Zerwane łańcuchy

Zerwane łańcuchy

Niełatwy powrót Polski na Górny Śląsk w 1922 r.

Oddziały polskiego wojska wkraczające 20 czerwca 1922 r. do Katowic rozpoczęły formalny proces przejmowania tej części Górnego Śląska, która została przyznana Polsce decyzją aliantów zachodnich. Sprawa przynależności państwowej Górnego Śląska rozstrzygnęła się w latach 1919-1921. Przedmiotem polsko-niemieckiego sporu była większość obszaru rejencji opolskiej pruskiej prowincji śląskiej, obejmująca część Opolszczyzny i teren przemysłowy z Katowicami na czele. Do przyłączenia tych ziem – mieszanych narodowościowo, a historycznie do XIV w. polskich – dążyło odrodzone w 1918 r. państwo polskie. Dążenia te wspierał polski ruch narodowy na Górnym Śląsku, zwalczany przez Niemcy. Dla obu państw kwestią strategiczną była przynależność nie tyle samego obszaru rejencji opolskiej, ile górnośląskiego przemysłu ciężkiego i wydobywczego. Było to niezwykle ważne zwłaszcza dla odbudowującego się po 123 latach zaborów państwa polskiego.

O znaczeniu dla Niemiec spornych terenów najlepiej świadczy fakt podniesienia rejencji opolskiej mocą ustawy z 14 października 1919 r. do rangi prowincji Górny Śląsk ze stolicą w Opolu. Stało się to już po pierwszym powstaniu śląskim (16-24 sierpnia 1919 r.), które uświadomiło Niemcom, że walka o utrzymanie Górnego Śląska nie będzie łatwa. Formalną władzę na spornym obszarze sprawowała od 11 lutego 1920 r. do 10 lipca 1922 r. Międzysojusznicza Komisja Rządząca i Plebiscytowa, powołana na mocy art. 88 traktatu wersalskiego i umowy francusko-niemieckiej z 9 stycznia 1920 r. w celu przeprowadzenia plebiscytu na Górnym Śląsku. 21 stycznia 1920 r. Rada Najwyższa Konferencji Pokojowej w Paryżu skierowała na obszar plebiscytowy wojska okupacyjne – początkowo francuskie, później także włoskie i brytyjskie – podporządkowane Naczelnemu Dowództwu Wojsk Sprzymierzonych na Górnym Śląsku.

Zwycięskie powstania

Walka polsko-niemiecka o Górny Śląsk skutkowała drugim powstaniem śląskim (19-25 sierpnia 1920 r.), które w przeciwieństwie do pierwszego nie było już ze strony polskiej tylko manifestacją zbrojną, ale objęło cały obszar przemysłowy Górnego Śląska i część Opolszczyzny. Co najważniejsze – było powstaniem zwycięskim, które zmusiło stronę niemiecką do ustępstw, w tym przede wszystkim utworzenia mieszanej policji plebiscytowej. Przegranie przez Polskę plebiscytu z 20 marca 1921 r. doprowadziło do wybuchu największego i także zwycięskiego trzeciego powstania śląskiego (2 maja-5 lipca 1921 r.), będącego faktycznie nieformalną wojną polsko-niemiecką o Górny Śląsk. To głównie trzecie powstanie zadecydowało o korzystniejszym dla Polski, niż pierwotnie zakładano, podziale obszaru plebiscytowego Górnego Śląska.

Nie stało się to jednak od razu. Po zakończeniu trzeciego powstania śląskiego losy Górnego Śląska oddano w ręce aliantów zachodnich. Pierwsze próby wypracowania kompromisu granicznego, podejmowane przez Radę Najwyższą Konferencji Pokojowej i specjalną komisję ekspertów, zakończyły się niepowodzeniem w sierpniu 1921 r. W tej sytuacji kwestie te przeniesiono do procedowania na forum Ligi Narodów. Porozumienie osiągnięto dopiero po dwóch miesiącach rokowań. Opierało się ono na omawianej już w sierpniu 1921 r. propozycji eksperta francuskiego Louisa Loucheura. Proponował on podział tzw. górnośląskiego trójkąta przemysłowego zgodnie z wynikami plebiscytu poza obszarem zindustrializowanym. Podział taki eliminował groźbę powstania enklaw niemieckich na obszarze powiatów wiejskich zdominowanych przez ludność polską. Rada Ligi Narodów podjęła właśnie na tej podstawie 12 października 1921 r. uchwałę o podziale Górnego Śląska.

W czasie polsko-niemieckich rokowań w Genewie władzę na przyznanej Polsce części Górnego Śląska sprawowała Naczelna Rada Ludowa, złożona z przedstawicieli polskich stronnictw politycznych. To ten organ stworzył zręby administracji polskiej późniejszego województwa śląskiego, w tym główne instytucje publiczne i system władzy terytorialnej. W czerwcu 1922 r. Naczelna Rada Ludowa przekształciła się w Tymczasową Radę Wojewódzką.

17 czerwca 1922 r. rozwiązano w Katowicach tamtejszą policję; jej miejsce zajęła przybyła z Polski policja piesza, a kilka dni później również konna. 19 czerwca na katowickim rynku odbyła się parada wchodzących w skład wojsk alianckich oddziałów francuskich, które następnie rozpoczęły wymarsz z Katowic. Tego samego dnia podpisany został w Katowicach akt oddania władzy przez Komisję Międzysojuszniczą w ręce przedstawicieli rządu polskiego, którymi byli Wojciech Korfanty (polski komisarz plebiscytowy na Górnym Śląsku i dyktator trzeciego powstania śląskiego) i Józef Rymer (członek Naczelnej Władzy Cywilnej w trzecim powstaniu śląskim i pierwszy wojewoda śląski). Obaj wchodzili w skład Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej, która sprawowała władzę na przyznanej Polsce części obszaru plebiscytowego od października 1921 r. do czerwca 1922 r.

Po podpisaniu aktu przejęcia władzy straż na śląsko-polskich posterunkach granicznych zamiast żołnierzy alianckich objęli powstańcy śląscy. Następnego dnia – 20 czerwca 1922 r. – wojsko polskie pod dowództwem gen. Stanisława Szeptyckiego wkroczyło na Górny Śląsk. Centralne uroczystości powitania oddziałów polskich odbyły się tego dnia w Katowicach, przy okazji zajmowania pierwszej wyznaczonej przez aliantów strefy – powiatu ziemskiego katowickiego i miasta Katowice. Triumfalny przemarsz rozpoczął się w Szopienicach, gdzie przebiegała wówczas granica między Polską a obszarem plebiscytowym. Tam ustawiono bramę triumfalną, pod którą o godz. 8 podeszli pierwsi żołnierze polscy z gen. Szeptyckim na czele. Do słupów bramy przywiązano symboliczny łańcuch pomalowany w pruskie czarno-białe pasy. Józef Rymer z ustawionej obok trybuny honorowej wygłosił mowę do stojącego jeszcze za łańcuchem gen. Szeptyckiego. Powiązał w niej powstania śląskie z polskimi powstaniami narodowymi z 1830 i 1863 r.

Po kolejnych przemówieniach na rozkaz gen. Szeptyckiego odegrany został „Mazurek Dąbrowskiego”, następnie marsz żałobny na cześć poległych powstańców śląskich i „Rota”. Momentem kulminacyjnym powitania stało się rozkucie młotem symbolicznego łańcucha przez powstańca inwalidę Juliusza Chowańca. Przy powtórnie zagranym „Mazurku Dąbrowskiego” gen. Szeptycki przekroczył granicę. Już na śląskiej ziemi sześcioletnia dziewczynka wręczyła mu bukiet biało-czerwonych kwiatów. Idących za generałem żołnierzy polskich powitały na moście w Szopienicach wiwatujące tłumy. Szpaler rozentuzjazmowanych ludzi towarzyszył też przemarszowi polskiego wojska na drodze z Szopienic do Zawodzia, na której ustawiono ok. 30 odświętnie udekorowanych bram triumfalnych. Nie było ani jednego domu, a nawet okna nieprzyozdobionego białymi orłami i biało-czerwonymi chorągiewkami. Inaczej sytuacja wyglądała w centrum Katowic, gdzie zdarzały się domy i ulice bez polskich barw i symboli. W centrum miasta mieszkało bowiem wielu Niemców, którzy zachowywali rezerwę lub wrogość wobec tej uroczystości.

Śląski miecz

Dziękując za powitanie na katowickim rynku, gen. Szeptycki wzniósł okrzyk na cześć ludu śląskiego. Wtedy również otrzymał z rąk powstańców śląskich miecz symbolizujący przekazanie państwu polskiemu władzy nad Górnym Śląskiem. Następnie generał, siedząc na koniu, przyjął defiladę wojsk polskich i powstańców śląskich.

Uroczystości związane z wkraczaniem polskiego wojska do poszczególnych powiatów wszędzie przebiegały według podobnego scenariusza: powitanie żołnierzy, defilada oddziałów polskich i powstańców, dekorowanie odznaczeniami zasłużonych w walkach z Niemcami powstańców i polskich działaczy narodowych oraz msza, mająca podkreślić duchową wagę wydarzenia.

23 czerwca 1922 r. triumfalnie witano wojsko polskie w Królewskiej Hucie (obecnie Chorzów) i powiecie bytomskim, 26 czerwca w Piekarach Śląskich, 29 czerwca w Pszczynie, a 4 lipca w powiecie rybnickim. W całym regionie zbudowano ponad 200 bram triumfalnych. W Piekarach Śląskich witał gen. Szeptyckiego i żołnierzy polskich bardzo wzruszony 78-letni Wawrzyniec Hajda – górnik, poeta samouk, nazywany Śląskim Wernyhorą, który całe dorosłe życie poświęcił walce z germanizacją i sławieniu przyszłej Polski. Zmarł dziewięć miesięcy później – 27 marca 1923 r. – już pod rządami polskimi, których doczekania pragnął, przepowiadając w swoich wierszach powrót Polski na Górny Śląsk.

