Zarówno u zwierząt, jak i ludzi, odwzajemnione i trwałe uczucie to jedno z najcenniejszych dóbr. Może ono łączyć partnerów przez długie lata – jak w przypadku łabędzi, żurawi czy wilków. Monogamia złożona z trzech elementów, czyli wierności seksualnej, społecznego przywiązania do partnera oraz wspólnej opieki rodzicielskiej dotyczy jedynie 5% spośród wszystkich gatunków zwierząt. Prawdziwa monogamia w świecie zwierząt jest zatem bardzo trudna, można wręcz zaryzykować twierdzenie, że nieopłacalna. Dlaczego więc niektóre zwierzęta całe życie spędzają z jednym tylko partnerem? Wśród ssaków zaledwie ok. 5% gatunków jest monogamicznych. Znacznie lepiej wygląda to u ptaków. Ponad 90% ich gatunków łączy się w pary, które wspólnie wychowują potomstwo. Często jest to co prawda wierność sezonowa, na czas odchowywania piskląt, które przez pierwsze tygodnie wymagają bardzo intensywnej opieki – głównie dostarczania ogromnej ilości pokarmu. A do tego równie dobrze nadają się obydwoje rodzice. (…) Tym, co trzyma ptaki razem jest na pewno fakt, że się dobrze znają i wiedzą, że mogą na siebie liczyć. Im dłużej partnerzy są razem, tym mniejsza szansa, że się rozstaną. Od wieków symbolem wierności były łabędzie. I choć dzięki badaniom genetycznym wykryto, że czasem samiec łabędzia wychowuje nie swoje dzieci, to generalnie łabędzie pozostają sobie wierne przez całe życie. Poznają się i dobierają w pary, kiedy mają cztery lub pięć lat, i jeśli są ostrożne i dopisuje im szczęście, spędzają ze sobą kolejne 20 lat. Zdarza się, że po śmierci partnera drugi ptak pozostaje do końca sam. Wierne są sobie również gęsi i żurawie – ptaki, które żyją stosunkowo długo i odbywają dalekie wędrówki. (…) Monogamia ma u ptaków głęboki sens, bo dzięki niej nie tracą one czasu na zdobywanie nowych partnerów i mają go więcej na rozród. A że odbywają wędrówki, czas jest dla nich wyjątkowo cenny. Spośród ssaków (…) wierności dochowują rownież wilki stojące na czele watahy, czyli grupy rodzinnej. (…) ŻURAWIE Zlotowiska żurawi mogą gromadzić setki, a nawet tysiące ptaków. Można tam zaobserwować bardzo interesujące zjawisko. Młode po raz pierwszy poznają inne ptaki. Młode żurawie zaprzyjaźniają się pierwszej jesieni lub pierwszej zimy i trzymają się razem nawet przez siedem lat (w tym wieku samce osiągają dojrzałość). Świat żurawi to świat miłości, wierności, ale przede wszystkim przyjaźni. Żurawie japońskie, które co roku podczas zalotów tańczą przed swoimi partnerkami, to również ciekawy przykład monogamii wśród ptaków. Samce przybierają skomplikowane pozy i wykonują układy choreograficzne, ale ten wyszukany taniec jest przeznaczony dla pierwotnej wybranki, jakby chciały ją utwierdzić w stałości swoich uczuć. Podobne zwyczaje panują wśród dobrze nam znanych rodzimych żurawi. W okresie godowym wykonują one skomplikowane i głośne trele oraz prezentują układy taneczne. Każda para zazdrośnie broni zajmowanego obszaru przed innymi ptakami. Ptaki te również łączą się w pary na całe życie. W tej sytuacji nie dziwi nas, że w wielu kulturach żuraw uosabia wierność małżeńską, miłość, a nawet żądzę kochanków. (…) Żyjący w naszym warszawskim ogrodzie zoologicznym żuraw koroniasty również jest monogamiczny. Samce i samice nie szczędzą sobie czułości i nawet poza okresem lęgowym dbają o siebie wzajemnie, np. czyszcząc sobie pióra. Komunikują się za pomocą miękkich, przypominających trąbienie dźwięków. Samica składa zazwyczaj od dwóch do czterech jaj, wysiadywanie ich jest natomiast zadaniem obojga rodziców. Wyklute po miesiącu pisklęta szybko osiągają samodzielność – już w drugim dniu życia opuszczają gniazdo i podążają za rodzicami. (…) ŁABĘDŹ NIEMY Łabędzie, jak przystało na symbol wiernych kochanków, łączą się w pary na całe życie i przez wiele lat towarzyszą sobie w dobrych i złych chwilach. Samiec jest wierny seksual- nie swojej partnerce i społecznie przywiązany do niej. Mimo że tworzą parę już od pewnego czasu, gdy tylko nadejdzie wiosna i słońce zacznie mocniej przygrzewać, zaczynają niejako od nowa zabiegać o swoje względy. W tym czasie towarzyszą sobie na każdym kroku niczym para zakochanych nastolatków, pływając blisko siebie i obejmując się zgrabnie wygiętymi szyjami.
Tagi:
Andrzej G. Kruszewicz










