Tajemnicze ADHD

Rodzice mówią, że „jakiś złośliwy diabeł w niego wstąpił”, a sąsiedzi dopowiadają, że dzieciak jest źle wychowany. Tymczasem okazuje się, że może to być ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji. Problem dotyka 2,5% dzieci, częściej chłopców. Rozpoznań jest coraz więcej, ostatnio częściej spotykamy dzieci niespokojne, spięte i agresywne.
Czy jest to chwilowy bunt, czy choroba – o tym zadecyduje psychiatra dziecięcy, szczególnie że problemy mogą być związane z innymi schorzeniami: niedosłuchem, niedowidzeniem, depresją. Pierwsze objawy pojawiają się już u dwulatka, ale postawić diagnozę można dopiero czterolatkowi, który w przedszkolu nie usiedzi ani minuty, nie reaguje na polecenia. Proponuje się leczenie farmakologiczne. Dostępne leki nie powodują uzależnień.
Dlaczego ADHD atakuje? Lekarze tłumaczą, że winne jest środowisko bombardujące dziecko informacjami, a wcześniej przyczyną mogą być uszkodzenia w życiu płodowym lub w czasie porodu. ADHD jest także chorobą dziedziczną. W tym mrocznym opisie pocieszające może być to, że 70% dzieci całkowicie wyrasta z ADHD i że są to osoby wrażliwe i inteligentne.