Tylko nie „sprawni inaczej”

Tylko nie „sprawni inaczej”

W naszym języku trudno znaleźć wobec nich określenia, które nie urażają, są łatwe w użyciu i łatwe do zaakceptowania

Jak mówić o niepełnosprawności? Jakich używać terminów, by nikogo nie urazić, uniknąć wulgarności, a jednocześnie wyrażać się precyzyjnie? Nasz język nie dostarcza dobrych wzorów. Słowa zaczerpnięte z oryginalnej terminologii medycznej – debil, imbecyl, kretyn, idiota, matołek – bardzo szybko stały się wyzwiskami, przeszły do języka wulgarnego. Sami niepełnosprawni nie lubią też na przykład, gdy mówi się o nich jako o osobach upośledzonych.

Przez negację

– To ludzie bardzo wrażliwi, mający wiele zahamowań społecznych, ich rodziny również bardzo silnie reagują na niewłaściwe określenia, łatwo ich zrazić i skrzywdzić. Najbardziej poprawne, choć też nie do końca akceptowane przez tych, których dotyczy, jest określenie osoba niepełnosprawna. Niepełnosprawny może być samochód czy odkurzacz, tu mamy konstrukcję dwuczłonową, podkreślającą, że chodzi o osobę. Jeden ze znanych tygodników użył natomiast niedawno sformułowania „niepełnosprawne muminki”. – Tak mówili o sobie sami niepełnosprawni w jednej ze wspólnot, ale ludzie zdrowi nie powinni używać podobnych słów wobec chorych – mówi ks. Tadeusz Zaleski z Fundacji im. Brata Alberta w Radwanowicach. – Język włoski ma tu ładne określenie anticapati, Brytyjczycy mówią handicapped. Oznacza to, w nieco innym rozumieniu, ludzi, którym trzeba podać rękę. To termin pozytywny, nieopisujący tych osób przez negację, jak w naszym języku: niewidomi, niesłyszący, niechodzący, lecz określający ich przez to, co inni powinni wobec nich uczynić – podać im rękę…
Skompromitowało się już popularne niegdyś wyrażenie sprawni inaczej. Ośmieszono je, używając słów „uczciwi inaczej” czy „inteligentni inaczej”. Dziś w stosunku do ludzi kiedyś nazywanych upośledzonymi umysłowo akceptację zyskało określenie niepełnosprawni intelektualnie, coraz częściej mówi się o osobach z niepełnosprawnością. A o tych, którzy mają uszkodzenia narządów ruchu i jeżdżą na wózku, mówi się po prostu wózkowicze – to termin zaakceptowany powszechnie przez zdrowych i chorych.
Piotr Pawłowski, szef Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji, opowiada, że w własnym gronie, ludzi jeżdżących na wózkach, o sobie mówią per kulawi. Kiedyś w siedzibie PFRON jechał windą z kolegą – nie zauważyli, że obok nich stał pan naprawdę posługujący się kulą. Termin kulawy dopiekł mu do żywego, co dobitnie im wyłuszczył.

Przy nich tak nie mówię

Józef Hendzel, tłumacz języka migowego, uważa, że nastąpiły wielkie zmiany w tym, jak mówimy i o niepełnosprawnych, i do niepełnosprawnych. – Kiedyś to był dziwoląg. Dziś fakt, że w telewizorze pojawia się tłumacz i miga, jest już czymś zwyczajnym, na co nikt nie zwraca uwagi. Ten język można opanować od najmłodszych lat, dzieci chętnie próbują się go uczyć. Widzą, że to całkiem normalne, iż w ten sposób mogą się porozumieć z kolegą, który nie słyszy.
– Od wielu lat mam kontakt z ludźmi chorymi i niepełnosprawnymi, także umysłowo. Zawsze uważałam, że trzeba z nimi rozmawiać normalnie, usiąść naprzeciwko i zapomnieć po kilku chwilach, że człowiek przede mną nie ma nóg czy jest sparaliżowany – mówi Anna Dymna, znakomita aktorka, prezes fundacji Mimo Wszystko, prowadząca w Programie 2 TVP rozmowy z osobami niepełnosprawnymi. – Ja nie muszę mieć wiedzy z zakresu medycyny czy psychologii, lubię ich, zdobywam ich zaufanie. W ciągu roku trwania tych programów przeżyłam bardzo wiele. Za każdym razem wydaje mi się, że już żadnej rozmowy więcej nie zdołam przeprowadzić. Tego się nie robi rozumem, tylko sercem, to oni w pewnym sensie kierują rozmowami, prowokują mnie do stawiania pytań. Ci ludzie są niezwykli, dopiero gdy rozmawiam z człowiekiem, którego życie pozornie nie ma sensu, bo jest całkowicie sparaliżowany, widzę jego ogromną siłę i radość życia. Otworzył się przede mną świat takich wartości, że nie umiem tego jeszcze ogarnąć. Mówię o nich: rozmawiałam z Downem, z autystykami. Ale przy nich tak nigdy nie mówię.

 

 

 

Wydanie: 13/2004, 2004

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy