Tag "przemoc psychiczna"
Bez śladów na ciele
Przemoc karmi się naszym milczeniem, lękiem, wstydem, biernością
Urszula Struzikowska-Marynicz – psycholożka i socjolożka
Dlaczego tak trudno uwierzyć w przemoc, która nie pozostawia śladów na ciele?
– Trudno nam mówić o przemocy psychicznej z wielu powodów. Pierwszą ich grupę nazwałabym mitami, które latami pracowały w naszej zbiorowej i indywidualnej świadomości. Należy do nich myślenie, że to, co wydarza się w rodzinie, powinno pozostawać w rodzinie albo że najlepszym narzędziem wychowawczym jest wzbudzanie lęku czy stosowanie kar. Uciekamy się do wszelkich usprawiedliwień przemocy, pomniejszamy jej rozmiary. Próbując zrozumieć, co się dzieje, dokonujemy racjonalizacji, uproszczeń, usprawiedliwień. Agresja jest tematem bolesnym dla nas wszystkich.
Drugą grupą wspomnianych powodów są nasze lęki i obawy dotyczące konfrontacji z przemocą i reagowaniem na nią. Mam wrażenie, że obawiamy się – z różnych powodów – rozmawiać na jej temat i przeciwstawiać się zachowaniom przemocowym. Nazwanie tak postępowania, które nie powoduje szkód widocznych gołym okiem, nie pozostawia siniaków czy dziur w szybach, wydaje się nam dyskusyjne. Obawiamy się podejrzewać kogoś o agresję, twierdząc, że nie posiadamy wystarczających dowodów na to, że miała miejsce, że wygłupimy się, wskazując na konkretne zachowanie, które nam się nie podoba, narusza nasze prawa i granice, krzywdzi nas lub kogoś innego. Mamy również obawy, że skrzywdzimy osobę bezpodstawnym podejrzeniem lub narazimy się komuś własną perspektywą oceny sytuacji, a przecież o tym, co widzimy i co nas niepokoi, powinniśmy móc i potrafić rozmawiać.
Zakładamy, że rozpoznajemy zachowania przemocowe, ale nic z tym nie robimy. Wiele jest jednak sytuacji, w których przemocy nie zauważamy, a nawet akceptujemy jej zastosowanie.
– Tak. Jak można zauważyć, obie wymienione grupy mają wspólny mianownik, jakim są nasze lęki i obawy o siebie oraz o innych. „Lepiej się nie wtrącać, nie wychylać, to nie moja sprawa” – tak często myślimy. Mam wrażenie, że przemoc karmi się naszym milczeniem, lękiem, wstydem, biernością.
Istnieje jednak też trzecia grupa powodów, dla których trudno nam uwierzyć w obecność tego zjawiska w rodzinie. Jest nią obszar zdarzeń i zachowań akceptowanych kulturowo. Myślę, że wiele osób ma pewne doświadczenia z okresu własnego dzieciństwa, które noszą znamiona przemocy. Kiedyś była nienazwana. Dzisiaj nadal mamy z nią do czynienia, ale wiemy już o niej o wiele więcej i potrafimy nazywać własne zachowania oraz postępowanie naszych rodziców, dziadków, pradziadków i innych członków bliskiej społeczności. Pomimo tych społecznych przemian myśli i narracji, niekiedy jednak utykamy zawieszeni, niepewni swojego zdania, zagubieni w tym, co możemy określić mianem przemocy, a czego nie.
Myślę też, że bardzo trudno jest nam dostrzec w sobie samych takie przemocowe obszary, bo wolimy ich nie dostrzegać, a we wszystkich nas jest tendencja do racjonalizowania zła. Nie chciałabym jednak, abyśmy koncentrowali się na moralnej ocenie przemocy.
