Wojna na wschodzie obaliła wiele mitów. Również ten o rzekomej mądrości rozmaitych guru prawicy. Bezlitośnie obnażyła brednie, które jeszcze miesiąc temu wypełniały prawicowe media. Dziś trudno w to uwierzyć, ale w końcówce stycznia Bronisław Wildstein na łamach „Sieci” straszył czytelników skutkami rewolucji w Unii Europejskiej. „Jej ofiarą padnie nie tylko nasza suwerenność i wolność, ale także szanse rozwoju”. I po tej błyskotliwej ocenie Wildstein postawił kropkę nad i: „W niedługim czasie perspektywa wyjścia z UE może być dla nas jedynym akceptowalnym rozwiązaniem i RATUNKIEM”. A dla tych mniej kumatych i niecierpliwych dodał: „Działania w tym kierunku należy podjąć już teraz”. Teraz nie zdążył, ale na zbiorowe samobójstwo Wildstein jest jak znalazł.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy