Tag "stres"

Powrót na stronę główną
Promocja

Problemy z koncentracją – nie zawsze wynik braku motywacji

Artykuł sponsorowany Wielu osobom z trudnościami w skupieniu się towarzyszy poczucie winy i przekonanie, że „po prostu nie mają dość silnej woli”. Tymczasem problemy z koncentracją bardzo często nie są efektem braku chęci, ale przeciążenia układu nerwowego. Mózg, który funkcjonuje

Promocja

Przerwa od social mediów – sprawdź dlaczego warto ją sobie zrobić

Artykuł sponsorowany W dzisiejszym świecie media społecznościowe towarzyszą nam praktycznie cały czas. Przeglądanie feedów, oglądanie rolek czy często bezsensowne scrollowanie w poszukiwaniu nie wiadomo czego sprawiają, że trudno jest oderwać wzrok od ekranu – czynność ta bowiem

Zdrowie

Spanie na medal

Mikronawyki, które zmieniają jakość życia

Wielu z nas potrzebuje siedmiu-dziewięciu godzin snu na dobę. Zacznij zwracać na to uwagę. Jeżeli nie będziesz się trzymać harmonogramu i rutyny związanych ze snem, zauważysz zmęczenie fizyczne i umysłowe, chwiejność nastroju, drażliwość, spadek produktywności i zmniejszoną jasność formułowania myśli. Deprywacja snu wiąże się z poważnymi zagrożeniami dla zdrowia: stresem, otyłością i depresją. Nawet jeśli zależy ci na tym, by się porządnie wysypiać, często spotykana w miejscach pracy kultura oparta na wczesnoporannych spotkaniach może pozbawiać cię koniecznego dla zdrowia wypoczynku. (…)

ZMIEŃ NASTAWIENIE: Uspokój układ nerwowy. Zastanów się, jakie czynniki pobudzają twój umysł – mogą to być np. wiadomości oglądane późno w nocy, przeglądanie mediów społecznościowych, stresujące rozmowy z krewnymi i współpracownikami itp. – i wyeliminuj je.

ROZŁADUJ EMOCJE: Powolne głębokie oddychanie pobudza wydzielanie melatoniny i rozluźnia ciało, zmniejszając napięcie w układzie współczulnym. Postaraj się praktykować wdzięczność. Wymieniaj na głos lub wypisuj rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Wypróbuj aplikacje wspomagające relaksację i medytację.

RÓB SOBIE PRZERWY OD STRESU: Życie rodzinne może być stresujące. Nie rób sobie wyrzutów, jeżeli przed pójściem spać nie pozmywasz lub nie przygotujesz śniadania do szkoły dla dzieci. Nie możesz zrobić wszystkiego i wcale tego od ciebie nie wymagamy. Spisz listę zadań na następny dzień na kilka godzin przed położeniem się, żeby mieć to z głowy. Jeśli dzień zapowiada się stresująco, zastanów się, które punkty da się przełożyć bądź odwołać. Zamiast tego poświęć czas na budowanie relacji z osobami z twojego otoczenia, na których ci zależy – i którym zależy na tobie. Albo spędź nieco czasu sam ze sobą.

ZWRACAJ UWAGĘ NA GODZINĘ: Postaraj się codziennie kłaść spać i wstawać o tej samej porze – również w weekendy. Unikaj całonocnego przesiadywania przed ekranem i stresowania się pracą. Jeśli twoje stanowisko wymaga pracy po 20 godzin na dobę i wypełniania arkuszy kalkulacyjnych do trzeciej nad ranem, zatrzymaj się na chwilę i zadaj sobie pytanie: „Czy to mnie uszczęśliwia? Czy to dla mnie dobre? Co sprawia, że tak często zmuszam się do tak ciężkiej pracy?”.

UREGULUJ TEMPERATURĘ OTOCZENIA: W sypialni nie powinno

Fragment książki Adairy Landry i Resy E. Lewiss Mikronawyki. Małe korekty, wielkie efekty, tłum. Marta Komorowska, Wydawnictwo Kobiece, Białystok 2025

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Promocja

Przewaga psychologii w inwestowaniu – jak radzić sobie ze stresem?

