późniejsza droga czytelników po gazetę. Kolporter, Ruch i inni dbają o to, by prasa była powszechnie dostępna. Myślę, że mimo zarazy warto sięgnąć po nasz tygodnik. Jak bezpiecznie to zrobić? Bardzo liczę na to, że nasi Czytelnicy pokonają i tę przeszkodę. Naszą reprezentacją jest Izba Wydawców Prasy, której list prezentujemy poniżej. * * * Niespodziewana w swoim zasięgu epidemia koronawirusa COVID-19 zdewastowała i przeorganizowała nasze życie społeczne i państwowe. Zmusiła nas do nowych zachowań, innej organizacji życia i pracy zawodowej. Brak wiedzy o rozwoju choroby skazuje nas na pełne niepokoju oczekiwanie. To nie jest łatwy czas

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Wywiady

Robota jest robotą, a któż by bez niej żył

Ukraińcy nie zamierzają porzucić Polski z powodu koronawirusa Jurij Kariagin – profesor nauk ekonomicznych, prezes Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ukraińskich w Polsce Z powodu koronawirusa polski rząd 14 marca nieoczekiwanie zamknął część przejść granicznych, także z Ukrainą. To samo zrobił dwa dni później rząd ukraiński, który jednak zapowiadał ten krok kilka dni wcześniej. To problem dla obywateli obu państw. – Faktycznie, z sześciu przejść granicznych między Polską a Ukrainą funkcjonują teraz tylko trzy: Hrebenne-Rawa Ruska, Dorohusk-Jagodzin i Korczowa-Krakowiec. Na pewno jest to utrudnienie, ale głównie dla ruchu towarowego, bo czas oczekiwania przy wyjeździe z Polski waha się od 12 godzin do aż 29 godzin na przejściu w Korczowej. Ale ruch samochodów osobowych i autokarów odbywa się płynnie. Czy to znaczy, że Ukraińcy nie kwapią się do opuszczenia Polski? – Wyjeżdżają jedynie te osoby, które muszą wyjechać, bo właśnie kończy im się trzymiesięczny pobyt turystyczny albo sześciomiesięczna wiza na wyjazd do pracy. I tu rodzi się problem, bo nie wiadomo, kiedy zostanie przywrócony normalny ruch między oboma krajami. Ukraina zamknęła granice dla obcokrajowców do 3 kwietnia, ale mówi się, że może to być przedłużone do końca kwietnia. Nie wiadomo, jak długo będzie zamknięta granica dla wjazdu

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne

100 000 dzieci z całej Polski dowiedziało się jak prawidłowo dbać o zęby

20 marca, w Światowy Dzień Zdrowia Jamy Ustnej, firma Mars Polska oraz Polski Czerwony Krzyż oficjalnie zakończyły 7. edycję ogólnopolskiego programu edukacyjnego „Dziel się Uśmiechem”. W ramach akcji blisko 100 000 uczniów z 680

Aktualne Promocja

Udział OZE w Polsce 2020 – statystyki

Konieczność zwiększenia udziału OZE w produkcji energii energetycznej jest komunikowana od dawna. Dzieje się tak przez wzgląd na bardzo dynamiczne zmiany środowiska naturalnego naszej planety i konieczność odejścia od tradycyjnych paliw kopalnych. Unia Europejska tworzy procentowe plany