Felietony {id:10, pr.90}
Histeria wojenna {id:174878}
Jako naród znaleźliśmy się między zanikającym, wręcz szczątkowym pacyfizmem a galopującą histerią militarną. Tak widzę stan nastrojów Polaków po obróbce propagandowej, którą nam zaaplikowali politycy. Od prawej do lewej. Z wyjątkami, które można bez wysiłku policzyć. Widać, że jako zbiorowość lubimy chodzić tam, gdzie nas prowadzą. Choć powszechnie wiadomo, że histeria niewiele ma wspólnego z mądrością. A jeszcze mniej z rozwagą. Może jednak patrzę na te wojenne nastroje zbyt surowo. Bo trudno im nie ulec, jeśli od wielu tygodni całą dobę słyszymy o bezpieczeństwie. I o zagrożeniu wojną, która jest tuż za progiem. Słowa bezpieczeństwo i zagrożenie padają na przemian. By mobilizować ludzi wokół flagi biało-czerwonej. Czyli wokół władzy. Coraz częściej jestem pytany nie tylko o zagrożenie wojną, ale wręcz o to, kiedy Rosja nas zaatakuje. Gdy przypominam, że od trzech lat Rosjanie nie mogą zdobyć Charkowa, strach opada. Oczywiście nic, a zwłaszcza pokój nie jest nam dany na zawsze. Można więc i należy przyszykować kraj i ludzi, by byli gotowi na każdy scenariusz. Nie trzeba było rozwalać wszystkiego, co w sprawie obronności robiono w PRL, teraz bylibyśmy w lepszym [...]
Tęsknota za dzikim kapitalizmem {id:174895}
Mamy modę na deregulację. W nawoływaniach do jej przeprowadzenia w Polsce ewidentnie słychać echa nastrojów zza oceanu. Ale i obawę rządzących dziś sił politycznych, może z wyjątkiem lewicy, przed oddaniem pola Konfederacji. Stąd także spotkanie premiera z przedsiębiorcami i zapowiedź kolejnego. Nie twierdzę, że w tych ruchach nie ma jakiegoś racjonalnego jądra. Z pewnością niektóre przepisy są głupie, inne nieprzejrzyste, a jeszcze inne całkowicie zbędne. Ale niepokoi mnie nuta pobrzmiewająca w wypowiedziach części zwolenników owej deregulacji, zarówno przedsiębiorców, jak i komentujących wszystko kibiców zmian. To ledwo skrywana tęsknota za dzikim kapitalizmem. Nie przypadkiem tak często padają pochwały pod adresem ustawy Wilczka z końca lat 80., która przyczyniła się do uwolnienia energii gospodarczej Polaków, ale i do ustanowienia dzikiego kapitalizmu, tak charakterystycznego dla naszego kraju w latach 90. Dużo czasu zajęło nam jego cywilizowanie i śmiem twierdzić, że to proces wciąż niedokończony. W tym sensie upieram się, że potrzebujemy kolejnych regulacji. Szczególnie w odniesieniu do relacji kapitału i pracy, pracodawców i pracowników, ale także wielkiego biznesu i zdanych na jego kaprysy małych przedsiębiorców (budownictwo!). Polska pozostaje krajem niesprawiedliwości społecznej, czego widomym [...]
Polska-Niemcy: wspólna sprawa! {id:174916}
Takie hasło powinno pojawić się na transparentach. Powinno być skandowane na manifestacjach. Rzecz w tym, że się nie pojawi i nie będzie skandowane. Wszak Niemcy – to odwieczny wróg. Jakże absurdalna jest jednak ta klisza. I jak krzywdząca. A w każdym razie – jednostronna. Czy wielu naszych rodaków pamięta, że – przepraszam za oczywistości – cała kultura europejska przyszła do Polski przez Niemcy? Że granica zachodnia była przez stulecia najspokojniejszą polską granicą? Że saska dynastia Wettynów była w Polsce tak popularna, że jej powrót na tron w Warszawie zagwarantowała Konstytucja 3 maja? Że upadek powstania listopadowego zrodził w Niemczech specjalny nurt poezji: „Polenlieder”? Pamięć o tym wszystkim w niczym nie zagraża pamięci o rozbiorach, o zaborze pruskim, o zbrodniach hitleryzmu. Ale pamięć każe też podkreślać rolę Niemiec w ostatnich dekadach, promowanie przez nie europejskich aspiracji Polski. A dziś, po niemieckich wyborach z 23 lutego, poczucie wspólnoty z Niemcami powinno być w Polsce jeszcze silniejsze. Wszak mamy podobne problemy. U nich drugą siłą polityczną stała się Alternative für Deutschland (AfD). U nas PiS i Konfederacja zgarniają razem niemal połowę polskich głosów. [...]
Kuszenie kamaszami {id:174880}
Gorączka wokółwojenna, podsycanie lęków i brak istotowo poważnej debaty nad innymi scenariuszami rozwiązywania konfliktów międzynarodowych, globalnych, granicznych, ekonomicznych stają się u nas normą. Zaczynamy oddychać militarystycznym powietrzem, przestając je odczuwać, zauważać, chronić się przed jego zabójczym oddziaływaniem. Wszystko to dzieje się w „zdroworozsądkowej” i „realpolitycznej” atmosferze samozadowolenia politycznego centrum. Głos odmienny się nie pojawia, znaki protestu są niewidoczne, opór albo nie istnieje, albo jest niezauważalny. Któryś generał peroruje na YouTubie: „Ewentualna wojna będzie długotrwała, krwawa i większość żołnierzy zawodowych nie dotrwa do końca. To rezerwiści będą jej zasadniczym podmiotem, oni ją skończą”. Trzon polskiej armii stanowić będą żołnierze rezerwy, których może zostać powołanych pod broń ponad 340 tys. Donald Tusk rozwija wątki szkoleń, które w ostatnich wersjach są już, na szczęście, planowane jako dobrowolne i niepowszechne. Jeszcze kilka dni wcześniej deklarował, że „trwają intensywne przygotowania do szeroko zakrojonych szkoleń wojskowych dla wszystkich dorosłych mężczyzn”. Ale rozmach wciąż jest. Zamierzenia rządu są takie, by szkolić 100 tys. osób rocznie. Dawać kasę – niemałą, 6 tys. zł miesięcznie, bonusować kursami prawa jazdy. W retoryce Jarosława Kaczyńskiego patos potyka się o śmieszność, tromtadracja [...]
