Archiwum
Giertych wkracza do historii
Roman Giertych został doceniony – środowiska gejów i lesbijek w plebiscycie zorganizowanym przez Zielonych 2004 uznały go za Homofoba Roku. „Roman Giertych wszedł do historii Polski jako osoba, która najbardziej szerzy nietolerancję”, powiedział współprzewodniczący warszawskich Zielonych 2004, Łukasz Pałucki. Zaraz po wyróżnieniu lider LPR złożył u marszałka Sejmu projekt nowelizacji kodeksu karnego. Osoby publicznie propagujące definicję małżeństwa odmienną niż związek kobiety i mężczyzny Giertych chce karać grzywną, a nawet pozbawieniem wolności.
PO polisą bezpieczeństwa
W Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie trwa wyścig do biurka, gdzie zapisują do Platformy Obywatelskiej. Wszyscy twierdzą, że wstępują do tej partii z przekonania; dotychczasowa działalność w każdej innej była tragiczną pomyłką. Ci, którzy byli w partii o krańcowo innym programie, zakładają związki zawodowe. To też jakaś ochrona miejsca pracy – na wypadek gdy po wyborach zmieni się szefostwo w urzędzie wojewódzkim. Strach przed czystkami – czy to nie najlepszy, najbardziej sprawdzony sposób na zdobycie nowych członków?
Czy wyniki sondaży zaczynają nam zastępować wybory?
Prof. Jan Jerschina, dyrektor CEM, Instytutu Badań Rynku i Opinii Publicznej, UJ Lektury sondaży wyborczych uczą, na kogo głosować, by nie zmarnować głosu. W tym sensie wyniki sondaży mają istotny wpływ na wybory, bo współtworzą decyzje wyborcze. Nie należy jednak przeceniać wpływu sondaży na wyborców. Istnieje także wpływ na samych polityków, który może nawet być niebezpieczny. To, że Tusk i Rokita w wyniku analizy sondaży zaangażowali się w wulgarne pyskówki z Lepperem, prowadzi do degradacji wizerunku samej Platformy
„Borówki” wytraciły impet
W SLD trwa rozprowadzanie mało zrozumiałe dla szerszej publiczności, żądającej szybkich rozstrzygnięć Dziesiątka polityków SLD, którzy podpisali się pod apelem „Dość złudzeń” – tym samym, który zaprezentował podczas konwencji SLD Marek Borowski – nazywana jest w Sojuszu „borówkami”. Na nich skupia się uwaga. „Borówki”, ich apel, ustawiły konwencję SLD. To wokół tez przez nich przedstawionych toczyła się debata. To oni przejęli polityczną inicjatywę. Jedni okrzyknęli ich wewnątrzeseldowską opozycją, drudzy
Między USA a Unią
Dla zwolenników silnej Unii zmieniliśmy się z beniaminka Europy w konia trojańskiego Ameryki Sondaże SLD-UP lecą ostatnio w dół i prowokują do pytania: gdzie szukać przyczyn? Na pewno obserwujemy stałe zmniejszanie się kredytu zaufania dla ekipy rządzącej, w sytuacji gdy rzeczywiste lub wypromowane przez jedynie słuszną politykę gospodarczą konieczności ekonomiczne prowadzą do trudnych niepopularnych pomysłów i decyzji. Żadnej partii nie przysparzają popularności wśród mas wyborczych ograniczanie pomocy społecznej, projekty płatnej edukacji czy oszczędnościowe
Miłość bliźniego i policzek
Na skroś mitów naszych Powiada Nowy Testament: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą. (…) Jeśli cię kto uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi! Jeśli weźmie ci płaszcz, nie broń mu i szaty!” (Łk 6,27-29). Bardzo łatwo krytykować to zalecenie, zestawiając je z faktami jawnego jego naruszania przez chrześcijan, także dostojników Kościoła rzymskokatolickiego, którzy potrafią wypowiadać się tak oto (cytaty za kwartalnikiem „Bez dogmatu”): „Szatan przemawia poprzez wpływowe gremia radykalnych ateistów, czyli tzw.
Będzie tak albo owak
Najwyższa góra japońska nazywa się Fudżijama, natomiast aktualnie najgłośniejszy zamerykanizowany Japończyk to Francis Fukayama. Włączył się on do szeregu osób zafascynowanych wydawaniem książek „o końcu wszystkiego”. Jednym z pierwszych był Horgan z redakcji „American Scientist”, który popełnił książkę pod tytułem „Koniec nauki”. Gdy rzecznicy nauki zaczęli Horgana krytykować, profesor Fukuyama napisał pozycję zatytułowaną „Koniec historii”. Ponieważ jednak nic takiego nie nastąpiło, Fukuyama we wstępie do następnej książki „Koniec człowieka” wyjaśnił wykrętnie, że koniec
Łysy może więcej
Mają wyższe IQ, są aktywniejsi i… bardziej ich widać. Coraz bardziej, bo łysych w Polsce jest ponad 5 milionów Czytałem ostatnio córce wiersz Brzechwy, w którym poeta pytał: na co łysemu łysina? Cały czas się nad tym zastanawiam, bo Brzechwa nie udzielił odpowiedzi – mówi Piotr Kuciński, łysy prezenter TVP 3. Nie tylko jego natchnęła łysa głowa. Eubulides, uczeń Euklidesa, zastanawiał się: jeśli człowiek utraci jeden włos, to jeszcze nie łysina. A jeśli utraci dwa?
Ballada o Polsce
Krytyka „Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym” pokazała, że lepiej schować głowę w piasek, niż przyznać, że problem istnieje Prawda w oczy kole – mówi stare przysłowie. I znowu okazało się, że tak właśnie jest. Pretekstem stały się roznegliżowane ciała tarzających się w kisielu bohaterek „Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym”, dokumentu Ireny i Jerzego Morawskich. Komisja Etyki TVP zarzuciła nadawcy, producentowi i autorom cyklu, że naruszyli zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w telewizji publicznej. Świadczyć ma o tym
Słowacja i autostrady
Czy liberalne reformy rządu w Bratysławie są zagrożone przez wybory nowego prezydenta? Korespondencja z Bratysławy Wizyta na Słowacji uczy Polaka pokory. W Bratysławie, która raptem dziesięć lat temu była sennym prowincjonalnym miasteczkiem z odrapanymi domami w centrum i widoczną na ulicach biedą, w witrynach eleganckich sklepów odbija się dziś blask pobliskiego Wiednia. Odrestaurowana Starówka wygląda jak spod igły, a liczba restauracji, winiarni i piwnych knajpek, gdzie za niewielkie pieniądze można się bawić przez pół nocy, przyprawia o zawrót