Błędne zachowania inwestorów na rynku bywają bardzo różne. Jedni wykazują nadmierną pewność siebie, inni nierealistyczny optymizm, a jeszcze inni są zbyt konserwatywni w ocenach. Wszystkie te podejścia mają jedno podłoże – psychologiczne – i mogą wynikać

Aktualne Promocja

Jak wzmocnić odporność? Poznaj skuteczne sposoby

Wzmocnienie odporności — czy faktycznie możemy mieć na to wpływ? Ten temat cyklicznie zyskuje na znaczeniu i popularności. Zwłaszcza w okresach zwiększonej zachorowalności na różnego rodzaju infekcje wirusowe i bakteryjne. Do utrzymania zdrowia niezbędny jest sprawnie i skutecznie funkcjonujący układ immunologiczny.

Psychologia Wywiady

Stres po urlopie

Powrót do rutyny zawodowej ma być procesem, a nie rewolucją.

Sebastian Antonowicz – terapeuta i psychotraumatolog

Urlop ma być odpoczynkiem i wytchnieniem, a bywa dodatkowym stresem i obciążeniem. Stresujące są zwłaszcza powroty. Dlaczego?
– To zjawisko pourlopowego stresu, nazywane też post-vacation blues, jest bardzo powszechne w okresie wakacyjnym. Chodzi o spadek energii po powrocie z wakacji i konieczność wejścia od nowa w codzienny rytm. Dla wielu osób jest to wyzwanie.

Z jakiego powodu?
– Wchodząc w temat głębiej, z perspektywy terapeuty można powiedzieć, że coś w tej strefie odpoczynku jest w naszym życiu niepoukładane. Widzę to u swoich klientów. Osoby bardziej przewidujące, które wcześniej tego doświadczały, próbują się przygotować już na etapie planowania urlopu. Biorą wolne wtedy, kiedy jest mniejsze natężenie pracy. Dzięki temu zapewniają sobie większy spokój umysłu przed wyjazdem i wolność od obaw dotyczących piętrzących się obowiązków. Nie muszą myśleć o tym, że kiedy odpoczywają, na ich biurku rośnie sterta rzeczy do zrobienia. Warto też na etapie planowania urlopu poinformować o nim z jak największym wyprzedzeniem nie tylko bezpośredniego przełożonego, ale także kolegów, podwładnych czy klientów. Najlepiej to zrobić parę tygodni wcześniej. To pozwoli wszystkim współpracownikom oswoić się z faktem, że wyjeżdżamy.

Zwykle jednak robimy odwrotnie: bierzemy więcej pracy przed samym urlopem, staramy się wykonać obowiązki na zapas, nadgonić. Wyjeżdżamy zmęczeni i zestresowani.
– To naprawdę bardzo powszechne zjawisko, szczególnie w Polsce. Ale fakt, że coś jest powszechne, nie oznacza, że to dla nas strategia dobra i pożyteczna.

Polacy ponoć pracują najwięcej w Europie, długo nazwanie kogoś pracoholikiem poczytywane było za komplement. Czy w związku z tym zjawisko stresu pourlopowego wygląda tak samo w Stanach Zjednoczonych, Polsce lub w Skandynawii, która testuje np. czterodniowy tydzień pracy i ma inne podejście do niej?
– Przekonanie, że pracoholizm jest cnotą, a odpoczynek objawem słabości, może wynikać po części z kręgu kulturowego, z którego się wywodzimy. Oczywiście w innych krajach też stykamy się z tym zjawiskiem. Jednak moje doświadczenie w pracy terapeutycznej zarówno z Polakami, jak i Brytyjczykami, Holendrami czy Irlandczykami, podpowiada mi, że my doświadczamy stresu pourlopowego trochę boleśniej. Zupełnie jakbyśmy mieli wgrane od pokoleń, że to wyłącznie praca kształtuje człowieka i nadaje jedyny sens życiu. Jeśli tak jest, nic dziwnego, że wielu z nas zwyczajnie trudno pogodzić się z tym, że w pewnym momencie po prostu trzeba odpocząć. Zauważam też zależność, że w tych częściach świata, gdzie na urlop wyjeżdża się częściej niż raz w roku, post-holiday blues nie jest aż taki uporczywy i dojmujący.