Szaleństwo i nadzieja {id:174968}
Trzęsienie ziemi w Europie i wielkie emocje – „tata” nas zostawił, musimy sobie radzić sami. Jesteśmy przecież dorośli i mamy bogatą historię, która przypomina, jak byliśmy wojowniczy – często za bardzo. A Polska zbroi się na potęgę. Okropne, ale chyba nie ma rady. Przychodzi czas, że zaczynamy się bać o naszych chłopców. Tusk zapowiada powszechne szkolenia wojskowe. Premier jak bóg wojny przemawiał w Sejmie. Kaczyński i jego banda w kłopocie. Nie mogą nie zgodzić się z Tuskiem, a to przecież zdrajca. Kaczyński więc burczy do mikrofonów, że musi się zmienić „cała pedagogika społeczna”, trzeba skończyć z „pedagogiką tchórzostwa”, musi być „powrót do etosu rycerskiego”. Mówi to ktoś, kto do złudzenia przypomina giermka Don Kichota, Sancho Pansę. Janusz Waluś, polski emigrant mieszkający w RPA, jest mordercą, dostał karę śmierci, zamienioną na dożywocie. Zamordował ciemnoskórego działacza antyapartheidowego Chrisa Haniego. Wyszedł po 30 latach i wrócił do Polski. I, jak się okazuje, nie zmienił poglądów. Witał go na lotnisku Grzegorz Braun, a Dariusz Matecki, poseł PiS, którego właśnie zapuszkowano, witał go na Facebooku. Generalnie dla naszych narodowców Waluś to ostatni „żołnierz wyklęty”. Od [...]
Z dala od wielkiej polityki {id:174897}
Ostatnie dni upłynęły pod znakiem wielkiej polityki. Ameryka wymusiła na Ukrainie zgodę na 30-dniowy rozejm. Poszło jej dość łatwo mimo stosowania odrażających metod. Teraz próbuje wymusić rozejm na Rosji. Tu już chyba tak łatwo nie będzie. Co ma dać 30-dniowy rozejm? Ten zawarty w Korei w 1953 r. też chyba miał być 30-dniowy. Być może innego wyjścia nie było. Musimy mieć świadomość, że świat zachodni poniósł klęskę. Dlatego Trump tak gwałtownie chce się z tego świata wypisać, udaje teraz arbitra między tym światem a Rosją. Bo co naprawdę ma dać taki rozejm (choćby przedłużany przez następnych kilkadziesiąt lat)? Utrwalenie podziału Ukrainy, zaakceptowanie de facto zdobyczy terytorialnych Rosji z jawnym pogwałceniem Karty Narodów Zjednoczonych. A także ośmieszenie europejskich trybunałów chcących postawić Putina przed sądem jako zbrodniarza wojennego. Nikt już nie ma wątpliwości, że Putin przed żadnym trybunałem nie stanie i dzięki Trumpowi wraca właśnie na międzynarodowe salony. Musimy też przyjąć do wiadomości, że chociaż udajemy poważnego gracza, nie mamy realnego wpływu na politykę, którą kreują mocarstwa, realizując swoje egoistyczne, globalne interesy. Nie zmienią tego ani polemiki Sikorskiego z Muskiem, ani miny [...]
Postprawdy {id:174954}
Dezinformacja wcale nie musi być intencjonalnym sabotażem, częściej jest bezwiedna, wynika z głupoty, niekompetencji i pośpiechu. Nie znajduję tu pociechy, bo to wciąż wybór między pożywieniem naturalnie zepsutym a celowo zatrutym – jedno i drugie jest karmą ze śmietnika. Kocopoły i fake newsy nie są dziennikarską kompromitacją, pracownicy mediów nie boją się już od dawna, że napiszą coś głupiego, lękają się nade wszystko, czy aby nie będzie za mądrze – lapsusów nikt nie zauważy, ale za „natłok naukowych faktów” można wylecieć z roboty, bo to odstrasza. Przed laty zaproszono mnie eksperymentalnie na kilka godzin do współprowadzenia internetowego serwisu informacyjnego, co spowodowało błyskawiczny spadek słupków klikalności. Wydawało mi się, że wydarzenia najistotniejsze z mojego punktu widzenia wystarczy podać sauté. Myliłem się w dwójnasób, po pierwsze – szacując skalę istotności poszczególnych faktów, po drugie – ignorując metody sprzedawania informacji. Przed kilkoma dniami miałem bezpośrednio okazję przyjrzeć się, jak media w epoce clickbaitów manipulują faktami, które nie mają większego znaczenia, o ile nie są podane w wystarczająco sensacyjnej panierce. Rzetelna informacja sprzedaje się znacznie gorzej lub zgoła wcale, a z tej przyczyny dopuszczalna [...]
Kraj {id:1, pr.88}
Hejter za kratami {id:174885}
Początek końca obrzydliwej kariery politycznej Dariusza Mateckiego Po 15 miesiącach od przejęcia władzy w Polsce przez Koalicję 15 Października Dariusz Matecki trafił wreszcie za kratki. Nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem, bo ciemne chmury nad współpracownikiem Zbigniewa Ziobry zbierały się od dawna, nawet zbyt dawna, niektórzy już narzekali na opieszałość prokuratury. Zatrzymanie posła PiS nie ma związku z tragiczną śmiercią syna posłanki Magdaleny Filiks, ale data jest symboliczna. Aresztowanie nastąpiło 8 marca, czyli w drugą rocznicę pogrzebu Mikołaja Filiksa i w dzień jego 18. urodzin, których nastolatek nie doczekał… Jednak nawet kajdanki na rękach i obstawa funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie starły z twarzy Mateckiego bezczelnego uśmiechu. Co było do przewidzenia, spodziewający się zatrzymania Matecki odegrał martyrologiczny spektakl dla ciemnego ludu o niewinnym pośle opozycji, ojcu malutkiego dziecka, oraz brutalnym reżimie Donalda Tuska. Wkrótce pojawią się doniesienia z aresztu o torturach, takich jak brudny koc, duszna cela, utrudnianie modlitwy czy monotonne posiłki. Pół miliona za fikcyjną pracę To Magdalena Filiks nagłośniła sprawę fikcyjnego zatrudnienia Mateckiego w Lasach Państwowych i inne nadużycia, których mieli się dopuścić politycy Solidarnej/Suwerennej Polski. Współpracownik [...]
