Archiwum

Powrót na stronę główną
Pytanie Tygodnia

Dlaczego Polak nieustannie klnie „jak szewc”?

Prof. Jerzy Bobryk, Instytut Psychologii PAN, psycholingwistyka Głównym czynnikiem są wzory przedstawiane w mediach, które widzowie naśladują. W filmach krajowych i zagranicznych nieustannie używa się przekleństw, a ludzie to mechanicznie powtarzają. Kiedyś nawet słowo „dupa” było w mediach wykropkowywane. Dziś przeklinanie uzyskało znaczne przyzwolenie społeczne. Nie sądzę, by taka postawa świadczyła o wzrastającym zadowoleniu z życia i szczęściu Polaków, to raczej objaw frustracji. Przeklinają nawet dziewczęta, mało kto zresztą powstrzymuje się z ordynarnymi przekleństwami w obecności

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Parytety – tak, ale…

Czy kobiety w Polsce są uciskaną mniejszością, jak ogłosiły uczestniczki Kongresu Kobiet, albo może uciskaną większością, jak sądzi Katarzyna Piekarska? A jeśli tak, to czy dobrym lekarstwem na ten ucisk jest wprowadzenie parytetów, czyli gwarantowanych 50% miejsc dla kobiet na listach wyborczych i w gremiach decyzyjnych? Środowiska lewicowe i feministyczne widzą w parytecie i cudowne, ozdrowieńcze lekarstwo, i bardzo nośne hasło na sztandary. Tyle że przeciwko parytetom wypowiedziała się również duża grupa kobiet o silnej pozycji zawodowej i poglądach

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Firma Graś

Nikt nie wie, czym zajmuje się firma Agemark, w siedzibie której bezpłatnie mieszka minister i której wydatki są większe niż dochody Spółka Agemark w Zabierzowie nie ma telefonu. Nie ma też szyldu i na ogrodzeniu jej siedziby wisi napis „Uwaga zły pies”. W dniu mojego przyjazdu na terenie posiadłości stały dwa samochody, zacząłem więc krzyczeć, że ja do Agemarku, ale nikt nie wyszedł. Bramka była zamknięta na klucz. Poszedłem do Urzędu Gminy w Zabierzowie z prośbą o pomoc w skontaktowaniu się z działającą na ich terenie spółką Agemark, ale nikt o takiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

PRL to też była Polska

Choć prawicowe elity III RP wciąż powołują się na ciągłość z II RP, wcale nie przeszkadza im, że dzisiejsza Polska ma granice PRL-owskie 22 lipca 1945 r. prezydent Krajowej Rady Narodowej Bolesław Bierut i prezes Rady Ministrów Edward Osóbka-Morawski podpisali ustawę, która uchyliła obowiązującą od 1937 r. ustawę o Święcie Niepodległości (11 listopada) i wprowadziła nowe święto: „Celem upamiętnienia po wsze czasy Niepodległego i Demokratycznego Państwa Polskiego – dzień 22 lipca, jako dzień powstania Suwerennej władzy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

„Dziennik” -arze przepisują życiorysy

Żal mi publicystów „Dziennika”, którzy zmieniają CV gazety. Jej to nie pomoże, im pewnie nie zaszkodzi Publicyści „Dziennika” zmieniają CV gazety. Jej to nie pomoże, bo zgodnie z wolą wydawcy umrze jesienią, za to im pewnie nie zaszkodzi. W sukurs przyszła prof. Jadwiga Staniszkis, której w kwietniu poświęcono cały 16-kolumnowy sobotni dodatek „Europa”. W obszernym wstępniaku Robert Krasowski napisał: „Jest ona polskim inteligentem, który odpowiada na najważniejsze polskie pytania. Te z Mickiewicza, Sienkiewicza, Bobrzyńskiego, Brzozowskiego czy Dmowskiego”. Jadwiga Staniszkis, analizując media w Polsce, uznała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Prokuratura po liftingu

Sejm uchwalił wreszcie nowelizację ustawy o prokuraturze. Platforma Obywatelska i lewica były zgodne co do tego, że do odpartyjnienia prokuratury konieczne jest oddzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Minister sprawiedliwości jako członek rządu z natury rzeczy jest „polityczny”. Wszak rząd tworzy sejmowa większość, a stanowiska w rządzie zajmują politycy rządzącej partii lub koalicji. Prokurator generalny powinien być apolitycznym fachowcem, niezależnym od władzy wykonawczej. Jakie konsekwencje mogą wynikać z połączenia tych funkcji,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Czy dojrzewa nowa formuła polityczna?

Argumenty, jakie Władysław Frasyniuk przytoczył w „Gazecie Wyborczej” za kandydaturą Andrzeja Olechowskiego na prezydenta RP, przekonują mnie. Spośród wszystkich polityków branych do tej pory pod uwagę Olechowski ma najlepsze kwalifikacje do pełnienia tego urzędu; znajomością rzeczy, a zwłaszcza polityki zagranicznej i gospodarki, w oczywisty sposób przewyższa Tuska i Kaczyńskiego razem wziętych. Posiada też fason dyplomatyczny, którego tamci nie mają. Mieliby Polacy znowu prezydenta, którego nie musieliby się wstydzić przed zagranicą i przed sobą. Żaden z dwu obecnie najpewniejszych kandydatów tej satysfakcji

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nie dała się wykluczyć

Nie dała się wykluczyć Prof. Maria Jarosz napisała niezwykłą książkę. Gdy w spokojny, niemal pogodny sposób przedstawia swe dzieciństwo w łódzkim getcie, ciarki przechodzą po plecach. „Upały były mniej groźne od zimna. Był tylko jeden szkopuł, leżące na ulicy

Przebłyski

CBA über alles!

Myli się srodze ktoś, kto myśli, że IV RP przeszła już do historii. Rozkwita ona w PiS-owskiej formacji mundurowej – CBA. Przekonał się o tym skarbnik chorzowskiego magistratu, Andrzej K. Agenci przyszli do urzędu, wyciągnęli z niego skarbnika i zawieźli do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Rano po przesłuchaniu delikwent wrócił do pracy. Teraz prokuratura w Katowicach wszczęła śledztwo z podejrzeniem przekroczenia uprawnień przez CBA. Scenariusz akcji jako żywo przypominał tragiczne wydarzenia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

LPR w służbie Madonny

Zagraniczni korespondenci w Warszawie już sprawdzają kamery, żeby być w pełnej gotowości na 31 lipca, kiedy to za sprawą Mariana Brudzyńskiego, LPR-owskiego radnego Sejmiku Mazowieckiego, przed warszawskim ratuszem rozpoczną się dwutygodniowe modły w intencji odwołania zaplanowanego na 15 sierpnia koncertu Madonny. Gratka dla dziennikarzy w sezonie ogórkowym pierwszorzędna, tym bardziej że na modlitwach się nie skończy. Na pl. Bankowym ma stanąć ołtarz polowy z baldachimem, będzie msza i kazanie, a potem przemarsz na pl. Krasińskich, na obchody rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Im bliżej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.