Tag "wojna w Wietnamie"
Giganci polityki
Wielcy przywódcy muszą rozumieć swoje społeczeństwa i w nie wierzyć. Ale też muszą być zdolni wznieść się ponad nie Henry’ego Kissingera – doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego oraz sekretarza stanu w administracjach Richarda Nixona i Geralda Forda – czytelnikom PRZEGLĄDU nie trzeba przedstawiać. 2 lipca 2022 r. na łamach „Spectatora” ukazał się ciekawy wywiad, którego Kissinger udzielił wybitnemu brytyjskiemu historykowi Andrew Robertsowi. Ten ostatni jest autorem wyśmienitej pracy o Napoleonie Bonapartem, która została przetłumaczona na język
Mity o sankcjach
Opinia publiczna i europejscy decydenci karmią się wyidealizowaną wizją sankcji gospodarczych – czym są, do czego służą i jak działają Im dłużej trwa wojna Putina i im więcej przerażających obrazów dociera do Europy z Ukrainy, tym większe znaczenie przypisywane jest sankcjom. Czasami wręcz magiczne. I nie jest to głos cynika albo wyłącznie kpina. Europejscy decydenci i opinia publiczna zdają się bowiem zachowywać tak, jak gdyby ekonomiczne środki nacisku na Rosję miały moc cofania czasu, przemiany
Pomoc uchodźcom to maraton, a nie sprint
W Niemczech podobnie jak w Polsce ciężar przyjęcia uchodźców wzięli na siebie wolontariusze Korespondencja z Niemiec Nie od wczoraj społeczeństwo Republiki Federalnej współtworzą mieszkańcy z tzw. tłem imigracyjnym. Tak określa się w Niemczech osoby, które nie urodziły się jako obywatele RFN lub których przynajmniej jedno z rodziców nie było rdzennym Niemcem. Coraz częściej zachodnich sąsiadów Polski opisuje się jako Einwanderungsgesellschaft – społeczeństwo imigracyjne. Pod tym względem Niemcy upodabniają się do Stanów Zjednoczonych, Argentyny, Brazylii czy Kanady.
Oni się śpieszą, a my się nie dajemy
Dzisiejsze dziennikarstwo albo władzę sprawuje, albo o nią walczy Daniel Passent – publicysta, dyplomata W dziennikarstwie najgorzej być letnim. Słusznym, ale nudnym. – Są tacy, którzy może nie mają takiego temperamentu, nie mają pióra… Ale tacy w naszym zawodzie też są potrzebni, bo wypełniają 90% pisma. A pan jest zadziora! – Owszem, byłem trochę zadziorny i złośliwy. I Rakowski, z którym się przyjaźniłem, nieraz na korytarzu redakcyjnym pytał mnie: „No, Passent, kogo dzisiaj opluwasz?”. On to mówił z ironią. Bo szczypałem w felietonach. Byłem
Sesje gadania
Wojna w Wietnamie przyniosła większą ilość przypadków traumy wojennej niż II wojna światowa Wojna wietnamska stanowiła kolejny ważny punkt zwrotny w relacjach amerykańskiej armii z psychiatrią. W jakiś sposób ta wojna stała się jeszcze bardziej przerażająca niż jej przerażające poprzedniczki – fala napalmu spadała z nieba i paliła skórę dzieci; zwykłe przedmioty, jak wózki zakupowe czy pudełka ze słodyczami, stawały się improwizowanymi ładunkami wybuchowymi; amerykańskich żołnierzy wziętych do niewoli przez całe lata
Społeczeństwo z ograniczonym rozumem
Stopień głupoty liderów politycznych rośnie odwrotnie proporcjonalnie do poziomu cywilizacji, wiedzy i techniki Postęp cywilizacyjny od niedawna coraz bardziej uwalnia ludzi od wysiłku intelektualnego, a w szczególności od logicznego myślenia. Komputery i różne „inteligentne” urządzenia techniczne świetnie zastępują mózgi ludzkie w zakresie logiki formalnej. Korzystają z nich przedstawiciele wszystkich zawodów. Wkrótce nie będą w ogóle musieli uczyć się logiki. W zupełności wystarczy im umiejętność obsługi „inteligentnych” urządzeń i znajomość programów komputerowych. Toteż w szkołach ogranicza się
John McCain – sfabrykowany bohater
W jego życiorysie nie było niczego, co zapowiadałoby przyszłą karierę bohatera Jeszcze w początkach prezydentury Ronalda Reagana przyznawanie się do udziału w wojnie wietnamskiej było w złym tonie, weteranów nie hołubiono ani w mediach, ani w polityce. Przeciwnie – pozostawieni sami sobie, pozbawieni opieki psychologicznej i medycznej, często lądowali na dnie amerykańskiej hierarchii społecznej, popadając w alkoholizm, narkomanię i bezdomność. Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy coraz większe wpływy zyskiwali przedstawiciele neokonserwatywnej polityki historycznej, wzywając pod koniec
Mordercy w mundurach U.S. Army
Przez długi czas starano się zatuszować masakrę w wietnamskiej wiosce Mỹ Lai 16 marca mija 50 lat od masakry w Mỹ Lai. Wydarzenia, które rozegrały się w małej wiosce w środkowym Wietnamie, nie pozwalają o sobie zapomnieć. Tak naprawdę osoby odpowiedzialne za tę zbrodnię nie zostały ukarane. „Nie ma dnia, w którym nie czułbym wyrzutów sumienia za to, co się stało. Jest mi bardzo przykro…” – tak w 2009 r. William Calley opowiadał o jednej z najbrutalniejszych zbrodni wojennych w historii, dokonanej przez pluton pod jego dowództwem