Co naprawdę wydarzyło się w Markowej {id:174965}
Muzeum Ulmów można najlepiej opisać jako modelowy przykład fałszowania historii Zagłady Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej otwarło swoje podwoje w 2016 r. Markowa leży w południowo-wschodniej Polsce i jest wsią, w której Niemcy zamordowali w marcu 1944 r. ośmioosobową rodzinę Ulmów – ciężarną matkę, jej męża i szóstkę dzieci – oraz dwie żydowskie rodziny, które ukrywały się pod ich dachem. Ulmowie zostali zadenuncjowani przez sąsiada, członka polskiej policji granatowej. Odwaga i poświęcenie rodziny Ulmów zostały dobrze udokumentowane i znajdują się w centrum wystawy głównej. Ale muzeum ma o wiele bardziej ambitne cele. Oprócz sprawy Ulmów stara się przedstawić wysiłki polskiego społeczeństwa w ratowaniu Żydów na całym Podkarpaciu, rozległym regionie południowo-wschodniej Polski. Podkreśla ogromne zaangażowanie katolickiego kleru, odważne czyny polskiego ruchu oporu i, oczywiście, bezinteresowne poświęcenia rzesz polskich „świadków”, którzy ocalili swoich żydowskich sąsiadów podczas Holokaustu. Krótko mówiąc, muzeum Ulmów można najlepiej opisać jako modelowy przykład fałszowania historii Zagłady, gdzie bohaterskie czyny pojedynczych ludzi są ukazane jako moralne wybory polskich mas. Wypaczanie Holokaustu roi się od pominięć, półprawd i braków kontekstu, pozostawiając nas [...]
Covidowe dzieci {id:174899}
Deficyt uwagi, problemy z czytaniem, brak samodzielności. Zaczynamy mierzyć się z wpływem pandemii na najmłodszych Nauczyciele alarmują, że dzieci urodzone po 2012 r., zwłaszcza najmłodsze roczniki, które w tym roku szkolnym zaczęły naukę, mają ogromne problemy ze skupieniem i umiejętnościami społecznymi. Uczniowie, których pierwsze lata życia przypadły na okres pandemicznego lockdownu, jak również dzieci, które zaczynały w nim naukę, dzisiaj mierzą się z ogromnymi trudnościami. Nauczyciele są bezradni, za to rodzice potrafią jeszcze dołożyć do pieca. Pokolenie głupków? Objawem kompletnej ignorancji byłaby opinia, że wychowujemy najgłupsze pokolenie w dziejach. Jednak liczne sygnały od pedagogów i rodziców wskazują, że rośnie nam pokolenie kompletnie inne, często zaniedbane przez dorosłych, bo rzucone na pastwę współczesnych technologii, i to bez większej kontroli. Dorastanie w pandemii oczywiście ma na to wszystko wpływ, ale to jeden z czynników, a nie główny powód sytuacji, z którą od niedawna jako społeczeństwo zaczęliśmy się mierzyć. Gdzie leży więc problem? „Zaburzenia i problemy behawioralne uczniów zdarzały się zawsze, we wszystkich rocznikach. Lockdown, kolejne fale pandemii i przymus nauki zdalnej oznaczały pozbawienie kontaktu nie tylko z rówieśnikami, ale i z innymi [...]
Paśniki dla swojaków {id:174882}
Jak żerują na nas banki z udziałem skarbu państwa 28 lutego br. marszałek Sejmu Szymon Hołownia zwrócił się do prezesa NBP o rozważenie obniżki stóp procentowych. W piśmie do Adama Glapińskiego dowodził, że oprocentowanie kredytów, zwłaszcza hipotecznych, jest najwyższe w Europie. Przekonywał, że taka decyzja byłaby ważnym impulsem dla całej polskiej gospodarki, mogącym stworzyć przestrzeń dla inwestycji, nowych miejsc pracy i zwiększenia popytu. Większość komentarzy była, delikatnie mówiąc, nieprzychylna. Członkini Rady Polityki Pieniężnej Iwona Duda stwierdziła, że ewentualne obniżki stóp procentowych mogą nastąpić dopiero pod koniec 2025 r. i będą niewielkie. Inni podkreślali, że RPP oraz Narodowy Bank Polski są – i powinny – pozostać niezależne od polityków. Czyli mogą postępować, jak chcą, a odpowiadają „przed Bogiem i historią”. To, że klienci banków, zwłaszcza ci, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne, są bezwzględnie wyzyskiwani – znaczenia nie ma. Trzeba przy tym zauważyć, że największymi beneficjentami polityki wysokich stóp procentowych są banki z udziałem skarbu państwa – PKO BP i Pekao SA. PKO BP zarządza aktywami o wartości ponad 501,5 mld zł. W ubiegłym roku osiągnął rekordowy zysk – 9,3 mld zł. Tuż [...]
Historia {id:6, pr.86}
Krwawe zaślubiny z Bałtykiem {id:174892}
Zdobycie Kołobrzegu było pierwszym wielkim samodzielnym zwycięstwem 1. Armii WP i kluczowym etapem walk o Pomorze Zachodnie W dniach 4-18 marca 1945 r. rozegrała się bitwa o Kołobrzeg – największa obok walk o przyczółki warszawskie (16-23 września 1944 r.) bitwa miejska stoczona przez Wojsko Polskie walczące na froncie wschodnim. Bitwa o Kołobrzeg należy też do największych bitew oręża polskiego podczas II wojny światowej, obok walk Armii „Poznań” i „Pomorze” nad Bzurą (9-22 września 1939 r.), udziału 2. Korpusu Polskiego w bitwie o Monte Cassino (12-18 maja 1944 r.) i operacji łużyckiej 2. Armii WP (16 kwietnia-4 maja 1945 r.). Zdobycie Kołobrzegu było pierwszym wielkim samodzielnym zwycięstwem 1. Armii WP i kluczowym etapem walk o zdobycie Pomorza Zachodniego. Pod koniec stycznia 1945 r. 1. Armia WP, działająca w ramach 1. Frontu Białoruskiego, dotarła do Bydgoszczy. Potem przystąpiła do forsowania Wału Pomorskiego, czyli długiego na ok. 270 km systemu umocnień polowych, który powstał w latach 30. XX w. i został rozbudowany przez Niemców w 1944 r. Były to walki bardzo ciężkie i zostały okupione znacznymi stratami, które wyniosły ok. 11 tys. żołnierzy [...]
Opinie {id:9, pr.82}
Kres epoki romantyzmu w polityce {id:174952}
Politycy zapomnieli, że esencją demokracji są rządy ludu i dla ludu Nie milkną echa monachijskiej mowy J.D. Vance’a, wzmocnione wydarzeniami w Gabinecie Owalnym z udziałem prezydentów USA i Ukrainy. Pewnie jeszcze to potrwa, drażniąc świadomość i myślenie demoliberalnych elit europejskich. Obydwa te wydarzenia są w pewnym sensie symbolem, przekroczeniem Rubikonu w polityce międzynarodowej. Show, który miał miejsce w Białym Domu na oczach świata, był doskonale wyreżyserowany i zaplanowany przez obydwie strony, jak to celnie określił w jednym z wywiadów znany rosyjski akademik, reżyser teatralny i działacz polityczno-społeczny Siergiej Kurginian, i jest po prostu efektem mediatyzacji, teatralizacji i banalizacji otaczającej nas rzeczywistości. O istocie tych procesów i przewidywaniach, do czego prowadzą, już 40 lat temu pisał Neil Postman w książce „Zabawić się na śmierć”. Europa oraz Polska są zaskoczone. Bo dotychczasowy sojusznik, de facto hegemon, potraktował nas tak, jak traktował innych, nieeuropejskich partnerów. A na to pracowano w Europie latami. Stary Kontynent okazuje się, oprócz swej nikczemności (podwójne standardy), intelektualnych nizin (jakość polityków europejskich jest dramatyczna) i cynizmu (ze wzniosłych zapowiedzi i szlachetnie brzmiących dokumentów w praktyce nic nie wynika), pustą [...]
Świat {id:3, pr.80}
Bastion demokracji walczącej {id:174888}
Dlaczego instytucje w Brazylii wytrzymały atak skrajnej prawicy? Podobieństwa są tak wyraźne, że trudno uwierzyć w ich przypadkowość. Słusznie, bo chodzi nie o zwykłe zbieżności polityczne, lecz o przykłady strategii realizowanej za pomocą tych samych instrumentów, z tych samych pobudek, choć w dwóch różnych krajach. Bliźniacze historie Prawicowy populista dochodzi do władzy legalnie, na fali powolnego rozkładu umowy społecznej, pogłębiania się nierówności oraz spadku zaufania do poprzednich, mainstreamowych formacji. Podczas pierwszej kadencji szybko pokazuje, że nie ma pojęcia o rządzeniu. Antagonizuje zagranicznych sojuszników, osłabia instytucje, nie wierzy w praworządność. Jest przy okazji prezydentem antynaukowym, a że jego rządy przypadają na pandemię koronawirusa, sprzeciw wobec zachodniej medycyny połączony z katastrofalnym zarządzaniem kryzysowym kosztuje życie setek tysięcy współobywateli. Jednocześnie próbuje tworzyć nowy model rządzenia, pozbawiony idei, skrajnie oportunistyczny, nastawiony na zysk. Model ten eksportuje wszędzie, gdzie się da. Problemy zaczynają się jednak wraz z walką o reelekcję. Elektorat jest zmęczony pandemicznymi kryzysami, chce zmian. Gospodarka się kurczy, inwestycje publiczne stoją w miejscu. Nawet najbogatsi zaczynają wspierać rywali populisty, mimo że wprowadził ulgi podatkowe właśnie dla tych zamożnych, szybko zapominając o swoich pierwotnych, [...]
Europa stawia się Trumpowi {id:174875}
A w Polsce PiS zajęło pozycję bezrefleksyjnie proamerykańską „Wszyscy staliśmy się gaullistami”, cytuje słowa szefa holenderskiego MSZ Caspara Veldkampa brytyjski „The Economist”. Gaullistami, czyli zwolennikami niezależności militarnej i gospodarczej od USA. Kilka tygodni prezydentury Donalda Trumpa zmieniło wszystko. Nie powinniśmy być zaskoczeni, Trump większość swoich działań zapowiadał już podczas kampanii wyborczej. Ale nikt nie wierzył, że zapowiedzi spełnią się tak szybko. I to w atmosferze brutalnych oskarżeń i połajanek. Wersal się skończył. „Unia Europejska to jeden z najbardziej wrogich i nieuczciwych organów podatkowych na świecie, który został utworzony wyłącznie w celu czerpania korzyści ze Stanów Zjednoczonych”, napisał Trump na platformie Truth Social. W innym wpisie stwierdził, że głównym celem Unii jest „dymanie” USA. Europa znalazła się więc na liście wrogów Ameryki. I nie jest to żart. Po pierwsze, ekipa Trumpa ma inną wizję stosunków międzynarodowych niż jej poprzednicy. Inaczej chce układać świat, widzi go jako koncert mocarstw. Preferuje inną jego architekturę. Chce rozluźnić więzi północnoatlantyckie, nie chce być czymkolwiek związana. Mamy więc zapowiedź innego funkcjonowania NATO. Słynny art. 5, który mówi o obronie każdego członka paktu, ma działać inaczej – [...]
Turcja: koniec terroru? {id:174913}
Choć po oświadczeniu Abdullaha Öcalana niektórzy otrąbili historyczny sukces, sprawa może nie być aż tak prosta Korespondencja z Turcji Pod koniec lutego, po przeszło 40 latach, odsiadujący wyrok dożywocia w tureckim więzieniu lider Partii Pracujących Kurdystanu Abdullah Öcalan ogłosił rozwiązanie organizacji i wezwał bojowników do złożenia broni. Niektórzy uważają, że to historyczny sukces, ale nie wszystko jest takie proste. Do izmirskiej siedziby zdelegalizowanej już kurdyjskiej partii wchodzę prosto z ulicy. Nie jestem umówiona, bo nie sądzę, by ktoś tak po prostu zgodził się ze mną rozmawiać. Przychodzę więc bez zapowiedzi, a zgromadzonym w niewielkim pomieszczeniu ludziom nie wypada mnie wyprosić. Sadzają mnie za stołem, proponują herbatę, a na wieść, że jestem dziennikarką, jeden przez drugiego zaczynają opowiadać o tym, że Turcy zamykają Kurdów w więzieniach. Wymieniają: przewodniczący partii siedzi od trzech lat, wiceprzewodnicząca – od kilku miesięcy. W Syrii do Kurdów strzelają, a Öcalana trzymają już kolejną dekadę. – To człowiek legenda, bohater, mąż stanu. Jemu zawdzięczamy to, kim jesteśmy. Od lat zabiega o pokój i pojednanie, ale nikt go nie słucha. Zupełnie co innego słyszałam od tureckich przyjaciół, także [...]
