Ten obcy

Ten obcy

Szkoła Podstawowa w Berezówce dodał(a) nowe zdjęcia (145) do albumu: Wielokulturowy Dzień Rodziny. 11 czerwca · Słoneczna niedziela minęła pod znakiem zabawy i rodzinnego spotkania.Wiele zabaw dla dzieci przygotowali wolontariusze z Centrum Wolontariatu w Lublinie,strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Małaszewicz pokazali sprzęt gaśniczy oraz uczyli udzielania Pierwszej Pomocy.Dzieci z naszej szkoły wystąpiły z przestawieniami "Rzepka" oraz "Pani Twardowska".Na koniec wszyscy spotkali się przy wspólnym stole,na który potrawy i słodkości przygotowali rodzice.Serdeczne podziękowania składamy rodzicom oraz sponsorom,którzy dołożyli swoją cegiełkę aby ten dzień był radosny i niezapomniany. DZIĘKUJEMY !!! https://www.facebook.com/120009018353485/photos/ms.c.eJxFVsmx5UAIy2gKaNb8E5uyQO8fVaLFjp028qrTVcvS~;iXwlFS~;0V7casDyiKM8JDIPG~;ge8u~_Bd773xe~_Hc3EcDvv861AverEc7tV~;1K9eXIcH~_t6nP~_rgRY9Ph147cYCPnz7ybeN7K~_jF2U~;Bf~;n5H0e9VIxYYe~;C977vi~;Ek3s8cfsv78i7yPj3xOKyIJ4fxNOJ5w3ge8q86~;XLU6wn9V0Of~;ZqOfZ~;EG~_~;Zu6hAT~_jfCvHY1W9m33fSH96n831sfObUQ34vmZ~_9zccOu4D31XfVcNWc66~_Lr33R~;qH~_2eRj3z8lfng~;QT1bvTy~_Ua80xjMFPuhfHNivvpXI3~;ryr80vmZ~_afdhiWA~;0d5K40A~_rq48n8rEwYl18ehFT7tNGfvH84Vp89l6Yb2P9vNE~;u33ySF298x87v3rz6~;El6NPst299jPWJRrz66H9Wb6i39kr7lK~;m6bfvnt998Km7D191llfiXky9SWDWJ0ZWn~;mowf~;V1~;PbH5~;i~;qShPsV6evvGS94xDy6M55sfn~_L85JvPnxT5vQ9y98EzenGxHrA3Pfsw9FOH~;VTUg~;fOQzce7kMW~_FfkX4P~;9edhHkNPL0dhT~;~_591C4L1kbL~_tZ6~;~;9~;H~;316eJs9GPl8r52~;jYzzLgjB~_2xVf~;eqt~;3wcvXT3Ws~;zrn00FMfwn~;Vco~_Lz82tGP4HwE7lkG71M~;zF~_wHy3Yj~_B9qEb~;g~;Vv6eUf9dF~;Y~;~_rY~_2Jtx~;GfnQi3mB~_~;TCfpkY~_l7~;8OlCfsKtPG~;Jv3qPO~_d5rka~_3~_PhxvPd3~;Cj8~;favd~;~_c~_ze6mPdl7JtPqy7aox~;K~_zaZ4J368YDve~;9t0vI~;e~;Tnt0~_z~_~;b7Xs3bfIR6s~;q6OESQz6ufP8yvcB~_~;34tPT~_mv19~_jv4a~_xE9PVj8O~_zfvlpd~;yN6zJz8e~;X~_3HyGGeouRV~_yXnL8QfJ8tZ~;4D1D~;XWQ~-~-.bps.a.629037347450647/629037864117262/?type=3&theater