Formalne zakończenie zjednoczenia z Polską przyznanej jej części Górnego Śląska nastąpiło 16 lipca 1922 r. Podpisano wówczas w Katowicach uroczysty Akt objęcia Górnego Śląska przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej. Na uroczystość tę przybyła ok. 150-osobowa delegacja rządowa i parlamentarna, z marszałkiem Sejmu Ustawodawczego Wojciechem Trąmpczyńskim i ministrem spraw wewnętrznych Antonim Kamieńskim na czele.

Polska otrzymała w 1922 r. tylko 39% (3214 km kw.) obszaru plebiscytowego, z 996,5 tys. mieszkańców (46% populacji obszaru plebiscytowego). Był to jednak obszar, na którym znajdowało się 75% górnośląskiego przemysłu. Jego przyłączenie do II RP stanowiło zatem ogromny sukces polityczny i gospodarczy. Spośród 67 kopalń węgla kamiennego II RP otrzymała aż 53. Ponadto przypadły jej wszystkie kopalnie rud żelaza, dwie trzecie kopalń rud cynku i ołowiu oraz większość przemysłu hutniczego. Potencjał ten stanowił aż 90% produkcji przemysłowej II RP po 1922 r.

Polski Zachód

Także pod względem cywilizacyjnym przyłączona część Górnego Śląska znacznie przewyższała pozostałe ziemie II RP. Z rolnictwa utrzymywał się tu co dziesiąty mieszkaniec (12,2%), podczas gdy w całej Polsce wskaźnik ten wynosił ok. 60% (na Kresach Wschodnich 80%). W 1938 r. w województwie śląskim było najmniej osób (27%) zarabiających poniżej niezbędnego minimum, które wynosiło 20 zł. Większość budynków w miastach górnośląskich, w przeciwieństwie do pozostałych regionów Polski, miała dostęp do sieci kanalizacyjnej, wodociągów, elektryczności i gazu. W Katowicach i Chorzowie udogodnienia takie miało 67% mieszkań, podczas gdy w Poznaniu – 64%, w Krakowie – 48%, w Warszawie – 44%, we Lwowie – 36%, a w Lublinie – 8%. W województwie śląskim prawie nie było też analfabetyzmu, podczas gdy w skali całej Polski problem ten dotyczył jednej czwartej ludności (w poszczególnych województwach poza śląskim było 30-50% analfabetów).

Polska otrzymała zatem w 1922 r. na Górnym Śląsku obszar terytorialnie nieduży, ale gospodarczo i cywilizacyjnie wysoko rozwinięty, przypominający Europę Zachodnią i przewyższający pod tym względem pozostałe dzielnice II RP. Nie ulega wątpliwości, że Polska międzywojenna bez Górnego Śląska byłaby gospodarczo dużo słabsza, a jej możliwości rozwojowe byłyby znacznie skromniejsze. To samo zresztą można powiedzieć o Polsce po 1945 r.

Tylko Polska zwrócona na zachód, w kierunku ziem dobrze rozwiniętych gospodarczo, w tym znacząco już uprzemysłowionych, miała szansę na modernizację. Rozumiał to darzony wielkim szacunkiem przez Ślązaków Wojciech Korfanty, który powiedział, że jeden powiat na Górnym Śląsku, w Wielkopolsce czy na Pomorzu jest więcej wart niż całe województwo za Bugiem.

Tak Polska i Górny Śląsk wchodziły w niełatwy okres 20-lecia międzywojennego. Przewidział to Korfanty, który, przemawiając w czerwcu 1922 r. na katowickim rynku, mówił z obawą, że zakończenie walk o polski Górny Śląsk jest dopiero początkiem trudnego procesu integracji tej ziemi z Rzecząpospolitą. Mimo wszystkich późniejszych zawirowań dziejowych i tragicznego losu samego Korfantego, który zmarł 17 sierpnia 1939 r., niecały miesiąc po zwolnieniu go w ciężkim stanie z więzienia na Pawiaku – integracja z Polską była korzystna także dla Górnego Śląska. Wbrew bowiem opiniom krzewionym obecnie przez środowiska separatystyczne Polska – zarówno ta z lat międzywojennych, jak i ta z lat 1945–1989 – mając świadomość wartości Górnego Śląska, starała się ten region rozwijać. Również kulturowo, o czym świadczy powstanie na tym terenie po 1945 r. silnego ośrodka akademickiego i naukowo-badawczego. Częściowa dewastacja gospodarcza tego regionu nastąpiła dopiero w wyniku transformacji ustrojowej po 1989 r.

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Wydanie: 2022, 26/2022

Kategorie: Historia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy