Złota, Źródlak i reszta

Złota, Źródlak i reszta

W Solcu Kujawskim pod Bydgoszczą pomoc znalazło prawie tysiąc jeży Choć to maj, jeżyca Złota jeszcze śpi w hibernatorze, czyli wielkim, drewnianym pudle z wydzieloną sypialnią i jadalnią. Trafiła do jeżowego schroniska w Solcu Kujawskim w lipcu zeszłego roku, po tym jak znaleziono ją w podbydgoskim Osielsku na poboczu drogi. Nie ruszała się już. Znalazła ją para ze Złotnik Kujawskich – stąd imię Złota. Namiar na solecki Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt „Azyl dla Jeży” znalazcy o dobrym sercu odszukali w internecie. Szybko okazało się, że jeżyca najprawdopodobniej nie tylko została potrącona przez samochód, ale i dwukrotnie zraniona podkaszarką. Cięcia od żyłki czy noża podkaszarki łatwo rozpoznać – są proste, bardzo głębokie, silnie uszkadzające. Złota przeszła wiele badań i trzymiesięczne leczenie. W listopadzie zasnęła, czyli przeszła w stan hibernacji, w którym spowolnione zostają procesy życiowe i obniża się temperatura ciała, pozwalając jeżom przetrwać niesprzyjające zimowe warunki: brak pokarmu i niską temperaturę. Obok Złotej, w swoim odrębnym hibernatorze, mieszka Źródlak Duży, znaleziony w kwietniu br. na ulicy Źródlanej w podtoruńskim Lubiczu. Był słaby, chwiejny, osowiały, okropnie zarobaczony. Ważył ledwo 354 g. Tak mały jeżyk w bardzo zimnym kwietniu nie miałby szans na przetrwanie bez ludzkiej pomocy. W Solcu został

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2021, 22/2021

Kategorie: Zwierzęta