Kultura {id:4, pr.76}
Masz talent, daleko zajdziesz {id:174917}
Byłam świadkiem, ile pieniędzy potrafił wydać Elton John. Ale jakie ma to znaczenie, skoro kupił mój obraz? Moja szafa pękała w szwach. W przerwach na lunch, zamiast jeść, buszowałam po butikach. Tłumaczyłam sobie, że wychodzę do ludzi i muszę dobrze wyglądać. Zakochałam się w ubraniach Dolce&Gabbana, Martina Margieli i Ann Demeulemeester. Wyrzuciłam stare szerokie suknie od Laury Ashley. Mieszkałam przecież w Saint-Tropez, moda była tu inna. W moim życiu skończył się okres romantycznych sukienek, a przyszedł czas na obcisłe kiecki, przeźroczystości i seksowny wygląd. Chris był wtedy najlepiej ubranym dzieckiem w miasteczku. A Pascal najlepiej ubranym mężem. (…) W butiku Cartiera przytrafiło mi się wiele ciekawych przygód. Mogłam obserwować ludzi, szybko stałam się psychologiem. Wystarczyło kilka sekund, a już wiedziałam, czy uda mi się namówić klienta na duży wydatek. Gdy przychodzili mężczyźni kupić coś dla damy swojego serca, od razu wyczuwałam, czy prezent jest dla żony, czy dla kochanki. Przychodziły kobiety w średnim wieku z kartami kredytowymi swoich mężów, by odreagować wakacyjny stres, kolejnym brylantem zasłonić wiek i zmarszczki. One też wydawały fortuny. Przychodziły zakochane pary; jak facet szalał z [...]
Boy nadal aktualny {id:174903}
Nie znosił moralizatorstwa, a tych, którzy temu się oddawali, nazywał amatorami-kaznodziejami Monika Śliwińska – założycielka strony internetowej o Tadeuszu Boyu-Żeleńskim i autorka jego biografii „Książę” (Wydawnictwo Literackie). Laureatka Nagrody Klio III stopnia w 2015 r. w kategorii autorskiej za książkę „Muzy Młodej Polski” o siostrach Pareńskich. Nominowana do Nagrody Identitas 2018 za książkę „Wyspiański. Dopóki starczy życia”. Laureatka Krakowskiej Książki Miesiąca Lutego 2021 za „Panny z »Wesela«” o siostrach Mikołajczykównach, za którą otrzymała również Nagrodę Artystyczną Miasta Lublin za 2021 r. i znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike 2021 r. Odnoszę wrażenie, że pani biografia Boya cieszy się większą popularnością niż poprzednie książki, „Panny z »Wesela«”, „Muzy Młodej Polski” czy nawet biografia Wyspiańskiego. – Pod względem sprzedanych egzemplarzy na pewno, natomiast odczuwam niedosyt rozmów o Boyu i wokół Boya, tekstów poświęconych jego działalności i sprawom, o które walczył. To są, niestety, wciąż nasze sprawy – nie jego, ale nasze, bo, jak się okazuje, po niemal stu latach pozostają aktualne. Mam wrażenie, że w powszechnym odbiorze Żeleński tak bardzo zrósł się z anegdotą i legendą 20-lecia międzywojennego, że z pewnym [...]
Aktualne {id:5660, pr.}
Czy wprowadzić ponownie powszechny pobór? {id:174987}
Płk w st. spocz. prof. Tadeusz Panecki, historyk wojskowości Czy tego chcemy, czy nie, czas powszechnego pokoju i spokojnych lat, którymi cieszyła się Europa, skończył się wraz z agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i prowadzoną przez Kreml polityką, której celem jest powrót do status quo sprzed 1989 r. Jak zatem militarnie przygotować kraj do odparcia ewentualnego zagrożenia? Czy powrót do zawieszonego w 2008 r. poboru zapewni nam wystarczającą siłę obronną? W tej kwestii społeczeństwo jest prawie równo podzielone. Wiadomo też, że armia zawodowa w obecnym stanie i WOT nie wystarczą. Długotrwałe wojny wygrywają rezerwiści, którzy zastępują poległych żołnierzy zawodowych. Wzmacniając zatem liczebnie zawodowe Wojsko Polskie, równolegle należy szybko wyszkolić rezerwy. Optuję za powszechnym szkoleniem mężczyzn w wieku 18-28 lat w pięcio-, sześciomiesięcznych cyklach. W szkołach średnich proponuję przywrócić przedmiot przysposobienie obronne, a kobiety objąć dobrowolnym szkoleniem w zakresie opieki medycznej, łączności, informatyki itp. Dr Magdalena M. Baran, redaktor prowadząca, miesięcznik „Liberte!” Myśliciele powiadali, że bycie żołnierzem to poboczny zawód wszystkich mężczyzn, dziś powiedzielibyśmy: wszystkich obywateli. Jednak obowiązkowy pobór powszechny, z którym szczęśliwie pożegnało się moje pokolenie, nie jest dobrym [...]
Piękne kobiety chcą do Polski {id:174973}
Kilka słów o sztuce wydawania wiz. W czasach PiS rozwinęła się ona w sposób szczególny. Po pierwsze, Polska straciła wpływ na to, kto o naszą wizę może się starać. Decydowały o tym firmy zewnętrzne, które przejęły kontrolę nad kolejkami chętnych. Ci, którzy firmom zapłacili, mogli w tej kolejce przesuwać się do przodu, inni tej szansy nie mieli. Po drugie, wprowadzono system poleceń – słano je z Warszawy konsulom, by przyznawali wizy osobom wskazanym przez centralę. Teraz okazuje się, że był to mechanizm korupcyjny… Po trzecie, kierownictwo MSZ oszalało na punkcie wydawania wiz. W latach 2020-2023 Polska wydała 47% wszystkich wiz wydanych w strefie Schengen. I zapowiadano, że ich liczba jeszcze się zwiększy. Miało temu służyć powołanie centrum wizowego w Łodzi, w którym planowano zatrudnić 160 osób i wydawać 400 tys. wiz rocznie – z pominięciem konsulów, co z dumą zapowiadał ówczesny szef MSZ Zbigniew Rau. Teraz mamy ruch w drugą stronę. Firmy zewnętrzne zostały wyproszone, decyzje wizowe to znów domena konsula i ogólnie jest nacisk na mniejszą liczbę wiz, co w MSZ określa się pięknym sformułowaniem: „Odzyskujemy kontrolę nad procesem [...]
Lewica: minus jeden {id:174980}
Nowej Lewicy jest mniej. Właśnie z partii wystąpił Marek Rutka, wiceprzewodniczący struktur na Pomorzu. „Jest cała masa różnych powodów, które gdzieś się nawarstwiały”, tłumaczył odejście. My wiemy, że praprzyczyną był styl, w jakim Rutkę traktowało szefostwo partii. Marek Rutka jest członkiem Rady Mediów Narodowych. W tym pięcioosobowym ciele Nowa Lewica miała dwóch członków. Dziś nie ma żadnego.
Gawkowski, ojczulek Wiosny {id:174975}
Pomysł był dobry. Ciąg wielu konferencji prasowych miał pokazać, jak bardzo Krzysztof Gawkowski jest zarobiony. Jak dzielnie, prawie nie śpiąc, wicepremier i minister cyfryzacji walczy, by obywatele byli bezpieczni i technologicznie zaawansowani. Słuchając Gawkowskiego, myślimy, że już jesteśmy w XXII w. Ale co widzimy, jak się budzimy? Obiecanki cacanki. Choć wiele gadał na konferencjach, później gdzieś to się Gawkowskiemu zapodziało. Jakie są efekty tego bicia piany przez półtora roku? Takie jak zapowiedzi Gawkowskiego, że pracuje nad opodatkowaniem gigantów cyfrowych. Rano to ogłosił, a po paru godzinach Ministerstwo Finansów poinformowało go, że nic mu do podatków. Cały Gawkowski. W rządzie robi to, co robił w Wiośnie. To był genialny pomysł na kariery takich ludzi jak Biedroń, Śmiszek, Scheuring-Wielgus i parunastu, których Gawkowski ulokował na posadach rządowych.
Listy od czytelników nr 12/2025 {id:174985}
Ukraina na krawędzi Wreszcie w oddali widać koniec walk na Ukrainie. Dziś Ukraina ma problemy z brakami w sprzęcie militarnym, pieniędzmi na utrzymanie państwa, infrastrukturą energetyczną oraz mierzy się z dezercjami i ucieczkami poborowych z kraju. Niestety, durna Europa chce walczyć do ostatniego Ukraińca, a nawet zaczyna się zastanawiać nad wysłaniem na Ukrainę żołnierzy krajów ją wspierających. Jankesi natomiast prą do zakończenia konfliktu, bo osiągnęli swój cel – osłabili militarnie i gospodarczo Rosję. By wywrzeć presję, odcięli Ukrainę od pieniędzy, dostaw broni i amunicji oraz danych wywiadowczych. Miejmy nadzieję, że to faktycznie przyśpieszy podpisanie traktatu pokojowego, a my nie dołączymy do tego konfliktu jako strona walcząca. Michał Czarnowski Mentzen na Podkarpaciu Mieszkam niedaleko Kolbuszowej. Wstyd i tyle. Program tego kandydata to cynizm i egoizm. Najbardziej bawią mnie te brawa w wykonaniu pracowników najemnych, a i ten radośnie witający Mentzena na rynku biznes – są to najczęściej pracownicy na samozatrudnieniu, bo szefowi „tak się opłaca”. Może i powinien wygrać Mentzen, a potem Konfederacja wybory parlamentarne. Jak ci wszyscy ich miłośnicy zaczną zasuwać za miskę ryżu, optyka im się zmieni. Szkoda [...]
Pałac wart… {id:174976}
Robert Jaruga wziął na tapet książkę Dominiki Długosz „Tajemnice pałacu prezydenckiego”. A smakowity to kąsek, z opowieścią o relacjach Marty Kaczyńskiej z Andrzejem Dudą z czasów, gdy był on prostym ministrem u Lecha Kaczyńskiego. Nie byłoby powodów do spekulacji, gdyby nie to, co wiemy o bohaterach tej historii. Marta Kaczyńska-Zielińska, a po drodze Smuniewska i Dubieniecka. Trzy małżeństwa, dwie córki, jeden syn i jedno zaprzeczenie ojcostwa. Czy w międzyczasie miała romans z Dudą? Jest zdjęcie, które by to potwierdzało. I jest reakcja Agaty Kornhauser, która, manifestując swoje wkurzenie, przez pół roku unikała Pałacu Prezydenckiego. Czy to Marta Kaczyńska protekcją u stryja otworzyła Dudzie drogę do prezydentury?
Sztab jak kula u nogi {id:174979}
Mentzenowi trudno będzie przegrać wyścig o drugą turę z Nawrockim. Na czym opieramy tę śmiałą prognozę? Nie jest taka śmiała, gdy się zajrzy do sztabu wynalazku Kaczyńskiego. Paweł Szefernaker, główny macher, to wiecznie ponury sztywniak. Gorsza kopia Nawrockiego, który jednak czasem pokazuje zęby w wymuszonym uśmiechu. Z kolei szefem kampanii internetowej kandydata PiS jest Adam Andruszkiewicz. Narodowiec z Grajewa. Przytulony przez Morawieckiego miał mu organizować poparcie w tym środowisku. Bez efektu. Ktoś ważny w PiS musi tak bardzo nie lubić Nawrockiego, że mu wcisnął do sztabu tę niemotę.
Kościół {id:3263, pr.}
Dziedzictwo Franciszka i walka o sukcesję {id:174872}
Cztery kluczowe reformy to: oczyszczenie Banku Watykańskiego, zmiana podejścia Kościoła do kwestii seksualnych, walka z pedofilią i wzmocnienie roli kobiet w Kościele Marco Politi – watykanista Korespondencja z Rzymu Właśnie ukazała się pana nowa książka: „Niedokończone. Dziedzictwo Franciszka i walka o jego sukcesję”. Dlaczego pisząc o pontyfikacie Franciszka, użył pan określenia „niedokończone”? – W przeszłości napisałem o Franciszku już trzy książki, które jako pierwsze poruszyły kwestię wewnętrznej wojny domowej w Kościele katolickim. Pierwsza nosiła tytuł „Franciszek wśród wilków”, natomiast ostatnia część trylogii to „Franciszek, zaraza i odrodzenie”. Najnowsza książka powstała na bazie obserwacji, że końcowy etap pontyfikatu Bergoglia ujawnia również ograniczenia jego działań: dawał impuls do zmian, ale nie udało mu się przeprowadzić całościowej reformy Kościoła. Dziś Kościół jest głęboko podzielony i rozdrobniony, a brak jednolitego kierunku działania stanowi poważne wyzwanie przy wyborze przyszłego papieża. Jakie zmiany udało się wprowadzić Franciszkowi? – Możemy wyróżnić cztery kluczowe reformy jego pontyfikatu: oczyszczenie Banku Watykańskiego, zmiana podejścia Kościoła do kwestii seksualnych, walka z pedofilią oraz wzmocnienie roli kobiet w Kościele. Jednym z priorytetów Franciszka była gruntowna reforma Instytutu Dzieł Religijnych (IOR), znanego jako [...]
