Archiwum
Nagrody dla swoich
NIPTEL: koledzy kolegom Był okres, kiedy wydawało się, że nagroda mediów NIPTEL będzie coś znaczyć na polskim rynku. Owszem, miała ona swą konotację środowiskową – całą imprezę organizowała związana z Wiesławem Walendziakiem agencja Profilm, statuetkę fundował tygodnik „Wprost”. Ale ambicje i deklaracje organizatorów kazały wierzyć, że NIPTEL-owska impreza wyjdzie poza opłotki. Czy wyszła? Rok 2001 zapowiada się dla NIPTEL-a marnie. Z imprezy wycofała się Telewizja Polska
Byle urodziła…
Ordynator robiący USG nie powiedział, że dziecko nie będzie miało kończyn Kiedy Elżbieta T. obudziła się z narkozy po cesarskim cięciu, zaraz zapytała o dziecko. – Ma pani córeczkę – powiedziała pielęgniarka i szybko wyszła. Zresztą nie tylko ona zachowywała się dziwnie, cały personel omijał matkę dziewczynki z daleka, jakby się jej bał. Kobietę zaniepokoiła także waga dziecka – 2100 g. – To przecież kruszynka – pomyślała – Dlaczego taka malutka? Wreszcie
Odrzucić przestarzałe twierdzenia
Prof. Schaff radzi, co zrobić ze złodziejskim kapitalizmem Profesor Adam Schaff, lat 88, wydał pozycję, która stanowi podsumowanie jego poglądów w formie osobistej, co wyraża tytuł „Książka dla mojej żony”. Schaff był jednym z głównych organizatorów nauki polskiej po wojnie oraz czynnym uczestnikiem polityki, wychował trzy pokolenia specjalistów i uzyskał wysoką pozycję międzynarodową; ostatnio jego prace ukazały się w Chinach i Hiszpanii. Jednak jego kariera w kraju od początku do ostatniej chwili toczyła się i toczy z dramatycznymi
Wesela polskie
Ludowo czy wykwintnie? W pałacu czy karczmie? Z małżami czy prosiakiem? Ona – wykształcona za granicą specjalistka od marketingu. On – menedżer poważnej firmy. Urodzeni w Warszawie, chcieli mieć romantyczny ślub, w wiejskim kościółku, który wypatrzyli w okolicach Radomska. Nie mają rodziny na wsi, ale od czego firma specjalizująca się w organizowaniu wesel? Był więc paradny zaprzęg do kościoła, złożony z umajonych furmanek. Wszystkie dania przygotowała wiejska kucharka. Zabawa odbyła się w remizie, noclegi dla gości przewidziano w chałupach po sąsiedzku, a także w stodole
Niech ktoś powie prawdę
W Lachowicach mieszkańcy nadal nie wiedzą, czy ich domy są bezpieczne 27 lipca w kilkanaście minut w Lachowicach Zawodziu zniknęło z powierzchni ziemi 12 budynków, sześć następnych czeka rozbiórka, sześć innych stoi w tymczasowej strefie zagrożenia. Dom Trzopów stoi u samego podnóża wielkiej góry, na zboczu której ludzie osiedlali się od wieków. Obok jest rzeka. Cały teren wyżej to przysiółek Zawodzie. Dom Trzopów jako jedyny w tym miejscu ocalał z powodzi. Ale co to za ocalenie; budowany przez całą rodzinę blisko
Uratowane z powodzi
Jedynym marzeniem dzieci z Wszachowa jest to, aby nigdy więcej nie było wielkiej wody Zobaczyła je z daleka. Grupka dzieci stała koło kościoła we Wszachowie. Podjechał autokar. – No, dzieci – zachęcała – pakujcie bagaże i jedziemy. Żadne nie poruszyło się. I nagle zrozumiała, jaką popełniła gafę. Z rąk stojącego obok chłopca wzięła plastikową reklamówkę i zajrzała do środka. Butelka z piciem i sucha bułka. To był jego cały ekwipunek na drogę. Dzieci stały tak,
Cynizm odchodzących
Rocznica obchodów „Cudu nad Wisłą” odbywała się w atmosferze spekulacji nad kolejnym metafizycznym wydarzeniem w naszej historii. Tym razem rzecz tyczy sposobu, w jaki rząd Buzka kieruje od czterech lat państwem. Niejeden Polak myśli sobie pewno, że jeśli przy tak wielkim poziomie niekompetencji kraj z trudem bo trudem, ale jakoś funkcjonuje, to musi być w tym coś irracjonalnego. Ale w gospodarce nie ma co liczyć na cuda. Urzędnicy rządowi – którym brak wiedzy, a często i uczciwości, nie przeszkadzały w rządzeniu – szykują się
Miał tylko belkę
Piotrek uratował się, płynąc na belce. Woda wyrzuciła go półtora kilometra od domu. Jego mama i brat utonęli Żona sołtysa Wszachowa w gminie Baćkowice, Marianna Zdziebło, pamięta, że pierwsza wtorkowa nawałnica 24 lipca zaczęła się o godz. 16 i trwała prawie dwie godziny. Potem wszystko się uspokoiło. Jeszcze dziesięć minut przed tragedią rozmawiała z sąsiadką, Janiną Chrapek. – Nie widać było żadnego zagrożenia – opowiada. – Zastanawiałyśmy się, kiedy wreszcie skończą
Awantura o lampasy
Generalskie nominacje przebiegały w cieniu kryzysu finansowego i debaty, po co nam tylu ludzi z wężykami na pagonach Co nominacje generalskie, to awantura, mówi się w wojsku po ostatnim Święcie Wojska Polskiego, czyli ubiegłotygodniowych obchodach rocznicy 15 sierpnia 1920 roku. W corocznej pogoni za lampasami i wężykami wystartowało także tym razem więcej oficerów, niż było ostatecznych decyzji prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Choć minister obrony narodowej, Bronisław Komorowski, zapewniał na dziedzińcu Belwederu, gdzie nowi generałowie otrzymywali
Z budżetem na pieńku
Do dochodów rząd dopisał pobożne życzenia i nie obejdzie się bez cięć Rozmowa z prof. Andrzejem Wernikiem, specjalistą od spraw budżetu – Gdy uchwalono tegoroczny budżet, mówiono, że to sukces ekipy rządzącej, która poradziła sobie z rozmaitymi zagrożeniami finansowymi. Teraz słyszymy, że ten budżet ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, konieczne są cięcia wydatków, a w przyszłości grozi nam katastrofa. Dlaczego tak się stało? – Budżet powstaje tak, że najpierw przewiduje się dochody, określa, jaki może być deficyt – i w stosunku do tego