Archiwum
Tusk na kominie
Lider PO uznał najwidoczniej, że skoro mieliśmy już prezydenta elektryka, to może uda się na ten fotel wprowadzić i kominiarza. W ten sposób do telewizyjnego filmu reklamującego kandydata Donalda Tuska trafiło czarno-białe zdjęcie przedstawiające postać w jasnym kombinezonie i kapturze na jakiejś wieży czy kominie. Sens był taki, że pretendent do prezydentury żadnej pracy się nie boi, także ciężkiej i bardzo ryzykownej, jak roboty na dużych wysokościach. Jakie było zaskoczenie sztabu wyborczego Tuska, gdy do mediów trafiło oświadczenie,
EKOINFORMACJE
Wulkany wykurzyły dinozaury? Przyczyną masowego wyginięcia dinozaurów nie było uderzenie meteorytu, ale wypływająca spod powierzchni Ziemi lawa – twierdzą francuscy naukowcy. Dowody na to znaleźli w Trapach Dekanu – obszarach skał bazaltowych w zachodnich Indiach. Powstały one na skutek wypływu lawy bazaltowej. Naukowcy już wcześniej przypuszczali, że wypływ tak dużych potoków lawy mógł spowodować zamieszanie w klimacie ziemskim – lecz tylko pod warunkiem że aktywność wulkaniczna była intensywna i trwała stosunkowo krótko. Sokoły na służbie W
Zielone drogi
* Zieleń na autostradach odgrywa ważną rolę w ochronie środowiska. Ogranicza przenikanie hałasu do sąsiednich miejscowości, chroni pola uprawne i osiedla przed spalinami i innymi zanieczyszczeniami motoryzacyjnymi, tworzy izolację przeciwwietrzną. Przy projektowaniu zieleni na naszych autostradach popełnia się tyle błędów, że blisko połowa posadzonych drzew i krzewów zamiera, pozostałe mają małą żywotność. O niedopatrzeniach u uchybieniach w projektowaniu autostrad pisze sierpniowy numer „Aury. Ochrony Środowiska”. * Iglaste szaleństwo, tak można w dwóch słowach określić
Na studia z „Przeglądem”
Student przegrał z uczelnią Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił pozew studenta politologii Wyższej Szkoły Warszawskiej, który domagał się zwrotu pieniędzy za rok nauki, nieukończony z winy szkoły. Filip Gieleciński w październiku 2003 r. zaczął studia na politologii w Wyższej Szkole Warszawskiej. Zapłacił z góry 3 tys. zł za rok nauki. Jednak już po kilku tygodniach minister edukacji cofnął szkole uprawnienia do kształcenia na tym kierunku. Student (podobnie jak prawie 400 innych osób) znalazł się
Czy Europa wierzy w mit „Solidarności”?
Prof. Wojciech Sady, filozofia idei, UMCS Nie spotkałem się na Zachodzie z ludźmi, którzy wierzyliby w mit „Solidarności”. Wydaje mi się, że oni nie doceniają tego, co tutaj się zdarzyło, choć wiedzą w ogólnym zarysie, że nastąpiły przemiany. Jednak zasadniczym wydarzeniem jest nadal przewrócenie muru berlińskiego, a nie walka „S”. Wkład Polski w zmianę kształtu Europy nie jest uznawany, nie uchodzimy za bohaterów przemian ani w Niemczech, ani we Francji, Anglii czy Belgii. Wiedza o Polsce jest tam zresztą szczątkowa, schematyczna
Kłamstwem w Cimoszewicza
Co kampania wyborcza w Polsce to nowa, coraz większa dawka brutalnych zagrywek, rosnąca góra kłamstw i oszczerstw. Coraz więcej w niej brudów i bezczelności. Skąd się bierze tak wielka agresja i nienawiść do przeciwników politycznych? Nienawiść, która zwalnia z przestrzegania jakichkolwiek norm moralnych. Czy tylko z chorych ambicji? Jak wielki jest wpływ na nasze życie ludzi ze służb specjalnych? Skąd się biorą ogromne pieniądze na puszczane na okrągło reklamówki telewizyjne czy tysiące billboardów? Ludzie służb, często ci sami, którzy montowali prowokacje
Polska dyktuje pamięć historyczną Niemcom
W następstwie wielkiej wojny, jaką Niemcy prowadzili z Europą Wschodnią i Zachodnią, 10 milionów z nich uciekło lub zostało przesiedlonych z terenów, które od tysiąca i więcej lat były niemieckie. To, co oni nazywają wypędzeniem, należy do największych katastrof w historii narodu niemieckiego. Polacy głoszą, że Niemcy nie mają prawa utworzenia muzeum upamiętniającego to historyczne wydarzenie. Już sam fakt, że polskim politykom wydaje się, że oni mogą dyktować innemu narodowi, co powinien, a czego nie powinien upamiętniać, jakie
Politycy chcą się przebadać
Coraz więcej parlamentarzystów chce wziąć udział w serii debat, podczas których podłączeni do wykrywacza kłamstw będą odpowiadać na pytania wyborców. Pozarządowa organizacja Centrum Projektów Obywatelskich zaprosiła do udziału wszystkich posłów i senatorów. Początkowo zgłosiło się dosłownie kilka osób, m.in. wicemarszałek Senatu, Kazimierz Kutz (Blok Senat 2001) i były wiceszef MSWiA, Andrzej Brachmański (SLD). Ale niespodziewanie politycy poczuli tak wielką chęć przebadania się, że organizatorzy zdecydowali się przedłużyć termin debat z połowy
Giertych bez wsparcia
Roman Giertych ma problem. W krótkim czasie LPR utraciła wszystkie swoje dotychczasowe organy propagandowe. Najpierw od Ligi odwrócił się ojciec Rydzyk, dyrektor Radia Maryja („LPR nie wierzę ani pięć sekund. To Judasz przyszedł na ostatnią wieczerzę”). W pakiecie Giertych stracił też poparcie Telewizji Trwam (kierowanej również przez Rydzyka). Teraz zaś na LPR wypiął się „Nasz Dziennik”. Giertych stracił więc na każdym froncie. Czyżby pozostały mu ulotki wszechpolaków?
Tusk super hero?
„Fajnie by było strzelać do betonu SLD-owskiego, bałwanów z ZUS albo klocków z Samoobrony?”, marzą zwolennicy Platformy Obywatelskiej, czyli tzw. partii ludzi umiarkowanych. W Internecie pojawiła się właśnie gra komputerowa, której bohater, Super Tusk, rozprawia się bezwzględnie z konkurentami do Sejmu i Pałacu Prezydenckiego. Aby uniknąć blamażu przegranej, programiści tak napisali grę, że zwycięzcą może być tylko… Donald Tusk. Podejrzewamy, że bez tego wsparcia mogłoby mu się nie udać.