Pytanie Tygodnia {id:591, pr.}
Czy wprowadzić ponownie powszechny pobór? {id:174987}
Płk w st. spocz. prof. Tadeusz Panecki, historyk wojskowości Czy tego chcemy, czy nie, czas powszechnego pokoju i spokojnych lat, którymi cieszyła się Europa, skończył się wraz z agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i prowadzoną przez Kreml polityką, której celem jest powrót do status quo sprzed 1989 r. Jak zatem militarnie przygotować kraj do odparcia ewentualnego zagrożenia? Czy powrót do zawieszonego w 2008 r. poboru zapewni nam wystarczającą siłę obronną? W tej kwestii społeczeństwo jest prawie równo podzielone. Wiadomo też, że armia zawodowa w obecnym stanie i WOT nie wystarczą. Długotrwałe wojny wygrywają rezerwiści, którzy zastępują poległych żołnierzy zawodowych. Wzmacniając zatem liczebnie zawodowe Wojsko Polskie, równolegle należy szybko wyszkolić rezerwy. Optuję za powszechnym szkoleniem mężczyzn w wieku 18-28 lat w pięcio-, sześciomiesięcznych cyklach. W szkołach średnich proponuję przywrócić przedmiot przysposobienie obronne, a kobiety objąć dobrowolnym szkoleniem w zakresie opieki medycznej, łączności, informatyki itp. Dr Magdalena M. Baran, redaktor prowadząca, miesięcznik „Liberte!” Myśliciele powiadali, że bycie żołnierzem to poboczny zawód wszystkich mężczyzn, dziś powiedzielibyśmy: wszystkich obywateli. Jednak obowiązkowy pobór powszechny, z którym szczęśliwie pożegnało się moje pokolenie, nie jest dobrym [...]
Wywiady {id:2, pr.}
Boy nadal aktualny {id:174903}
Nie znosił moralizatorstwa, a tych, którzy temu się oddawali, nazywał amatorami-kaznodziejami Monika Śliwińska – założycielka strony internetowej o Tadeuszu Boyu-Żeleńskim i autorka jego biografii „Książę” (Wydawnictwo Literackie). Laureatka Nagrody Klio III stopnia w 2015 r. w kategorii autorskiej za książkę „Muzy Młodej Polski” o siostrach Pareńskich. Nominowana do Nagrody Identitas 2018 za książkę „Wyspiański. Dopóki starczy życia”. Laureatka Krakowskiej Książki Miesiąca Lutego 2021 za „Panny z »Wesela«” o siostrach Mikołajczykównach, za którą otrzymała również Nagrodę Artystyczną Miasta Lublin za 2021 r. i znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike 2021 r. Odnoszę wrażenie, że pani biografia Boya cieszy się większą popularnością niż poprzednie książki, „Panny z »Wesela«”, „Muzy Młodej Polski” czy nawet biografia Wyspiańskiego. – Pod względem sprzedanych egzemplarzy na pewno, natomiast odczuwam niedosyt rozmów o Boyu i wokół Boya, tekstów poświęconych jego działalności i sprawom, o które walczył. To są, niestety, wciąż nasze sprawy – nie jego, ale nasze, bo, jak się okazuje, po niemal stu latach pozostają aktualne. Mam wrażenie, że w powszechnym odbiorze Żeleński tak bardzo zrósł się z anegdotą i legendą 20-lecia międzywojennego, że z pewnym [...]
Dziedzictwo Franciszka i walka o sukcesję {id:174872}
Cztery kluczowe reformy to: oczyszczenie Banku Watykańskiego, zmiana podejścia Kościoła do kwestii seksualnych, walka z pedofilią i wzmocnienie roli kobiet w Kościele Marco Politi – watykanista Korespondencja z Rzymu Właśnie ukazała się pana nowa książka: „Niedokończone. Dziedzictwo Franciszka i walka o jego sukcesję”. Dlaczego pisząc o pontyfikacie Franciszka, użył pan określenia „niedokończone”? – W przeszłości napisałem o Franciszku już trzy książki, które jako pierwsze poruszyły kwestię wewnętrznej wojny domowej w Kościele katolickim. Pierwsza nosiła tytuł „Franciszek wśród wilków”, natomiast ostatnia część trylogii to „Franciszek, zaraza i odrodzenie”. Najnowsza książka powstała na bazie obserwacji, że końcowy etap pontyfikatu Bergoglia ujawnia również ograniczenia jego działań: dawał impuls do zmian, ale nie udało mu się przeprowadzić całościowej reformy Kościoła. Dziś Kościół jest głęboko podzielony i rozdrobniony, a brak jednolitego kierunku działania stanowi poważne wyzwanie przy wyborze przyszłego papieża. Jakie zmiany udało się wprowadzić Franciszkowi? – Możemy wyróżnić cztery kluczowe reformy jego pontyfikatu: oczyszczenie Banku Watykańskiego, zmiana podejścia Kościoła do kwestii seksualnych, walka z pedofilią oraz wzmocnienie roli kobiet w Kościele. Jednym z priorytetów Franciszka była gruntowna reforma Instytutu Dzieł Religijnych (IOR), znanego jako [...]
Przebłyski {id:19, pr.}
Lewica: minus jeden {id:174980}
Nowej Lewicy jest mniej. Właśnie z partii wystąpił Marek Rutka, wiceprzewodniczący struktur na Pomorzu. „Jest cała masa różnych powodów, które gdzieś się nawarstwiały”, tłumaczył odejście. My wiemy, że praprzyczyną był styl, w jakim Rutkę traktowało szefostwo partii. Marek Rutka jest członkiem Rady Mediów Narodowych. W tym pięcioosobowym ciele Nowa Lewica miała dwóch członków. Dziś nie ma żadnego.
Gawkowski, ojczulek Wiosny {id:174975}
Pomysł był dobry. Ciąg wielu konferencji prasowych miał pokazać, jak bardzo Krzysztof Gawkowski jest zarobiony. Jak dzielnie, prawie nie śpiąc, wicepremier i minister cyfryzacji walczy, by obywatele byli bezpieczni i technologicznie zaawansowani. Słuchając Gawkowskiego, myślimy, że już jesteśmy w XXII w. Ale co widzimy, jak się budzimy? Obiecanki cacanki. Choć wiele gadał na konferencjach, później gdzieś to się Gawkowskiemu zapodziało. Jakie są efekty tego bicia piany przez półtora roku? Takie jak zapowiedzi Gawkowskiego, że pracuje nad opodatkowaniem gigantów cyfrowych. Rano to ogłosił, a po paru godzinach Ministerstwo Finansów poinformowało go, że nic mu do podatków. Cały Gawkowski. W rządzie robi to, co robił w Wiośnie. To był genialny pomysł na kariery takich ludzi jak Biedroń, Śmiszek, Scheuring-Wielgus i parunastu, których Gawkowski ulokował na posadach rządowych.
