Archiwum

Powrót na stronę główną
Wydarzenia

Ścigany bankier terrorystów

Atak na Amerykę przyniósł bin Ladenowi milionowe zyski? Osama bin Laden jest nie tylko emirem „świętej wojny” i wielkim mistrzem światowego terroryzmu. Aby pognębić „zachodnich krzyżowców i Żydów”, stworzył on globalne imperium finansowe, którego macki sięgają od Nowego Jorku po Mediolan i Dżakartę. Operacje finansowe jego organizacji Al-Quaeda (Baza) prowadzone są często prymitywnymi, lecz skutecznymi metodami, dlatego też niezwykle trudno jest je zdemaskować. Prawdopodobnie straszliwy atak na Stany Zjednoczone z 11 września przyniósł syndykatowi bin

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Hojne Okęcie?

Były dyrektor Portu Lotniczego odpowiada na zarzuty W związku z artykułem „Hojne Okęcie”, jaki ukazał się w „Przeglądzie”, proszę o opublikowanie niniejszej odpowiedzi. Ja, Maciej Kalita, długoletni dyrektor Portu Lotniczego Warszawa Okęcie (PL) i jednoroczny naczelny dyrektor Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze (PPL) nie muszę się bronić przed takimi tekstami. Bronią mnie osiągnięcia. Za mojej kadencji naczelnego dyrektora PPL osiągnęło największy czysty zysk ok. 200 mln zł. Lotnisko to potężny organizm

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

W szlifierni bursztynu

Nie każdy wie, jaka jest droga bursztynu od bryłki znalezionej na plaży po sztormie do perfekcyjnie wyprofilowanego oczka w pierścionku czy kolczyka. Lech Parzyszek, Starszy Cechu Bursztyniarzy, opowie nam o tym, oprowadzając po swoim bursztynniczym warsztacie. Mieści się on w szeregu niepozornych domków jednorodzinnych, na osiedlu Rotmanka (10 km od Gdańska, koło Pruszcza Gdańskiego). To tu powstają dzieła sztuki, które potem wędrują nie tylko do Gdańska, do galerii Michel, ale i do odległych krajów. Na ścianach warsztatu wiszą zdjęcia ukazujące historię bursztynu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Zgrana drużyna

Ludzie Buzka: nigdy w historii III RP krajem nie rządziła bardziej nieudolna i niekompetentna ekipa Z pierwszej ekipy Jerzego Buzka, która 11 listopada 1997 r. wystartowała, by rządzić Polską, zostało tylko kilku ministrów. Większość, kilkunastu ministrów (i ponad 50 sekretarzy i podsekretarzy stanu), odpadła po drodze – jako bohaterowie skandali, a później i afer. Patrząc na osiem poprzednich ekip III RP (od Mazowieckiego do Cimoszewicza), ekipa Buzka okazała się zdecydowanie najsłabszą. W każdym rządzie zdarzają się ewidentne pomyłki kadrowe.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Wyborcy postawili na lewicę

Tylko około 46% z ponad 29 milionów uprawnionych do głosowania skorzystało z szansy bezpośredniego udziału w wyborach. To dramatycznie małe zainteresowanie. Ale ci, którzy poszli, wystawili druzgocący rachunek ugrupowaniom rządzącym Polską przez ostatnie cztery lata. Klęska AWSP i UW to wynik oceny skutków ich rządów. Uratowali się tylko ci politycy, którzy uciekli z rządu do Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. Przybierając nowe barwy, potrafili wmówić części wyborców, że są nową jakością na polskiej scenie politycznej. Do parlamentu weszli, ale trudno się spodziewać po tych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Perspektywy terroryzmu

Bez uprzedzeń W rozprawie „Teoria partyzanta” napisanej na początku lat 60. Carl Schmitt rozróżnia partyzanta tellurycznego, broniącego swojego kraju, swojej ziemi przed obcym najeźdźcą, od kosmopolitycznego internacjonalnego bojownika walczącego o abstrakcyjnie określony cel. Jedni i drudzy mogą być objęci nieostrym pojęciem terrorysty. Jedni i drudzy w przeciwieństwie do regularnego wojska nie przestrzegają żadnych praw wojny. Konwencje, honor i prawa są przez nich traktowane jako oszukańcze pojęcia, mające służyć silnym i utrudniać działanie bojownikom. W swoim odrzucaniu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Werblan odpowiada Michnikowi

Jeśli coś mogłoby pomieszać szyki naczelnemu „Gazety Wyborczej”, to nie parę zdań recenzji. Raczej deprymujące wrażenie marnego finału UW W „Stronniczym przeglądzie prasy” („Gazeta Wyborcza” z 10 września) Adam Michnik z iście teutońską gwałtownością obruszył się na moją raczej skromną i bezpretensjonalną recenzję książki „Człowiek – Rynek – Sprawiedliwość” pióra grupy socjaldemokratycznych autorów („Przegląd”, 3 września). Gwałtowność napaści nie pozostaje w żadnej trzeźwej proporcji do treści recenzji, co łatwo sprawdzić, czytając

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

WWW.ybory wirtualne

Kandydaci i partie szukają poparcia poprzez Internet Nie ma chyba ugrupowania politycznego startującego w wyborach parlamentarnych, które w swoim programie wyborczym nie umieściłoby postulatu powszechnego dostępu do Internetu. „Tani Internet”, „Internet w każdej szkole”, „Przyszłość z Internetem” to tylko niektóre z haseł powtarzających się na wiecach przedwyborczych. Politycy już dostrzegli potęgę tego ponadnarodowego medium i wiedzą, że poprzez internetowe łącza najłatwiej trafić do najmłodszego wyborcy. P@rtia na łączach Najlepsze strony internetowe mają komitety: SLD-UP, Platforma Obywatelska oraz Prawo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Niewygodny świadek

Wspólnik Janusza Iwanowskiego Cliffa Pineiro, ppłk Jerzy Klemba, otrzymał list żelazny, przyjechał do Polski z Wenezueli i zapowiedział, że powie wszystko na temat udziału firmy Cliff w operacjach FOZZ, a także o przekazywaniu pieniędzy Porozumieniu Centrum, czyli partii Jarosława Kaczyńskiego. Zanim dotarł do prokuratury, wycofał się z jednego z zarzutów: że Kaczyńscy wiedzieli, iż pieniądze, które od niego dostawali, pochodziły z FOZZ. Dlaczego nie wiedzieli? Bo on sam tego nie wiedział. Czy znaczy to, że zeznania Jerzego Klemby już nie zagrażają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy dla Polski będzie lepszy rząd koalicjantów, czy rząd stworzony przez jedną opcję polityczną?

PRO Leszek Miller, przewodniczący SLD Polsce potrzebny jest rząd, który będzie miał mocne poparcie społeczne i silne zaplecze parlamentarne. Sytuacja w kraju jest tak trudna, że trzeba będzie podejmować równie trudne decyzje, a do tego potrzebny jest rząd, który ma i jedno, i drugie. Najlepiej, gdyby był to rząd SLD-UP mający większość w Sejmie i w Senacie. KONTRA Władysław Frasyniuk, wiceprzewodniczący UW Korzystniej byłoby, gdyby rząd powołało samodzielne ugrupowanie, które uzyska większość w parlamencie. Jeśli wygra SLD, to powinien

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.