Tag "ratownictwo"
Bluza medyczna – podstawowe wyposażenie każdego medyka
Wielogodzinne dyżury, zmienne warunki pracy i duża doza nieprzewidywalności to ekspresowa charakterystyka pracy pielęgniarek. Trudno znaleźć spokojny moment, praktycznie ciągle są jakieś zlecenia lekarskie do wykonania. Trzeba przyznać, że praca medyków nie należy ani do spokojnych, ani
Spowiedź ratownika wodnego
Stoją jak bojki na stanowiskach i gwarantują: nikomu nic się nie stanie, bo my tutaj jesteśmy Apoloniusz Kurylczyk – prezes WOPR Województwa Zachodniopomorskiego Ilu osób nie udało się panu uratować? – Nie liczę tego, podobnie jak nie liczę uratowanych. Ale jedna sytuacja szczególnie utkwiła mi w pamięci. Jaka? – Akurat ćwiczyliśmy z innym ratownikiem wariant na skuterze z platformą, kiedy dostaliśmy informację z centrum koordynacji ratownictwa wodnego: „W Cisowie na falochronach tonie mężczyzna”. Byliśmy ok.
Czerwiec topielców
Nawet jedno piwo nad wodą może być ostatnim Upały skłaniają do szukania ochłody w wodzie, mimo że stan czystości akwenów śródlądowych plasuje Polskę na ostatnim miejscu w Europie. Chłodna wiosna uchroniła nas od fali związanych z tym okresem wypadków nad wodą, ale już ostatnie dni przynoszą dramatyczne dane o liczbie utonięć. Od 1 do 22 czerwca śmierć w wodzie poniosło 46 osób. Wiele utonięć jest powodowanych szokiem termicznym. Zapoczątkowany zostaje on gwałtownym ochłodzeniem rozgrzanego ciała
Kurs KPP (Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy) – zobacz, dlaczego jest tak ważny
Umiejętność udzielania profesjonalnej pierwszej pomocy jest niezwykle ceniona w pracy. Możemy spotykać się z sytuacjami, kiedy pracownicy z ważnymi kursami KPP mają większe szanse liczyć na podwyżki i awanse. Nie jest to jednak jedyny atut, który przemawia za tym,
Pandemiczne szusowanie, zagrożone ratowanie
Mówi się, że ratownicy narciarscy mają gorsze kwalifikacje niż górscy. To nieprawda Nie wiadomo jeszcze, jak upłynie w warunkach pandemicznych obecny sezon zimowy. Kolejne decyzje władz zmieniają się pod wpływem zakulisowych przetargów, osobistych zamiłowań polityków oraz nacisków zainteresowanego biznesu. Wprawdzie całkowity lockdown dla wielu ludzi oznacza tylko brak zdrowej rekreacji na świeżym powietrzu i zimowej rozrywki, ale jego skutki ekonomiczne będą poważne. Nad hotelarzami i właścicielami stacji narciarskich zawisła groźba bankructwa, zwłaszcza
Dziewięć godzin na SOR-ze
Czy SOR-y naprawdę muszą być zorganizowane w tak bałaganiarski sposób? Prawa dłoń zaczyna wyglądać jak wyrośnięty bochen. To raczej nie jest stłuczenie. Dzwonię do przychodni. Długie 20 minut plumka melodyjka z filmu „Żądło”. Lubię ją, ale po 10. minucie mam ochotę rzucać komórką. Lekarz pierwszego kontaktu z miejsca informuje, że jeśli będę próbowała załatwić sprawę przez przychodnię, pochodzę ze złamaną ręką kilka dni, a chyba tego nie chcę. Każe natychmiast jechać na SOR. Jest czwartek, nie powinno
Drony na ratunek
Bezzałogowce zrewolucjonizowały prowadzenie wojny i robienie zdjęć. Czas, by wprowadziły nową jakość w ratowaniu życia W ratownictwie miejsce dla dronów jest przede wszystkim tam, gdzie wykorzystuje się śmigłowce, np. w ratownictwie morskim. Najpopularniejszy na polskim wybrzeżu statek ratowniczy klasy SAR 1500 płynie na wezwanie z prędkością ok. 55 km/godz. przy dobrej pogodzie, w sztormie o połowę wolniej, a zwykle ma do pokonania wiele kilometrów. To sprawia, że na morzu często jedyną szansą na szybką pomoc jest śmigłowiec. Do tego
Chluśniem, a potem utoniem
Lato w pełni: w czerwcu utopiło się 60 osób, w lipcu 86. Co dalej? W czerwcu było dziewięć dni bez topielca, w lipcu już tylko cztery. Najtragiczniejsze były ostatni weekend lipca – 17 topielców – i ostatni weekend czerwca – 14. Pierwszy sierpniowy weekend pochłonął 12 ludzkich istnień, m.in. w Częstochowie, Lubiatowie, Kątach Rybackich, Władysławowie, Starych Sadach, Opolu Lubelskim… Czyli od morza przez Mazury po Lubelskie i Śląskie. Najbardziej widowiskowe akcje ratownicze są nad morzem. Pokazują je telewizje,
Nadziei nigdy nie straciliśmy
Rozdzielaliśmy po dwie łyżeczki tuńczyka dziennie, potem jedliśmy raz na dobę, jeszcze później co 78 godzin – 69 dni w zawalonej kopalni Korespondencja z Santiago 5 sierpnia minęło 10 lat od tąpnięcia w kopalni San José na pustyni Atakama. 33 górników uwięzionych pod ziemią przez 69 dni i tłumy oczekujące ich na powierzchni łączyło jedno – nadzieja. Ta zaczęła umierać dopiero po oficjalnym happy endzie. 700 m pod ziemią Jest kilka minut po godz. 14. Ważący ponad 700
Pustelnik – himalajski ratownik
Organizm człowieka ma wielkie rezerwy, a w górach ważna jest psychika W 2006 r. Piotr Pustelnik został laureatem nagrody Fair Play za uratowanie wraz z Piotrem Morawskim spod szczytu Annapurny chorego na śnieżną ślepotę Tybetańczyka Lou Tsee. Ta nagroda była też podziękowaniem za jego kilka wcześniejszych akcji. Na Broad Peaku pomagał zdeteriorowanemu austriackiemu himalaiście, którego partner zmarł chwilę wcześniej z wycieńczenia. A w 1996 r. – rezygnując z ataku – zajął się włoskim Tyrolczykiem na K2. Ratowanie Tybetańczyka