47/2004

Powrót na stronę główną
Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Przebłyski

Królik prysnął

Kierownictwo redakcji „Wprost” przyjęło niepisaną zasadę, że nie drukuje sprostowań. Choć spadają one lawiną. Udręczeni autorzy dementi skarżą się na takie traktowanie Radzie Etyki Mediów. Każda poczta do rady przynosi korespondencję od domagających się swych praw osób opisanych we „Wprost”. Ostatnio odezwali się lekarze pomówieni o traktowanie pacjentów jak króliki doświadczalne. Z czołówki „Wprost” wynikało, że uśmiercanie tą drogą jest powszechne. Ale żadnych wiarygodnych przykładów. Czy w redakcji „Wprost” szuka się tematów na suficie?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Sposób na Lipińską

Jak coś chce się udowodnić, to nie ma rzeczy niemożliwych. Tak wyszło w przypadku Olgi Lipińskiej. Po protestach jej kabaretu z ramówki TVP nie zdjęto, autorka zmieniła tylko jego formułę. Nie do poznania zaś zmienił się on w programach telewizyjnych. 23 października Jedynka proponowała bowiem „Kurs na misję – program kabaretowy”. Skąd widz – przyzwyczajony do nazwiska Lipińskiej w tytule – miał wiedzieć, że to nadal jej kabaret? Efekt – oglądalność programu spadła. I o to pewnie chodziło. Czyż potrzeba nie jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

A Ostrowski swoje

Marek Ostrowski, szef Rady Nadzorczej TVP, za nic ma apel KRRiTV wzywający go do złożenia mandatu członka rady nadzorczej. Nie przejmuje się zupełnie, że jest kością niezgody i sprawcą coraz większego chaosu wokół TVP. Ostrowski twierdzi, że po tym, jak zrezygnował z funkcji wicedyrektora telewizyjnej Trójki, problem sam się rozwiązał. Przekonuje, że i tak się wykazał wspaniałomyślnością, bo wcale nie musiał rezygnować. – Podjąłem tę decyzję mimo istnienia wielu korzystnych dla mnie opinii prawnych – mówi.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Niewinność Miodowicza

Pełnomocnik Kulczyka, Jan Widacki, przypomniał Konstantemu Miodowiczowi, członkowi Komisji Śledczej, że to UOP pod kierownictwem Miodowicza zalecił przyznanie polskiego obywatelstwa członkom spółki J&S oraz przyczynił się do uzyskania zgody na pracę w Polsce dla szpiega Ałganowa. Miodowicz się wściekł i zagroził Widackiemu sądem, ale zaprzeczyć faktom nie mógł. Całą rzecz skomentowali internauci: „Panie Miodowicz, jak jesteś niewinny, to co się tak wnerwiasz?”. „Widzisz, Kostuś, jaki ty malutki jesteś? Zadał ci Widacki kilka pytań, a ty się uśliniłeś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Światła Jasnej Góry

Głośno o ojcach paulinach z Jasnej Góry. To u nich zorganizowane było spotkanie Kulczyk-Giertych, podczas którego lider LPR miał żądać „kwitów na Kwaśniewskiego”. Jest to sprawa rozwojowa – sam Giertych najpierw twierdził, że minął się z Kulczykiem w korytarzu, wymieniając uprzejmości, potem przyznał, że rozmowa trwała także w refektarzu, i to kilkadziesiąt minut. Co Giertych powie za tydzień? To niejedyne związki paulinów z biznesem – kilka tygodni wcześniej pożyczyli oni 2,5 mln zł paliwowemu baronowi, Arturowi K.,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Wielki samotnik polskiej sztuki

Jerzy Duda-Gracz  (1941-2004) Jego obrazów nie da się powiesić nad wersalką w pokoju stołowym. W swoim postrzeganiu świata Jerzy Duda-Gracz przez całe życie idzie pod prąd – pisaliśmy rok temu, przyznając sławnemu malarzowi Busolę „Przeglądu” za malowanie polskiej prowincji, która jest w każdym z nas, za drwienie z polskich przywar i wad, za tropienie ludzkich słabości. On sam o sobie i swojej twórczości mówił: „Jestem przywiązany do tego, co moje, bliskie, lokalne, i zanurzając się w polskość malarstwa, muzyki i literatury,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Asysta z prawdziwego zdarzenia

Polscy kierowcy mogą skorzystać z ubezpieczenia gwarantującego im skuteczną pomoc w razie awarii czy wypadku Assistance to rodzaj ubezpieczenia komunikacyjnego zapewniającego kierowcy i pasażerom spokojną podróż. W każdej sytuacji, która tego wymaga – zwłaszcza awarii samochodu czy kraksy – podróżujący mogą liczyć właśnie na asystę, opiekę i konkretną pomoc. Assistance nie jest nowością, szereg towarzystw ubezpieczeniowych działających w Polsce sprzedaje podobną usługę. Rozszerzone, wielowariantowe ubezpieczenie assistance, które jest oferowane przez Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń SA

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Samotni w tłumie

Zamiast pielęgnować związki z bliskimi, wolą dopieszczać siebie samych. Potem żalą się na brak bliskich W gabinecie psychoterapeutki Anny Tanalskiej-Dulęby pojawiła się nowa kategoria pacjentów, żądających uleczenia specyficznej choroby: – To odmiana samotności, która dotyka ludzi w wieku 20-30 lat. Mam wrażenie, że brak im duszy – mówi terapeutka. Młodzi ludzie są przeświadczeni o tym, że wszyscy naokoło żyją tylko dla pieniędzy i myślą wyłącznie o sobie. Postrzegają społeczeństwo jako masę rządzącą się prawami

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Doktorze, nie zabijaj mnie

W Holandii na 130 tys. zgonów prawie 20 tys. nastąpiło nie w sposób naturalny, lecz na skutek „decyzji medycznych” Starsi lub ciężko chorzy mieszkańcy Holandii wiedzą, co może ich spotkać w szpitalu. Jedni przezornie leczą się za granicą. Drudzy noszą ze sobą „paszporty życia”, karty Credo czy po prostu własnoręcznie spisaną prośbę „Nie zabijaj mnie, doktorze”. Dokumenty te mają powstrzymać zbyt gorliwych medyków, wyprawiających na tamten świat także pacjentów, którzy nie chcą zostać „wyzwoleni od cierpień”. W kwietniu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ameryka na rozdrożu

Najbardziej sfrustrowani demokraci uciekają do Kanady, najambitniejsi pałają żądzą rewanżu, większość tkwi w apatii Korespondencja z Nowego Jorku Tydzień po wyborach nie opadł jeszcze kurz bitewny, emocje grają, a rany wciąż krwawią. Na Kapitolu przerwa do 16 listopada. Kiedy się skończy, biurokratyczna rutyna parlamentarna nieco wszystko stonuje. Opinia publiczna zajmie się bieżącą grą polityczną, a nie śledzeniem temperatury (po)elekcyjnego kotła. Jest jakiś sens w tym, że parlamentarzyści nie wracają do zajęć nazajutrz po wyborach. Służy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.