Dlaczego?
– Choć dla wielu z nas to niewygodny fakt, w większości jesteśmy potomkami i potomkiniami chłopów pańszczyźnianych, ludzi przyzwyczajonych do ciężkiej pracy, przywiązanych do miejsca, w którym żyli i pracowali, do ziemi, którą uprawiali. Dla wielu naszych przodków to oznaczało przywiązanie do pracy, która bardzo często była opresyjna. Swego rodzaju pozostałością po doświadczeniach dawnych pokoleń jest nasze nadmiarowe przywiązanie do pracy trudnej, wyniszczającej, a jednocześnie uzależniającej. Wciąż dla wielu z nas praca to główny element, który daje nam poczucie wartości i tożsamości. Niektórzy bez swojej obecnej pracy nie wyobrażają sobie życia.

Codzienna rutyna, choć nudna i czasem męcząca, daje nam poczucie bezpieczeństwa. Urlop nas z niej wytrąca. Co wtedy się dzieje?
– Decydując się na urlop, wielu z nas wychodzi poza swoją strefę komfortu, tego, co znane, utarte, codzienne. Wtedy stajemy przed serią trudnych decyzji: dokąd się wybrać, jak zapłacić za wycieczkę, gdzie znaleźć nocleg, polecieć czy pojechać, a także czy w ogóle jesteśmy gotowi wydać sporą sumę pieniędzy. Wszystko to może być stresujące. W dodatku, mimo że wielu z nas traktuje pracę jako formę opresji, daje nam ona pewne poczucie bezpieczeństwa, nawet jeśli często pozornego. Rutyna i powtarzalność sprawiają, że sporo osób łatwiej odnajduje się w codziennej rzeczywistości. Wstaję rano, idę do pracy, spędzam w niej osiem godzin, wracam, robię zakupy, gotuję obiad, zajmuję się domem i dziećmi, idę spać. To jest w miarę przewidywalne, dobrze znane, a więc potencjalnie niegroźne. W wakacje przerywamy tę rutynę. I choć robimy to, aby doświadczyć czegoś przyjemnego, i tak wówczas tracimy to swoiste poczucie bezpieczeństwa wynikające z powtarzalności.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Psychologia

Odporność ponad wszystko

Zdolność do odczuwania szczęścia zależy od umiejętności regulowania negatywnych emocji.

„Moje dzieci powinny być szczęśliwsze, niż są – słyszę od pewnej matki. – Mają wszystko, czego mogłyby potrzebować, a mimo to byle drobiazgi wyprowadzają je z równowagi”.

„Córka ma dopiero siedem lat… a już zamartwia się z powodu wielkich problemów, takich jak bezdomność, śmierć czy niesprawiedliwość na świecie”, mówi w moim gabinecie ojciec innego dziecka. – Zawsze jej powtarzam: Przestań się martwić! Pomyśl o wszystkich dobrych rzeczach, które masz. A mimo to moje dziecko nie może spać po nocach”.

„Byłam samotnym i smutnym dzieckiem – przyznaje kolejna matka, z którą rozmawiam. – Nie chcę, żeby moje dzieci doświadczały tego samego, czego ja doświadczałam od rodziców. Mój partner złości się na mnie, mówi, że zawsze wyciągam je z każdej opresji albo nadmiernie ułatwiam im życie. Czy to naprawdę tak źle? Czy pani nie chce, żeby pani dzieci były szczęśliwe?”.

Czy chcę, żeby moje dzieci były szczęśliwe? Jasne! Oczywiście! A mimo to uważam, że żadne z tych rodziców nie mówi o szczęściu. Myślę, że chodzi im o coś głębszego. Zastanówmy się: co tak naprawdę decyduje o tym, że czujemy się szczęśliwi? 