Pałac wart… {id:174976}
Robert Jaruga wziął na tapet książkę Dominiki Długosz „Tajemnice pałacu prezydenckiego”. A smakowity to kąsek, z opowieścią o relacjach Marty Kaczyńskiej z Andrzejem Dudą z czasów, gdy był on prostym ministrem u Lecha Kaczyńskiego. Nie byłoby powodów do spekulacji, gdyby nie to, co wiemy o bohaterach tej historii. Marta Kaczyńska-Zielińska, a po drodze Smuniewska i Dubieniecka. Trzy małżeństwa, dwie córki, jeden syn i jedno zaprzeczenie ojcostwa. Czy w międzyczasie miała romans z Dudą? Jest zdjęcie, które by to potwierdzało. I jest reakcja Agaty Kornhauser, która, manifestując swoje wkurzenie, przez pół roku unikała Pałacu Prezydenckiego. Czy to Marta Kaczyńska protekcją u stryja otworzyła Dudzie drogę do prezydentury?
Sztab jak kula u nogi {id:174979}
Mentzenowi trudno będzie przegrać wyścig o drugą turę z Nawrockim. Na czym opieramy tę śmiałą prognozę? Nie jest taka śmiała, gdy się zajrzy do sztabu wynalazku Kaczyńskiego. Paweł Szefernaker, główny macher, to wiecznie ponury sztywniak. Gorsza kopia Nawrockiego, który jednak czasem pokazuje zęby w wymuszonym uśmiechu. Z kolei szefem kampanii internetowej kandydata PiS jest Adam Andruszkiewicz. Narodowiec z Grajewa. Przytulony przez Morawieckiego miał mu organizować poparcie w tym środowisku. Bez efektu. Ktoś ważny w PiS musi tak bardzo nie lubić Nawrockiego, że mu wcisnął do sztabu tę niemotę.
Notes dyplomatyczny {id:33831, pr.}
Piękne kobiety chcą do Polski {id:174973}
Kilka słów o sztuce wydawania wiz. W czasach PiS rozwinęła się ona w sposób szczególny. Po pierwsze, Polska straciła wpływ na to, kto o naszą wizę może się starać. Decydowały o tym firmy zewnętrzne, które przejęły kontrolę nad kolejkami chętnych. Ci, którzy firmom zapłacili, mogli w tej kolejce przesuwać się do przodu, inni tej szansy nie mieli. Po drugie, wprowadzono system poleceń – słano je z Warszawy konsulom, by przyznawali wizy osobom wskazanym przez centralę. Teraz okazuje się, że był to mechanizm korupcyjny… Po trzecie, kierownictwo MSZ oszalało na punkcie wydawania wiz. W latach 2020-2023 Polska wydała 47% wszystkich wiz wydanych w strefie Schengen. I zapowiadano, że ich liczba jeszcze się zwiększy. Miało temu służyć powołanie centrum wizowego w Łodzi, w którym planowano zatrudnić 160 osób i wydawać 400 tys. wiz rocznie – z pominięciem konsulów, co z dumą zapowiadał ówczesny szef MSZ Zbigniew Rau. Teraz mamy ruch w drugą stronę. Firmy zewnętrzne zostały wyproszone, decyzje wizowe to znów domena konsula i ogólnie jest nacisk na mniejszą liczbę wiz, co w MSZ określa się pięknym sformułowaniem: „Odzyskujemy kontrolę nad procesem [...]
Od czytelników {id:52, pr.}
Listy od czytelników nr 12/2025 {id:174985}
Ukraina na krawędzi Wreszcie w oddali widać koniec walk na Ukrainie. Dziś Ukraina ma problemy z brakami w sprzęcie militarnym, pieniędzmi na utrzymanie państwa, infrastrukturą energetyczną oraz mierzy się z dezercjami i ucieczkami poborowych z kraju. Niestety, durna Europa chce walczyć do ostatniego Ukraińca, a nawet zaczyna się zastanawiać nad wysłaniem na Ukrainę żołnierzy krajów ją wspierających. Jankesi natomiast prą do zakończenia konfliktu, bo osiągnęli swój cel – osłabili militarnie i gospodarczo Rosję. By wywrzeć presję, odcięli Ukrainę od pieniędzy, dostaw broni i amunicji oraz danych wywiadowczych. Miejmy nadzieję, że to faktycznie przyśpieszy podpisanie traktatu pokojowego, a my nie dołączymy do tego konfliktu jako strona walcząca. Michał Czarnowski Mentzen na Podkarpaciu Mieszkam niedaleko Kolbuszowej. Wstyd i tyle. Program tego kandydata to cynizm i egoizm. Najbardziej bawią mnie te brawa w wykonaniu pracowników najemnych, a i ten radośnie witający Mentzena na rynku biznes – są to najczęściej pracownicy na samozatrudnieniu, bo szefowi „tak się opłaca”. Może i powinien wygrać Mentzen, a potem Konfederacja wybory parlamentarne. Jak ci wszyscy ich miłośnicy zaczną zasuwać za miskę ryżu, optyka im się zmieni. Szkoda [...]
Zwierzęta {id:16692, pr.}
Nieuchwytny jak borsuk {id:174970}
Jest jednym z 12 ssaków drapieżnych żyjących w Puszczy Białowieskiej Poznawanie tajemnic życia borsuków jest niezwykle trudne. Prowadzą one dość skryty tryb życia, przez większość dnia ukrywając się w norach. Są aktywne jedynie nocą. Zazwyczaj rzadko spotykamy borsuki podczas terenowych wędrówek. Można je podglądać tylko, kiedy wieczorami wychodzą ze swoich nor na żerowanie. Borsuk jest jednym z 12 ssaków drapieżnych żyjących w Puszczy Białowieskiej. Umyka przed dużymi drapieżnikami – wilkiem i rysiem – choć rzadko pada ich ofiarą. Konkuruje z dwoma innymi drapieżnikami średniej wielkości użytkującymi nory – lisem i jenotem. Żyje obok kilku innych, jak kuna domowa i kuna leśna, wydra, tchórz, norka amerykańska, gronostaj i łasica, z którymi ma mniej wspólnego, choć należy do tej samej rodziny łasicowatych. Pod koniec lat 80. moi starsi koledzy rozpoczęli kompleksowe badania wymienionych wyżej gatunków. Prace te zaowocowały dziesiątkami publikacji, w tym napisaną przez kierujących badaniami Bogumiłę i Włodzimierza Jędrzejewskich monografią na temat ssaków drapieżnych Puszczy Białowieskiej. (…) Swoją karierę w zespole badającym te gatunki rozpocząłem na początku lat 90. w projekcie rysiowym, ale kilka lat później przypadło mi w udziale zbadanie [...]
Zamknij oknoCzekaj, trwa ładowanie!
To może potrwać sekundę lub dwie.



























