Archiwum

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Woleliby pomnik Bismarcka

Springerowcy z „Faktu” bohatersko walczący ze strażą miejską w Warszawie, która nie pozwala im łamać przepisów przy parkowaniu pod redakcją i ośmiela się ich karać mandatami (!), zaatakowali radnych lewicy z Woli i wiceburmistrza dzielnicy Pawła Pawlaka za to, że doprowadził do powrotu pomnika Ludwika Waryńskiego na stare miejsce. Głupota nie boli, a znajomość historii Polski nie jest przecież w „Fakcie” wymagana. Bliższy byłby im pewnie pomnik Ottona von Bismarcka.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Żałosny trening Kasperczaka

Do czego może doprowadzić długi pobyt na słońcu i niemieckie poczucie humoru? Można to było zobaczyć w Zabrzu. Trener Henryk Kasperczak po odległych sukcesach w Afryce topi resztki sławy w dołującym Górniku. Zupełnie mu tam nie szło. Odmieniło się dopiero po pewnej wizycie. Otóż na poranny trening zabrzan wpadła grupa kiboli z prezentami. Przynieśli koszulki z napisem „Nie wystarczy tylko biegać lub trochę się starać! Z naszym herbem na sercu trzeba zapierd…ć!” i kazali je założyć piłkarzom. Propozycja setki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Ujazdowski psi, psi…

Gdy Kazimierz Michał Ujazdowski odchodził ze swojej siódmej partii, czyli z Prawa i Sprawiedliwości, zapowiadał rozwalenie starego systemu partyjnego. Detonatorem miał być ruch o pompatycznej nazwie Polska XXI. A młodzi mieli tam walić drzwiami i oknami, by w finale obsadzić prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza na fotelu Lech Kaczyńskiego, a Ujazdowskiego na fotelu premiera. Paru politycznych wędrowników miało z siłą wodospadu zrobić rewolucję. Ale jak to z Ujazdowskim? Zamiast wodospadu mamy coś ledwie ciurkającego. Kap, kap, kap.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Nowy Kuroń

Studio TVN 24. Kilkanaście minut po zakończeniu kadłubowej debaty premiera ze stoczniowcami. Redaktor Rymanowski zasięga komentarza u dr. Marka Kochana, specjalisty od komunikacji masowej z UW, i Eryka Mistewicza, przedstawiającego się jako specjalista od marketingu politycznego, reprezentującego samego siebie. Mistewicz zaczął z grubej rury, stwierdzając, że „widzi w Tusku nowego Jacka Kuronia”. Reakcją Kochana był blisko minutowy śmiech. Jakiś czas temu prof. Krasnodębski stwierdził, że największym cudem Tuska jest uczynienie z Palikota intelektualisty.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy Polacy oczekują nie-PiS-owskiej alternatywy wobec PO?

Pro Janusz A. Majcherek, publicysta, socjolog Wydaje się, że zapotrzebowanie takie istnieje. W niektórych kręgach społeczeństwa jest widoczne oczekiwanie na umiarkowanie lewicową, liberalną formację. Zwłaszcza wielu młodych ludzi głosowało na PO nie dlatego, że jest konserwatywna czy bliska Kościołowi, ale pomimo tego. Ci obywatele i wyborcy zapewne chętnie wsparliby formację świecką, silniej zorientowaną na liberalizm światopoglądowy, bardziej otwartą ideowo. Ale jednocześnie musiałaby to być formacja odpowiednio silna, aby dawać gwarancję, że oddany na nią głos nie zostanie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

W Polsce, czyli w Europie – rozmowa z Wojciechem Olejniczakiem

W Polsce polityka jest związana z ciągłym sporem, psuciem krwi, marnowaniem energii. Ja chcę z tego kręgu wyjść, chcę zrobić krok do przodu – Co się stało, że zdecydował się pan na kandydowanie do Parlamentu Europejskiego? Nie jest to ucieczka na polityczną emeryturę? – A czy wyglądam na emeryta? Politycy muszą pokonywać kolejne etapy. Każdy znaczący polityk w Europie przechodził różne okresy swojej działalności – aktywności krajowej, europejskiej, międzynarodowej. Był tu i był tam. Rozwijał się. To jest w Europie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Popraw się, policjo – spojrzenie od środka

Każda zmiana rządu oznacza w Polsce zmianę komendantów i pociąga za sobą prawdziwą demolkę kadr kierowniczych policji do samego dołu W milicji i policji – niemal po równo – przesłużyłem ponad 27 lat. Z racji swych obowiązków odwiedziłem dziesiątki jednostek w kraju, rozmawiałem z setkami ludzi, wczytywałem się w projekty ustaw i rozporządzeń dotyczących tzw. służb mundurowych. Z własnego życiorysu znam pragmatykę służbową, zasady funkcjonowania jednostek, przełożonych i awansowania funkcjonariuszy. Policja wśród służb mundurowych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Obywatelska wielka ściema!

Większość dużych organizacji promujących w Polsce społeczeństwo obywatelskie sama taka nie jest Od dawna obserwuję działania tzw. ruchów obywatelskich na rzecz popularyzacji wyborów do Parlamentu Europejskiego. Nie zamierzam oceniać skuteczności tych działań ani trafności rozwiązań marketingowych, ale właśnie postawę obywatelską osób realizujących te inicjatywy. Robię to z perspektywy własnych doświadczeń, a ostatnio także jako osoba prowadząca największą stronę społecznościową polskich wyborców. W czasie mojej wcześniejszej aktywności społecznej angażowałem się w wiele projektów, które wydawały

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Zielona informatyka

W ostatnich 10 latach nastąpił wzrost mocy zużywanej przez procesory z kilkunastu do ponad 100 W W ciągu ostatnich lat społeczeństwa cywilizowane zwiększają nacisk na działania proekologiczne. Praktycznie w każdej dziedzinie życia możemy zaobserwować nastawienie na ochronę dóbr natury na naszej planecie. Dobrym przykładem mogą być kampanie hipermarketów, które zamieniają plastikowe reklamówki z PCV na biodegradowalne lub nastawienie gmin na segregację odpadów oraz ich wielokrotne wykorzystanie. W dziedzinie ochrony środowiska nie próżnuje także informatyka.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Koncertowy zawrót głowy

Patrząc na gwiazdy, które wystąpią w Polsce, możemy powiedzieć, że kryzys nas ominął. Przynajmniej ten muzyczny Do Polski przyjeżdżają już nie tylko artyści, których kariery mają się ku końcowi, ale i ci ze ścisłej światowej czołówki. Muzyczne lato zaczęło się jednak falstartem, bo w ostatniej chwili swój koncert odwołali weterani sceny muzycznej, brytyjski zespół Depeche Mode, którym oddanych fanów i muzycznej intuicji może pozazdrościć niejeden artysta. Zły stan zdrowia Dave’a Gahana sprawił, że „Depesze” do Warszawy nie przyjechali, wcześniej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.