Tag "Teatr"

Powrót na stronę główną
Kultura

Teraz gram

Jestem niedoskonała. Jedyne, co trzeba było zrobić, to po prostu iść w to Jowita Budnik  – nie jest zawodową aktorką, ale gra od dziecka. Przełomem w jej życiu zawodowym było spotkanie z Krzysztofem Krauzem, u którego zagrała m.in. epizody w „Długu” i „Moim Nikiforze”, a później główne role w „Placu Zbawiciela” i w „Papuszy”. Teraz możemy ją oglądać w monodramie „Supermenka” (na zdjęciu)w warszawskim teatrze Kamienica. Mówi się o tym z pewnym zdziwieniem: pani, która zarzekała się tyle razy, że grywa tylko od czasu do czasu, i to w filmach, zdecydowała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Paradoksy Jerzego Treli

Wielki aktor, który nie jest gwiazdą Najsilniej zapada w pamięć twarz Jerzego Treli. Charakterystyczna, bardzo wyrazista, nie do pomylenia z żadną inną. Twarz o ciemnym kolorycie, mroczna, z wiekiem coraz bardziej poorana bruzdami. (…) Ta szlachetna, nieco posępna – czasem nawet demoniczna – twarz jest przeważnie nieruchoma. (…) Z charakterystyczną, jedyną w swoim rodzaju twarzą (podobnie mocną i oryginalną twarz miał Gustaw Holoubek) związany jest głos. Niski, idący z głębi, jakby wydobywał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Stygnę powoli

Nie było zapotrzebowania w polskim kinie na takiego aktora, na taką twarz jak moja. Zdarza się Piotr Fronczewski – jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych aktorów, oprócz ról teatralnych, filmowych i telewizyjnych ma na koncie również audiobooki – z takim głosem jest wprost stworzony do ich czytania. Polscy filmowcy jakby o panu zapomnieli. Od dawna nie dostał pan roli na miarę swojego talentu. Czy czuje pan z tego powodu żal? – Żal? Do kogo? I o co? Ja już jestem na ostatniej prostej,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Zapamiętaj to, Talar!

Zwłaszcza w zawodzie aktora słuchanie jest ważniejsze od mówienia Henryk Talar – (ur. 1945) absolwent PWST w Krakowie. Od debiutu w 1965 r. stworzył kilkaset ról teatralnych, filmowych, telewizyjnych i radiowych. Ceniony przez twórców i krytykę (uhonorowany m.in. Nagrodą im. Boya, Wielkim Splendorem, Złotym Mikrofonem) oraz widownię. Od serialu „Polskie drogi” (1976) polski „czarny charakter nr 1” poszerza swoje emploi o zupełnie inne postacie. Pracę w warszawskich teatrach łączy z występami na scenach pozastołecznych. Debiutował pan w 1965 r. w Teatrze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Artysta jest lewicowy z natury

Jako społeczeństwo jesteśmy kulturowo w takim momencie, że należałoby zacząć się modlić Monika Strzępka i Paweł Demirski Pod koniec zeszłego roku kończyliście pracę w Łaźni Nowej w Warszawie nad „Klątwą” i rozpoczynały się przygotowania do „Nie-Boskiej komedii” w Krakowie. Po tej premierze czekało wznowienie „Bitwy Warszawskiej”, a od początku lutego – praca ze studentami nad dyplomowym „Weselem” i koncert galowy Festiwalu Piosenki Aktorskiej. Wiem to wszystko, bo próbowałam się umówić na rozmowę. Czy w takim biegu jest czas na refleksję, np. na jakim etapie drogi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Ten niebezpieczny listopad

Najwyższy czas skończyć z maszerowaniem 11 listopada. Organizujmy bale niepodległości, bale górników, tramwajarzy, kolejarzy, ogrodników i wędkarzy Krzysztof Jasiński – reżyser teatralny i telewizyjny, znany z realizacji wielkich widowisk plenerowych, założyciel i od 50 lat dyrektor krakowskiego Teatru STU Czy listopad to rzeczywiście „dla Polaków niebezpieczna pora”, jak mówi Wielki Książę w „Nocy listopadowej” Wyspiańskiego i potwierdza szpieg Makrot? – Listopad zawsze był w naszej historii miesiącem szczególnej aktywności politycznej i wielkich wydarzeń

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

IMKA zagrożona

5 grudnia może być ostatnim dniem działalności popularnego teatru 26 sierpnia z prywatnego Teatru IMKA, któremu szefuje Tomasz Karolak, nadszedł dramatyczny mejl. Teatr zawiadamia o odwołaniu planów repertuarowych na nadchodzący sezon i o realnej groźbie zamknięcia podwojów: „IMKA jest teatrem prywatnym i działa wyłącznie dzięki współpracy z firmami, instytucjami oraz osobami prywatnymi. Brak środków finansowych na dalszą działalność artystyczną spowoduje zamknięcie warszawskiej sceny przy pl. Trzech Krzyży”. Wśród przyjaciół i zwolenników sympatycznego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Tak pięknie państwo grali

Chcę być potrzebna. Do końca, a nawet po końcu. Może by coś ze mnie wyjęli, jeśliby się nadawało? Skoro już zaistniałam, to po coś Grażyna Barszczewska – aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna Zagrała pani wedle oficjalnej strony internetowej 150 ról w teatrze i filmie, ale mowa o rolach ważniejszych, a z tymi mniej ważnymi będzie grubo ponad 200. Jak jednak liczyć jedne z najnowszych pani ról w „Królowej Śniegu” na deskach macierzystego Teatru Polskiego w Warszawie? Gra pani w tej pełnej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

A to Polska właśnie

Polska potrzebuje wielu błaznów, wielu komediantów. Może i ja w tym poszukiwaniu porozumienia mogę coś zrobić jako komediant?Rozmawia Tomasz Miłkowski OLGIERD ŁUKASZEWICZ – (ur. 7 września 1946 r. w Chorzowie) absolwent krakowskiej PWST, aktor teatralny i filmowy. Zasłynął m.in. kreacjami w filmach Kazimierza Kutza („Sól ziemi czarnej”, 1969) i Andrzeja Wajdy („Brzezina”, 1970), związany z teatrami warszawskimi, m.in. Franz K. w „Pułapce” Tadeusza Różewicza w Teatrze Studio w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego (1984). W roku 1988

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Duch się w każdym poniewiera

W najnowszej inscenizacji „Wesela” Krzysztof Jasiński zmierzy się z tymi, które przeszły do historii Przed lwowską premierą „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego, która odbyła się zaledwie dwa miesiące po prapremierze krakowskiej (16 marca 1901 r.), Gabriela Zapolska pisała w uniesieniu: „To nie będzie sceniczne widowisko, to będzie obrachunek sumienia nas i naszych przodków, to będzie wielka krwawa spowiedź wśród deszczu”. Nawet jeśli weźmiemy poprawkę na młodopolską egzaltację, dramat Wyspiańskiego wywarł na pisarce wrażenie potężne. Nic dziwnego,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.