Tag "Straż Graniczna"
Fucha, a nie służba
Kryzys humanitarny rozgrywający się w Usnarzu Górnym na granicy polsko-białoruskiej jest przede wszystkim dramatem koczujących tam uchodźców i uchodźczyń z Afganistanu. To oni od prawie trzech tygodni, dzień po dniu, godzina po godzinie, minuta po minucie, sekunda po sekundzie marzną, głodują, są spragnieni, chorują, nie mogą swobodnie, bez wstydu zaspokoić potrzeb fizjologicznych, są obserwowani bez ustanku, zagłuszani przez samochody wojskowe czy Straży Granicznej. Są świadomi, że to europejskie państwo, na granicę którego dotarli, łamie prawo – konkretnie zapisy konwencji genewskiej – są świadomi
Chlebem i solą? Nie, drutem i celą
Rozmowa z polskim drutem kolczastym na granicy z Białorusią Od kilku dni jesteś na ustach wszystkich… – Najczęściej jestem na rękach, dłoniach, nogach, udach, stopach, plecach, pośladkach, brzuchach. Twarzach i głowach też, tak więc obok uszu i nosów także na ustach. Ale to taki zwrot, chodzi o to, że dużo się o tobie mówi. – Aha, rozumiem, jeszcze nie wszystko chwytam, jeśli chodzi o język, bo tak to raczej wszystko. Chyba wszystkich. – No tak, tak, zabawy słowami. Chwytam wszystko, co się rusza
Generał Praga z miotłą
Stojąc w kolejce na granicy, np. z Ukrainą, możemy zobaczyć, jak pracuje Straż Graniczna. Mundurowi prezentują się nieźle. Dużo gorzej jest, niestety, za kulisami. A najgorzej na górze. Obecny komendant Tomasz Praga to wynalazek eksmarszałka Kuchcińskiego i fragmencik tzw. układu podkarpackiego. Kuchciński wyciągnął go z kancelarii Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Praga dostał fotel komendanta głównego plus dwie gwiazdki generalskie. Efekt? Afera goni aferę. A komendant lata z miotłą do zamiatania brudów pod dywan. Tak jest z przemytem,
Skoczek na szachownicy pisowskich służb
Gen. Marek Łapiński, sekretarz stanu w MON, ma zostać nowym szefem Służby Wywiadu Wojskowego Kandydatura Marka Łapińskiego gładko przeszła przez sejmową Komisję ds. Służb Specjalnych, ma też aprobatę Kolegium ds. Służb Specjalnych, więc Łapiński czeka już tylko na podpis premiera Mateusza Morawieckiego. Nie powinno być z tym kłopotów, bo Łapiński to człowiek Mariusza Błaszczaka, ministra obrony i jednego z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. W końcu grudnia 2015 r., kiedy PiS na dobre objęło władzę, Łapiński, świeży emeryt pogranicznik
Syn ma pierwszeństwo
Ciepła posadka w Straży Granicznej Według „Faktu” jeden z synów Bogdana Sakowicza, wiceszefa CBA i białostoczanina rodem, dostał pracę w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej po znajomości. Miał mu w tym pomóc były szef SG gen. Marek Łapiński, obecnie sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Obaj panowie znają się bowiem dobrze jeszcze z czasów służby w Urzędzie Ochrony Państwa, poprzedniku Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przypadek Piotra Kaczorka, rzecznika CBA, zawieszonego, gdy wyszło na jaw, że od lat
Ślepy rewanż
Ofiarą ustawy dezubekizacyjnej padła Straż Graniczna. Za stemplowanie paszportów w czasach PRL odbierają emeryturę To jedna z najbardziej niezrozumiałych historii związanych z tzw. ustawami dezubekizacyjnymi. Zarówno tą z roku 2009, jak i obecną. W trakcie ich przygotowywania mieliśmy do czynienia z radosną twórczością ustawodawcy, wyszukującego instytucje i formacje, które miałyby „służyć na rzecz totalitarnego państwa”. Gdyby skutkiem tych poszukiwań nie były tragedie ludzkie, można by to traktować jako kolejną aberrację polskiej prawicy, kolejne ideologiczne wzmożenie policji historycznej,









