Archiwum
Zmierzch soc-artu
Soc-art jest już tylko wysypiskiem błyskotliwych grzechotek pozostawionym w dalekiej radzieckiej przeszłości W ramach marcowego Drugiego Moskiewskiego Biennale Sztuki Współczesnej pokazano wystawę soc-artu. Ukazała ona wynik rozwoju tego kierunku artystycznego, który wystartował w 1972 r. jako
Seksturystyka na cenzurowanym
Korespondencja z Neapolu Młodzi mężczyźni jeżdżą w poszukiwaniu seksu do Tajlandii i Ameryki Południowej, starsi wybierają Afrykę. Afrykańczyków cenią też panie Co roku około 100 tys. Włochów wyjeżdża do Brazylii, Tajlandii, Kambodży i na Kubę. Chcą zaszaleć, czy –
Najstarsza świątynia świata
Budowniczowie tajemniczego sanktuarium w Anatolii żyli niemal jak w raju Te odkrycia wprawiły archeologów w zdumienie. Pierwsza cywilizacja powstała w południowej Anatolii i była dziełem myśliwych i zbieraczy, którzy wznosili zagadkowe monumentalne budowle. Przez długi czas uważano, że świątynie
Serialem w Kwiatkowskiego
Słoń z lodówki (w czterech ruchach), czyli jak wrobić, a potem oczyścić prezesa TVP Czy wiecie Państwo, jak wyjąć słonia z lodówki w czterech ruchach? Najpierw należy go w niej trzema ruchami zamknąć. A czwartym ruchem uwolnić. Zaraz to opiszemy.
Dwa zdarzenia z dziejów naszych…
Pierwsze to uchwalenie w 1791 r. Konstytucji 3 maja. Bez rozlewu krwi osiągnięto niemal to, co we Francji wymagało tysięcy ofiar rewolucji. Szlachta rezygnowała z części swych przywilejów. Nadrobiono szkodliwe zaległości ostatnich 200 lat. Nowocześnie urządzono państwo,
Kto obroni armię przed PiS?
Polskim wojskiem kierują prawnik, polonista, inżynier rolnik i historyk. A gabinet polityczny MON to 26-letnia blondynka We wrześniu 2005 r., w zamkniętym okręgu wyborczym Diwanija w Iraku, liczący głosy przecierali oczy ze zdumienia. W Diwanii wygrało PiS, druga była
Bohaterowie „Potopu”
Krzysztof Banaszyk, który czyta w Programie II Polskiego Radia „Potop” Sienkiewicza, stał się ofiarą papki medialnej. W rozdziale o obronie Jasnej Góry zaczęła mu się mieszać fikcja z rzeczywistością. Kiedy obok ks. Kordeckiego pojawił się niejaki Miller, aktor