„Dla dobra dzieci” polscy rodzice zażądali usunięcia z klasy czeczeńskiego dziewięciolatka Zakończenie roku szkolnego. Dzieci recytują wierszyk dla nauczycieli – poza jednym chłopcem. Nieco starszy od kolegów, rudawy dziewięciolatek stoi z boku, uśmiechając się szeroko do kamery smartfona. Wygląda na bardzo podekscytowanego – to jego pierwsze zakończenie roku w nowej szkole. Pod koniec przedstawienia każde dziecko wręcza nauczycielom różę. Robi to również chłopiec, tyle że kwiatek daje nie wychowawczyni, ale szkolnej socjoterapeutce. Potem jest piosenka o wakacjach (rudy uczeń nie śpiewa, wciąż się uśmiechając, obserwuje ruchy ust kolegów), a następnie dzieci idą do klas na wręczenie świadectw. Poza rudawym dziewięciolatkiem – on otrzyma świadectwo osobno. Będzie na nim napisane, że nie dostał promocji do klasy trzeciej. O tym jednak dowie się dopiero po jakimś czasie, kiedy mówiący po rosyjsku lub czeczeńsku wolontariusze przetłumaczą dokument jego mamie. Rudy chłopiec to Arbi, a filmik z zakończenia roku nakręciła jego mama Amina, która dwa lata temu uciekła z Czeczenii z Arbim i jego młodszą o siostrą. Pierwszy rok w Polsce chłopiec spędził w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Kiedy Amina dostała decyzję pozwalającą jej na pozostanie w kraju, rodzinie, dzięki wsparciu organizacji pozarządowych, udało się wynająć pokój z kuchnią. Do klasy, którą widzimy na filmie, Arbi trafił na początku grudnia zeszłego roku. Po mniej więcej miesiącu rodzice polskich dzieci zażądali usunięcia chłopca ze szkoły. Pretekst: kilka razy użył niecenzuralnego słowa i popchnął kolegę. Wobec retoryki o „dobru naszych dzieci” nie pomogły argumenty, że podobne wykroczenia zdarzają się większości uczniów. Ostatecznie dyrekcji udało się czasowo udobruchać rodziców, izolując chłopca od reszty klasy. O uczestniczeniu w klasowych wycieczkach nie było mowy. Na pytanie, czy cokolwiek przeszkadza mu w szkole, Arbi odpowiada: „Nie. Ja wszystkich lubię”, po czym zmienia temat. Jak zrozumieć lekcję Dokładna liczba dzieci imigrantów w polskich szkołach nie jest znana. Jak podaje portal „Rzeczpospolitej”, w Warszawie jest ich ok. 3,5 tys., w Krakowie – ponad 2 tys., w Białymstoku – ok. 500. Do tego dochodzą jeszcze Lublin (ok. 300), Poznań (ok. 150) i mniejsze miasta. Najwięcej przybyszów pochodzi z Ukrainy, Wietnamu i Czeczenii. Uczniowie imigranci to zarówno dzieci, których rodzice mówią po polsku i orientują się w systemie edukacji, jak i te, które – często po ciężkich przeżyciach w kraju pochodzenia – trafiają do strzeżonych ośrodków, a po polsku mówią słabo. Rodziny tych drugich nie są pewne, kiedy i czy w ogóle dostaną pozwolenie na pobyt, żyją w ciągłym poczuciu tymczasowości, cierpią niedostatek i z trudem starają się spełniać wymagania stawiane przez szkołę. Do tej grupy należą Amina i jej dzieci. To właśnie one stają się obiektem niechęci ze strony rówieśników i ich rodziców. W przypadku Arbiego i innych cudzoziemskich uczniów pierwszą barierą w integracji jest język. Problem ten dotyczy szczególnie tych dzieci, które nie mówią po rosyjsku ani w innym języku słowiańskim. – Zupełnie inaczej pracuje się z małym dzieckiem z Ukrainy i np. z nastoletnim Irakijczykiem – mówi Marysia Złonkiewicz z Fundacji Polska Gościnność, która prowadzi program wsparcia w nauce dla dzieci imigrantów. – Ustawowe dwie godziny polskiego w tygodniu to zdecydowanie za mało. Lekcje są często po południu, kiedy dzieci mają dużo mniejszą zdolność skupienia. Do tego nauczyciele, którzy prowadzą te lekcje, nie są odpowiednio przygotowani. Czym innym jest prowadzenie lekcji języka polskiego w grupie dzieci polskich, a czym innym uczenie go jako języka obcego. – Dwie godziny lekcyjne nauki polskiego w tygodniu to jakieś 80 godzin na rok. Za mało, żeby nauczyć się czegokolwiek, a co dopiero zupełnie nowego języka – dopowiada Hanna Szewczyk, nauczycielka w jednej z warszawskich podstawówek, prowadząca również lekcje języka dla uczniów spoza Polski. – Dziecko, które nie rozumie treści lekcji, bardzo szybko przestanie w nich uczestniczyć. Życie w niepewności Ale nie tylko bariera językowa utrudnia adaptację w szkole. – Wiele zależy od indywidualnych cech dzieci: sytuacji ich rodziny, wcześniejszych przeżyć i cech charakteru – wskazuje Marysia Złonkiewicz. – Duże znaczenie ma poczucie bezpieczeństwa. W naszym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2018, 41/2018

Kategorie: Kraj