Fragment rozmowy z książki Urszuli Struzikowskiej-Marynicz i Szymona Żyśki Odzyskaj kontrolę nad swoim życiem. Gaslighting i inne formy przemocy psychicznej, Mando, Kraków 2024
Współuzależnieni
Na każdego uzależnionego przypada od jednej do nawet czterech osób bliskich, które w związku z tym cierpią Joanna Flis – psycholożka, psychoterapeutka, pedagożka, naukowczyni. Ekspertka w zakresie uzależnień i współuzależnienia. Analizy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) pokazują, że na jednego Polaka w wieku od 15 lat wzwyż przypada średnio dziewięć butelek piwa tygodniowo. Czy w związku z ogromnym problemem nadużywania alkoholu w Polsce jesteśmy jednym wielkim współuzależnionym narodem? – Na każdego uzależnionego przypada od jednej do nawet czterech
W cieniu stalkera
Setki SMS-ów, telefonów, wystawanie pod domem, groźby. Stalking dezorganizuje życie ofiary i nie pozwala normalnie funkcjonować Anna: – Jezu, od czego zacząć… Od ojca dziecka dostawałam dziennie 100-200 SMS-ów, czasem więcej. Dzwonił do mnie non stop, wysyłał mi moje zdjęcia ze spacerów z dzieckiem. Albo z zakupów. I pisał zawsze, że martwi się o naszą córeczkę, że dlatego tak pisze i dzwoni. Troskliwy tata, który pojawiał się wciąż i wszędzie. Niezapraszany i niepytany. Odór stalkingu O stalkingu niedawno znowu zrobiło się głośno,
Przemoc – system broni kata, nie ofiary
800 tysięcy – tyle kobiet, jak szacują organizacje pozarządowe, pada ofiarą przemocy, 400-500 traci życie POMAGAJĄ KOBIETOM Feminoteka: feminoteka.pl Telefon dla kobiet doświadczających przemocy: 888 88 33 88 – po polsku, czynny od poniedziałku do piątku w godz. 11-19 888 88 79 88 – po ukraińsku, czynny w godz. 14-17 Centrum Praw Kobiet: cpk.org.pl 800 10 7777 – telefon zaufania ze wsparciem psychologicznym, czynny we wtorki w godz. 10-14 oraz w czwartki w godz. 14-18. Pomoc
Piętno dzieciobójcy cz. I
Kasia i Adaś mieli zaledwie po kilka miesięcy. Zanim dzieci zginęły, wiele wycierpiały Religijny, dobrze wykształcony syn szanowanych rodziców rozmyślnie zabija rok po roku swoje dzieci, bo musiałby dla nich zmienić styl życia. Tak wynika z aktu oskarżenia napisanego z dużą wnikliwością. Po wieczornej kąpieli pięciomiesięczny Adaś usypiał na rękach babci. Kiedy zamknął oczy, kobieta podała go zięciowi, aby zaniósł syna z kuchni do salonu, gdzie stał dziecinny wózek. Kilka minut później
215 dzieci, które zmienią Kanadę
W szkołach z internatem nad dziećmi rdzennych mieszkańców znęcano się fizycznie, psychicznie i seksualnie Korespondencja z Kanady Kiedy przerażoną czterolatkę, siłą oderwaną od zrozpaczonej matki i rodziny, przywieziono do obcego, zimnego i cuchnącego stęchlizną gmachu szkoły, najpierw obcięto jej długie, czarne włosy, potem oblano śmierdzącymi płynami, które, jak się później dowiedziała, były dezynfekującymi chemikaliami, a później ubrane w czarne, długie szaty kobiety wyrwały z jej zaciśniętej rączki amulet, który matka wsunęła przy pożegnaniu
Jak ona mogła tego nie zrozumieć?
Prawdziwie cieszyć się z małych rzeczy potrafią właśnie ludzie najmocniej doświadczeni przez życie Anna Cieślak – aktorka, ambasadorka Fundacji La Strada W serialu „Szadź” (Player, TVN) gra pani kobietę przeżywającą horror uwięzienia w małżeństwie z mężczyzną, który ją osacza i manipuluje nią. – To dla mnie niezwykle ważna postać. Zależało mi tak bardzo, żeby odegrać ją wiarygodnie, ponieważ znam osobiście takie kobiety. Skąd? – Od ponad dziesięciu lat jestem ambasadorką i wolontariuszką Fundacji La Strada, która działa na rzecz
Cyberprzemocy nie pokonamy w tydzień
90% aktów przemocy rówieśniczej dzieje się przy jakiejś publiczności, nieważne czy tradycyjnej, czy online Dr hab. Jacek Pyżalski – pedagog specjalny, profesor UAM. Koordynator europejskich badań EU Kids Online i ySkills w Polsce, autor monografii „Agresja elektroniczna wśród dzieci i młodzieży”. Wyobraźmy sobie, że jako uważny nauczyciel orientuje się pan, że na lekcjach uczniowie robią ofierze zdjęcia i przerabiają na ośmieszające memy. Te memy krążą potem w sieci miesiącami. Jak pan reaguje? – A jeśli
Trener może wszystko
Przemoc w brytyjskiej gimnastyce sportowej Wchodzi na podium z włosami upiętymi w ciasny kok. Ze śladami magnezji na łydkach. Z wyprostowanymi plecami i głową podniesioną do góry. Zabandażowanymi rękami macha do publiczności. Niewinna twarz uśmiecha się, gdy przyjmuje medale i trofea: za dynamikę skoku, grację, idealne lądowania. Nieoficjalnie: za siłę charakteru i wytrzymałość wobec przemocy doświadczanej z rąk trenerów przez kilkanaście lat treningów. Dziś Nathalie Moutia, reprezentantka Wielkiej Brytanii w gimnastyce sportowej na przełomie lat 80. i 90. XX w.,









