Nieznane dokumenty, dotyczące red. Turowicza i „Tygodnika Powszechnego”, pozyskane drogą agenturalną Zmarły rok temu długoletni redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”, Jerzy Turowicz, zajmował się przede wszystkim problemami Kościoła, co podkreślano szczególnie po jego śmierci, jakby próbując odwrócić uwagę od jego działalności politycznej. Niżej na przykładach dostępnych dziś dokumentów ukazujemy jego związki bezpośrednie i pośrednie z polityką w latach 1945-1971. Wskazują one przy tym, jak niepoślednią rolę spełniał red.. Turowicz w środowisku katolików w Polsce. Dopiski w kwadratowych nawiasach pochodzą od redakcji. Warto dodać również, iż wszystkie publikowane dokumenty łączy jedno, a mianowicie to, że pozyskane (sporządzone?) zostały przez pracowników służb specjalnych, a następnie przekazane odpowiednim władzom partyjnym lub państwowym. Adam Majewski Przytoczony niżej fragment wywiadu Jerzego Turowicza z ks. kardynałem Stefanem Wyszyńskim był przekazany w całości z dopiskiem odręcznym “do wiadomości” Bolesławowi Bierutowi lub Franciszkowi Mazurowi, którzy bezpośrednio kierowali polityką partii wobec Kościoła katolickiego w Polsce. Wywiad opatrzony jest datą „marzec 1953 r.” Przygotowywane go więc być może jako reakcję na zawieszanie wydawania przez ówczesne władze „Tygodnika Powszechnego”. Nie można również wykluczyć, iż była to ostatnia próba określenia pośrednią drogą przez kardynała Wyszyńskiego granic, które był on gotów zaakceptować w polityce władz ograniczających swobody Kościoła katolickiego w Polsce, a jednocześnie rodzaj ukłonu w ich stronę, zanim wypowiedział swe „non possumus” niedługo później. „…Pytanie 4. Jak zdaniem Ks. Kardynała oceniać trzeba ze stanowiska katolickiego samą treść zmian ustrojowych na obecnym etapie historii? Odpowiedź 4. Kościół nie zajmuje się organizowaniem życia gospodarczego. Przeszedł on w ciągu dwudziestu wieków przez różne ustrojowe formy gospodarowania od niewolnictwa poprzez feudalizm i kapitalizm, jednak nie związał swej misji z żadnym z tych ustrojów. Rozumie Pan jednak, że zagadnienia społeczno-gospodarcze nie mogą być obojętne z moralnego punktu Widzenia. Stolica Apostolska wypowiadała się na ten temat i wypowiedzi te mają właściwą moc wiążącą. Kościół katolicki w Polsce staje w obliczu konkretu życiowego, który ma charakter złożony. Mając na uwadze zasadnicze założenia chrześcijańskiej etyki społecznej, musimy mieć wciąż otwarte oczy na rzeczywistość, widzieć zmienność procesów historycznych i unikać skostnienia poglądów. Żyjemy niewątpliwie w okresie zmierzchu kapitalizmu, który zresztą u nas jest rewolucyjnie likwidowany. Ustrój kapitalistyczny był wielokrotnie ze stanowiska katolickiego krytykowany jako oparty na skrajnym egoizmie i wiążący się [Z] krzywdą społeczną. Katolicy nie mają powodu bronić tego ustroju. W ocenie zachodzących zmian społecznych trzeba się uwolnić od uprzedzeń klasowych i nałogów myślenia kapitalistycznego, a samą sprawiedliwość mieć na oku. Każdy krok na drodze upowszechnienia sprawiedliwości społecznej winien być z uznaniem przyjęty. Kościół słusznie szczycić się może swoim historycznym dorobkiem społecznym, stopniowo w ciągu dziejów realizowanym. Istnieje bogata dokumentacja katolicka, społeczna, ujawniająca chrześcijańską myśl społeczną. Istnieje bogata historia katolickiej działalności społecznej nie tylko na polu dobroczynności, ale też i w dziedzinie realizowania sprawiedliwości. Stwierdzając to, musimy powiedzieć, że katolicy nie zawsze i nie wszędzie byli na wysokości zadania, ze historycznie stwierdzić można wiele zaniedbań. Zbyt często ulegano pokusie oportunistycznego związku z warstwami posiadającymi, zaniedbując sprawę walki z krzywdą społeczną. Dawałem temu wyraz wielokrotnie w moich artykułach i przemówieniach. Stwierdzić też trzeba, że i obecnie w wielu krajach, gdzie katolicy mają Wpływ na rządy, dzieło reform społecznych nie jest należycie realizowane. Katolicy w Polsce problem ten widzą dziś w ostrzejszych zarysach niż różne środowiska katolickie na Zachodzie. Skorzystaliśmy wiele z doświadczeń historycznych I potrzeba reform ustrojowych w duchu sprawiedliwości społecznej jest coraz głębiej rozumiana. Pytanie 5. Zagadnienie społeczne komplikowane jest przez fakt różnic światopoglądowych. Jak wygląda sprawa stosunku dwóch społeczności o odmiennych założeniach ideologicznych? Odpowiedź 5. Odrębne założenia ideologiczne i światopoglądowe współistniejących społeczności mogą być różnie brane pod rozwagę. Można je brać, albo w programowych wymiarach maksymalnych, albo też minimalnych, ale realnych. W rzeczywistości trzeba tu mówić o programie realnym, który był też punktem wyjścia przy ustalaniu Porozumienia [chodzi o porozumienie z kwietnia 1950 r.] między Kościołem a państwem. Zgodzono się wtedy,








