W powietrzu czuć atmosferę pogromu

W powietrzu czuć atmosferę pogromu

Na przykład?

– W Lublinie uchodźca może się ubiegać o tzw. mieszkanie chronione, w którym może mieszkać przez pewien okres, płacąc mniejszy czynsz albo będąc z niego zupełnie zwolnionym. Co ważne, nie jest traktowany jakoś szczególnie, ponieważ ten program przewidziany jest dla szerszej grupy osób potrzebujących wsparcia socjalnego – wychowanków domów dziecka, osób niepełnosprawnych itp. Uchodźcy nie są traktowani wyjątkowo, nie mają żadnych bonusów. Zostali włączeni w większy program pomocy socjalnej.

I to jest jednym z argumentów przeciwników przyjmowania uchodźców w Polsce. „Inni” korzystają z socjalu, który mógłby trafić do kogoś z „naszych”, równie potrzebujących.

– Jeden argument jest taki, że uchodźcy korzystają z pomocy socjalnej, drugi – że zabierają nam pracę. I tak źle, i tak niedobrze. Skrajną głupotą jest mówienie, że uchodźcy wsiadają do pontonów i łódek, ryzykują życie podczas takiej przeprawy przez Morze Śródziemne, żeby w Europie żyć wygodnie na socjalu. Jeśli już, to na pewno nie w Polsce.
Inna rzecz to przeciwstawianie sobie dwóch grup potrzebujących pomocy. Kiedy na Ukrainie wybuchł konflikt i możliwa była fala uchodźców, którzy trafiliby do Polski, też mieliśmy do czynienia z mową nienawiści, bo UPA, bo Bandera. Nie pomagać. Teraz miejsce Ukraińców zajęli Syryjczycy, muzułmanie, będący łatwiejszym celem. Jeszcze wcześniej byli to Czeczeni.

Przerabialiście to już wcześniej?

– Tak, w Łomży. Lokalna społeczność protestowała przeciwko uchodźcom z Czeczenii, cudzoziemcy byli atakowani. Odpowiadali w dwojaki sposób. Z jednej strony przerażeni rodzice odprowadzali dzieci do szkoły, a kobiety po zmroku same nie wychodziły z domów, ale z drugiej młodzi Czeczeni radykalizowali się, nie ustępowali, wręcz prowokowali sytuacje konfliktowe. Generalnie droga donikąd. Dlatego tak ważna jest edukacja, tłumaczenie cudzoziemcom, że mandat za jazdę bez pasów bezpieczeństwa to nie dyskryminacja, tylko egzekwowanie prawa, bo w Polsce trzeba zapinać pasy. I w drugą stronę – uczenie naszego społeczeństwa tolerancji, zrozumienia.

Syzyfowa praca?

– Mam nadzieję, że do wykonania. Byłoby zdecydowanie łatwiej, gdyby tematem uchodźców zajmowali się specjaliści, eksperci z Urzędu ds. Cudzoziemców czy organizacje pozarządowe znające realia pracy z obcokrajowcami i doświadczenia innych państw, a nie politycy, którzy nie mają o tym pojęcia.

Foto: archiwum prywatne

Strony: 1 2 3 4 5

Wydanie: 2015, 44/2015

Kategorie: Wywiady

Komentarze

  1. systems4livingcomjas
    systems4livingcomjas 31 października, 2015, 19:15

    nie chcemy u nas Zydow ani Arabow, ani Murzynow….mowi …..Kosciol przecie

    Odpowiedz na ten komentarz
  2. klin
    klin 8 listopada, 2015, 09:39

    Jak osoba ktora ukonczyl studia moze pieprzyc takie brednie?? Jacy uchodzcy?? Ilu z nich jest na prawde uchodzcami?? Glownie to wyrosnieci w sile wieku mezczyzni ktorzy jak tchorze opuscili kraj chcac sprowadzic tu cala rodzinke. Malo tego to sa ludzie ktorzy sie nie asymiluja!! Maja swoje prawa i sa grzeczni dopoki sa w mniejszosci pozniej zaczyna sie problemy- wystarczy popatrzec na Szwecje- od lat ’90 wzrost liczby gwaltow o 1500% malo??? Kobiety bite i ponizane, gwalcone… Tego chcemy w naszym kraju? Panu psychologowi proponuje konsultacje psychiatryczna… Jesli chce komus pomagac to niech pomaga Polakom za granica lub takim ktorzy sie dostosuja a nie sprawia ze bedziemy sie czuli jak intruz we wlasnym kraju!!!

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy