Spotkanie Jaruzelski-Wałęsa-Glemp-Miodowicz miało poprzedzić obrady Okrągłego Stołu W poprzednim numerze „Przeglądu” opisaliśmy drogę do Okrągłego Stołu. Dzisiaj publikujemy dokument dotyczący mało znanego pomysłu zorganizowania „szczytu politycznego” z udziałem wąskiej grupy polityków. Pomysł takiego spotkania narodził się w kręgu gen. Kiszczaka po spotkaniu w Wilanowie, w miejscowej parafii, 18-19 listopada 1988 r. W rozmowach wzięli wówczas udział: Stanisław Ciosek, gen. Czesław Kiszczak, Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, abp Bronisław Dąbrowski i bp Tadeusz Gocłowski. Rozmowy nie przyniosły znaczącego efektu, ale udała się rzecz najważniejsza – znów nawiązano dialog, zerwany po decyzji rządu o postawieniu w stan likwidacji Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Kilka dni później Alfred Miodowicz, przywódca OPZZ, zwrócił się do Lecha Wałęsy z propozycją debaty. Starcie obu przywódców związków zawodowych zakończyło się zwycięstwem Wałęsy i przyczyniło się do zmiany jego wizerunku. Już nie był „prywatnym obywatelem”, lecz pełnoprawnym politykiem i partnerem do rozmów. Wówczas powstał pomysł zorganizowania wewnętrznego szczytu politycznego, który mógłby zastąpić Okrągły Stół. Notatka, której fragmenty publikujemy, pochodzi z Archiwum IPN. Inna wersja tego dokumentu została umieszczona w pracy K. Dublińskiego „Okrągły Stół”. Warszawa, 15 grudnia 1988 r. Tajne Specjalnego Znaczenia Wstępna Koncepcja warunków osiągnięcia porozumienia z konstruktywną opozycją poprzez zorganizowanie Szczytu Politycznego W świetle obecnej sytuacji społeczno-politycznej i ekonomicznej niezbędne staje się szersze zaangażowanie różnych sił społecznych do rozwiązania ważnych problemów stojących przed krajem. W procesie tym z samodzielną ofertą musi wyjść Partia, potwierdzając tym samym swą przewodnią i kierowniczą rolę w społeczeństwie. Wyniki spotkania Miodowicz-Wałęsa, przebieg pobytu Wałęsy w Paryżu wskazują, iż dotychczasowa formuła funkcjonowania ruchu związkowego jest nie do utrzymania. Wynika to zarówno z sytuacji wewnętrznej kraju, jak i oczekiwań Zachodu. W tych okolicznościach wydaje się jak najbardziej celowe, aby Partia przełamała impas w dialogu władza-opozycja i wystąpiła (w miarę możliwości na X Plenum KC PZPR) z deklaracją intencji w sprawie pluralizmu związkowego, a w tym m.in. „Solidarności”. Deklaracja ta powinna być skierowana do całego społeczeństwa, a nie tylko do opozycji. Bowiem społeczeństwo jest już zniecierpliwione i oczekuje konkretnych działań, opozycja natomiast nie spieszy się do współdziałania z władzą. Sądzi ona, że czynnik czasu działa bardziej na jej korzyść. Po ogłoszeniu deklaracji związki zawodowe skupione w OPZZ zapowiedziałyby dyskusję nad nowym modelem ruchu związkowego. Reasumując: – po debacie Miodowicz-Wałęsa i pobycie w Paryżu nie da się utrzymać dialogu z opozycją na dotychczasowym pułapie politycznym; – nie będzie można uniknąć relegalizacji „Solidarności” (wynika to zarówno z uwarunkowań wewnętrznych, jak i międzynarodowych); – istnieje niebezpieczeństwo wybuchu społecznego o podłożu ekonomicznym, z możliwością przekształcenia go w konflikt polityczny. Radykalnym przełamaniem impasu, z jednoczesnym przejęciem inicjatywy politycznej przez Partię, mógłby być „szczyt polityczny” – protokolarne spotkanie przywódców głównych sił politycznych kraju. Gospodarzem szczytu mógłby być Przewodniczący Rady Państwa, tow. Wojciech Jaruzelski, a miejscem szczytu – Belweder lub Zamek Królewski. Proponuje się, w wersji „A”, by uczestnikami szczytu byli: PZPR Józef Czyrek Czesław Kiszczak Jako architekci inicjatywy „okrągłego stołu” w jego dotychczasowej fazie. ZSL Roman Malinowski Mikołaj Kozakiewicz SD W. Młyńczak Jan Janowski PRON Jan Dobraczyński Stanisław Ciosek Z ramienia OPZZ Alfred Miodowicz Romuald Sosnowski Jerzy Uziębło (należałoby rozważyć zestawienie parytetu 1:1 w stosunku do delegacji towarzyszącej Lechowi Wałęsie – pozwalałoby to na zachowanie formuły „stron związkowych”). Przedstawiciel ChSS, PAX, PZKS, reprezentacja innych stowarzyszeń katolików świeckich, przedstawiciel Polskiej Rady Ekumenicznej. Neutralni przedstawiciele świata nauki i kultury (np. prof. prof. Jan Szczepański, Aleksander Gieysztor, Jerzy Ozdowski + dwie, trzy osoby o uznanym autorytecie). Lech Wałęsa z grupą współpracowników. Przedstawiciele Kościoła katolickiego. prymas Józef Glemp abp Bronisław Dąbrowski bp Tadeusz Gocłowski (…) W wersji „B” celowe byłoby przyjęcie formuły, aby do udziału w szczycie zaprosić ludzi o uznanym autorytecie w państwie i społeczeństwie (tzn. osobistości o dużym prestiżu, a nie osoby jako przedstawiciele, delegaci określonych organizacji). Byłby to więc szczyt autorytetów – Polaków, patriotów zatroskanych dalszymi