Wojewoda wielkopolski odniósł sukces – w asyście policji i karetki pogotowia jego urzędnicy eksmitowali rodzinę, która nie chciała się wyprowadzić z domu na trasie łączącej lotnisko Ławica ze stadionem miejskim w Poznaniu. Dzięki temu można już bez przeszkód zbudować piękną czteropasmową ulicę na Euro 2012. Wszystko było zgodne z prawem: wojewoda wydał decyzję lokalizacyjną, po jej uprawomocnieniu wszystkie nieruchomości leżące w pasie inwestycji przeszły na rzecz samorządu, rodzina dostała propozycje lokalu zastępczego. Jedna rzecz budzi zastanowienie. Eksmitowana lokatorka niechęć do przeprowadzki tłumaczyła tak: „My wiemy, że musimy się przeprowadzić, ale ja jestem już stara i mąż też, i nie chcemy mieszkać na drugim piętrze”. Czy przy inwestycji zakrojonej na 84 mln zł nie można było znaleźć w Poznaniu zastępczego mieszkania dla tych ludzi na parterze? Ale kogo to obchodzi? Wiwat Euro, a babcia z dziadkiem niech siedzą zamknięci. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Przegląd