Czy jeśli usuniemy z życia dziecka wszelkie troski, zapewnimy mu nieustanne dobre samopoczucie, będzie umiało samodzielnie dążyć do szczęścia? Co mamy na myśli, mówiąc: „Chcę tylko, żeby moje dziecko było szczęśliwe”? O co nam chodzi, gdy mówimy komuś: „Rozchmurz się!” albo: „Masz tyle powodów do szczęścia!”, albo: „Czy nie możesz po prostu być szczęśliwy?”. 

Osobiście uważam, że kiedy tak mówimy, chodzi nam nie tyle o odczuwanie szczęścia, ile o unikanie lęku i stresu. Ale skupiając się na szczęściu, ignorujemy wszystkie inne emocje, które prędzej czy później zagoszczą w życiu dziecka – co oznacza, że nie uczymy go sobie z nimi radzić. Powtórzmy raz jeszcze: to, czy i jak nauczymy dzieci (przez interakcje z nimi) odnajdować się w obliczu bólu czy przeciwności losu, wpłynie na to, jak będą myślały o sobie i o swoich problemach przez kolejne dekady.

Nigdy nie spotkałam rodzica, który nie pragnąłby dla swojego dziecka wszystkiego, co najlepsze. Ja też chcę dla moich dzieci jak najlepiej! A mimo to nie uważam, że najważniejsze, by „po prostu były szczęśliwe”. Moim zdaniem odporność na przeciwności losu ma większą wartość niż szczęście. W gruncie rzeczy zdolność do odczuwania szczęścia zależy od umiejętności regulowania negatywnych emocji. Zanim poczujemy się szczęśliwi, musimy się czuć bezpieczni. Czemu więc nie nauczymy się najpierw regulować tego, co nieprzyjemne? Dlaczego nie da się po prostu raz na zawsze pokonać wszystkich innych emocji? Tak byłoby o wiele łatwiej! Niestety, podobnie jak w innych dziedzinach życia, w wychowywaniu dzieci to, co najważniejsze, wymaga ciężkiej pracy i czasu. Nie jest łatwo pomóc dziecku nabrać odporności, ale z pewnością warto to zrobić. (…)

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zdrowie

Ożywczy stres

Kortyzol – skupienie, ekscytacja czy panika? Zacznijmy od dobrej strony stresu i jego trzech głównych składników (kortyzolu, adrenaliny i noradrenaliny) oraz tego, co się dzieje, gdy nagle stajesz przed tygrysem szablozębnym lub trąbiącym mikrosamochodem. Kortyzol to przypuszczalnie najważniejszy hormon, jaki masz. W sytuacji stresu nadnercza uwalniają go do krwiobiegu, co powoduje wytworzenie dużej ilości glukozy. Glukoza (cukier) daje ci energię do radzenia sobie ze stresem. Ponadto kortyzol jest niezbędny dla organizmu, ponieważ równoważy aktywność układu odpornościowego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zdrowie

Niezaszczepieni Polacy

Szczepionki zmniejszają ryzyko zarażenia się grypą i pozwalają uniknąć powikłań, ale nie chcemy z nich korzystać Wytyczne WHO, jak ochronić się przed grypą Zaszczep się. Regularnie myj ręce. Unikaj dotykania swoich oczu, nosa i ust. Unikaj przebywania w pobliżu chorych osób. Jeśli nie czujesz się dobrze, zostań w domu. Szczepionki są, nie ma chęci, by z nich skorzystać. Niespełna 6% Polaków szczepi się przeciwko grypie, choć to najskuteczniejszy sposób na uniknięcie choroby lub łagodne jej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zwierzęta

Pies może żyć bardzo długo

Wybór jest kluczowy dla psiego zdrowia psychicznego i znacznie redukuje stres Dr Karen Shaw Becker i Rodney Habib – autorzy książki „Zdrowy pies. Jak sprawić, aby twój przyjaciel zachował zdrowie i witalność jak najdłużej” (Wydawnictwo Buchmann) Jakie aspekty życia naszych psów możemy kontrolować, żeby zapewnić im długie życie w zdrowiu? Karen Shaw Becker: – To my, właściciele psów, w stu procentach kontrolujemy wszelkie aspekty ich życia. Przecież decydujemy o wszystkim: kiedy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.