03/2002
Seks, krew i telewizja
Premierowy pokaz kontrowersyjnego filmu węgierskiego Podczas Dni Kultury Węgierskiej obejrzeć można będzie premierowy pokaz kontrowersyjnego filmu „Nexxt”. „Nexxt” to adaptacja wcześniej prezentowanej na scenach węgierskich teatrów naturalistycznej sztuki Istvana Tasnadi. Film, porównywany do kina spod znaku „Mechanicznej Pomarańczy”, zrealizował znany węgierski reżyser teatralny, Arpad Schilling, jako protest przeciwko wszelkiego rodzaju live shows. Wraz z Tasnadim stworzyli wizję programu telewizyjnego „Nexxt”. Jego prezenterka – Frau
Abecadło babć i dziadków polskich
21 stycznia jest Dzień Babci, 22 stycznia – Dzień Dziadka. Jacy są? Spójrzmy na nich czule, żartobliwie, zawsze z miłością Akademii Trzeciego Wieku – wnuki z przerażeniem słuchają, jak ich rodzice uniemożliwili babci karierę. Młody, jak wtedy babcia, Łapicki uśmiechnął się do niej w Sopocie, na polonistyce najlepiej interpretowała bardzo wczesne erotyki Morstina, a na kursie brydża miała sukcesy. Niestety, pewna noc z asystentem polonistyki złamała jej karierę. Teraz
Leczcie i nie zakażajcie
Trwa spór, czy Ministerstwo Zdrowia słusznie zrezygnowało z finansowania szczepień przeciw żółtaczce u osób przed operacją – To skandaliczna decyzja, szuka się oszczędności kosztem pacjenta – oburza się Tomasz Walasek, dyrektor szpitala powiatowego w Białogardzie. – Stan czystości w szpitalach powinien być taki, żeby nas leczyć, a nie fundować nam choroby i dlatego decyzja jest słuszna. Po prostu w szpitalach nie może dochodzić do zakażeń. Poza tym nie chodzi tylko o te sześć, może więcej milionów złotych oszczędności, ale o wymuszenie
Gimnazjalistka oskarża
14-letnia dziewczynka sfotografowała antysemickie napisy na murach Wrocławia. Władze miasta uważają, że to obraza dla mieszkańców Wystawę „Holocaust, czemu nie?”, przedstawiającą wrocławskie mury pokryte antysemickimi napisami, zorganizowano w „Betlejem”, schronisku dla matek z dziećmi, w samym środku Wrocławia. Choć ze względu na obecność pensjonariuszy czynna jest tylko przez dwie godziny dziennie, w ciągu czterech dni odwiedziły ją już setki osób. Na otwarciu nie pojawił się nikt z wrocławskiego establishmentu. Nie było też żadnego księdza, choć obchodzono
100 najbardziej wpływowych Polaków
Kto jest najbardziej wpływowym człowiekiem w Polsce? Prezydent? Premier? Jakaś szara eminencja? Może ktoś z wielkiego biznesu? A może ludzie Kościoła? W systemach demokratycznych odpowiedź na to pytanie nie jest prosta zwykłe wyliczenie najważniejszych stanowisk niewiele tu pomoże. W państwie demokratycznym władza jest rozproszona. Owszem, część swojej władzy mają i premier, i ministrowie. Ale w podejmowaniu decyzji liczyć się muszą z dziesiątkami instytucji i ludzi. Z opozycją, z mediami, z Kościołem, z ludźmi kultury, związkami zawodowymi, ważnymi
Za dużo mam tylko ciuchów
Kwestionariusz – Justyna Steczkowska Kiedy Pani zrozumiała, że jest już dorosła? – Trudno mi określić konkretną datę, bo od dzieciństwa zarabiałam na siebie, muzykując. Na początku odbywało się to pod kontrolą rodziny, a później, gdy w wieku 15 lat wyszłam z domu, sama już odpowiadałam za siebie. Rodzicom pozostało wspierać mnie swą miłością i dobrą radą. 2. Jakie wspomnienie z dzieciństwa Panią prześladuje? – Ta zmora to matematyka. Co rusz miałam z niej korepetycje, a mimo to zdarzyło się takie półrocze,
Soso zwycięża po latach
16 stycznia 2002 r. Kilka godzin temu przegrałem walkę – nie, wróć – to za duże słowa, nie powiodły mi się legislacyjne starania o definitywne wyrugowanie z polskiej praktyki sądowniczej instytucji tajnych procesów, czyli oczywistego spadku po epoce stalinowskiej. Cóż, Soso zwyciężył zza grobu w pół wieku po śmierci. Co młodszym czytelnikom wyjaśniam, że Soso to pieszczotliwy pseudonim z okresu dzieciństwa Józefa Wisarionowicza Dżugaszwili, znanego w historii jako Stalin. Więc Soso wygrał wspomagany jednoznacznie przez grupę posłów
Ile kosztuje przychylność celnika
We włocławskim oddziale celnym wartość aut zaniżano nawet o 70% Cały interes opierał się na prostym mechanizmie. Samochody sprowadzały do Polski tzw. słupy, czyli podstawione osoby. Zgodnie z prawem, mogły one wybierać dowolny urząd celny na terenie kraju, w którym chciałyby dokonać oclenia pojazdów. „Słupy” decydowały się Włocławek, gdzie czekali skorumpowani celnicy i rzeczoznawca samochodowy. Ci obniżali faktyczną wartość aut, dzięki czemu sprowadzający płacili za nie dużo mniejsze cło, VAT i akcyzę. Następnie
Stasi, czyli puszka Pandory
W aktach tajnej policji dawnej NRD wciąż tykają „bomby zegarowe” „Dla wielu lektura była prawdziwym szokiem”, mówi Marianne Birthler stojąca na czele urzędu federalnego sprawującego pieczę nad aktami Stasi. Przed dziesięciu laty w Niemczech otwarto archiwa MfS, dawnego Ministerstwa ds. Bezpieczeństwa Państwowego NRD. Jak pisze magazyn „Stern”, ta przerażająca spuścizna tajnej policji jest cuchnącym bagnem, z którego nawet w 12 lat po upadku muru berlińskiego wydobywają się toksyczne pęcherze denuncjacji. Po
Wylęgarnia olimpijczyków
Pierwsze miejsce w rankingu „Perspektyw” przypadło I LO w Łodzi Granatowa marynarka z czerwonymi wypustkami – I Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika to jedyna szkoła w Łodzi, w której nosi się mundurki. Obowiązują od końca lat 60. Szyje się je tylko raz – po zdaniu egzaminu i przyjęciu do szkoły – tak by 1 września, na inauguracji, pierwszaki wystąpiły w marynarkach spod igły. Ambicją uczniów z klas starszych jest nadanie strojowi prawdziwie szpanerskiego wyglądu, co przychodzi po czterech latach, gdy jest już wyświechtany, przerabiany