Archiwum

Powrót na stronę główną
Felietony Piotr Żuk

Grzechy i mity prywatyzacji

Wybory prezydenckie i samorządowe zbliżają się w szybkim tempie, notowania rządu spadają, pieniędzy w budżecie brakuje na wszystko. W takich warunkach otoczenie Tuska szuka pomysłów, które pomogą jeszcze rok przetrwać do wyborów i zorganizować igrzyska dla biednego ludu. Tym bardziej że niecierpliwość narasta, cudów nie ma, autostrady wciąż istnieją tylko w planach, realne płace spadają, a bezrobocie rośnie. Wszystko idzie nie tak, jak miało iść. To pozwala zrozumieć szalone pomysły z szukaniem dodatkowych środków

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Powstanie warszawskie 2010

Jeszcze przed wyborami prezydenckimi może dojść do ostrej walki o muzeum między obozami politycznymi Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska Władysław Bartoszewski w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” na kilka dni przed 65. rocznicą powstania warszawskiego uznał, że Muzeum Powstania Warszawskiego to przyczółek polityczny Prawa i Sprawiedliwości. Jego twórców – Elżbietę Jakubiak, Lenę Dąbkowską-Cichocką, Pawła Kowala i Jana Ołdakowskiego – określił mianem funkcjonariuszy PiS. Opinię Bartoszewskiego, osoby bliskiej obecnemu premierowi, potraktowano jako zapowiedź

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Gradobicie

Czy sprzedaż polskich stoczni pogrąży ministra skarbu? Gdy 28 maja br. resort skarbu państwa w specjalnym komunikacie poinformował o podpisaniu umowy sprzedaży najważniejszych składników majątkowych Stoczni Szczecińskiej Nowa Sp. z o.o. oraz Stoczni Gdynia SA inwestorowi działającemu za pośrednictwem Stichting Particulier Fonds Greenrights, w imieniu spółki United International Trust N.V., wydawało się, że jest sukces. Politycy Platformy Obywatelskiej podkreślali, że Gradowi udało się dogadać ze związkowcami, zapewnić ciągłość działania stoczni, doprowadzić do kompromisowej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Klerk, który „zdradził” i przeprosił

Informując o śmierci Leszka Kołakowskiego, Radio Maryja podało, że do roku 1968 był on profesorem marksizmu-leninizmu. W rzeczywistości nigdy marksizmu-leninizmu nie wykładał, nawet w swoim okresie komunistycznym, i przypisywanie mu tego wynika ze złośliwości lub niewiedzy. Nie wierzyłbym w aż taką ignorancję, gdybym się z podobną nie spotkał. W latach 80. starszy kolega z Uniwersytetu Jagiellońskiego zapytał mnie w półgłośnej rozmowie podczas posiedzenia rady wydziału, czy w instytucie filozofii wykłada się jakieś teorie prócz marksizmu. Pracę na tej uczelni rozpocząłem w roku 1962 i już

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Kardynał Dziwisz z Kalim po drodze

Kardynał Stanisław Dziwisz ma wielką szansę, by zastąpić Kalego. Tego Kalego, co to gdy on ukraść krowę, to dobrze, ale gdy jemu ukraść, to źle. Bardzo źle. Jan Paweł II powierzył Dziwiszowi swoje osobiste notatki i polecił mu je zniszczyć po swojej śmierci. Papież miał jednak pecha. Nie wiedział, że zgrywający poczciwca Dziwisz to wypisz, wymaluj Kali. Ksiądz, który rozumiał, co się do niego mówi (i pisze) tylko wtedy, gdy bał się szefa. Po śmierci papieża natura Kalego wzięła u Dziwisza górę, zapomniał o poleceniu i zaczął wprowadzać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Zaremba gasi światło w gazetach

Prawicowy publicysta Piotr Zaremba zdobył się na niezwykle rzadką w jego środowisku szczerość. Wspominając pierwsze kroki w dziennikarstwie, wrócił pamięcią do 1989 r.: „To była rewolucja totalna, bardzo młodzi ludzie trafiali na kluczowe stanowiska nie tylko w mediach. Mało było doświadczonych dziennikarzy, którzy pasowali do nowej rzeczywistości i potrafili dobrze pisać. Po 1989 r. wiele osób ze starszej kadry odeszło z »Życia Warszawy«. Inaczej niż dziś do mediów trafiali ludzie, którzy traktowali pracę jako przygodę. Moimi kolegami z pracy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Wolność Edyci

Artystka Górniak podzieliła się z czytelnikami „Vivy!” radością z odzyskania wolności po rozstaniu z mężem. „Uciekłam z inkubatora. W inkubatorze masz najlepsze warunki, by nic ci się nie stało. Cisza, odpowiednia temperatura, bezpiecznie, wygodnie. Takie było właśnie moje małżeństwo. Ale czy to jest życie?” – zwierza się. A dalej: „Darek zbudował mi kryształową klatkę. I kiedy mówiłam, że to nie jest sposób na życie, zaproponował mi klatkę ze złota, potem z diamentów. Ale to nadal była klatka”. Gdyby ktoś wątpił jeszcze w tę pełnię wolności, to za jedyne 99 gr

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Amnezja funkcjonariuszy

Oficerowie ABW, którzy zajmowali się Barbarą Blidą, pytani o sprawę najczęściej odpowiadają: nie pamiętam Jakie słowa najczęściej padają w komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy? Otóż są to słowa „nie pamiętam”. W ostatnich miesiącach przed komisją przesłuchiwani byli funkcjonariusze śląskiej delegatury ABW, którzy zajmowali się sprawą byłej posłanki. I w zasadzie każdy z nich zasłaniał się lukami w pamięci. Niezależnie od pełnionej funkcji czy stopnia. I Oto niewielki fragment stenogramu jednego z przesłuchań. Przesłuchiwany jest jeden

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

E-podpis nie do podrobienia

Przy podpisie elektronicznym można ustalić nie tylko kto, ale i kiedy go złożył Coraz częściej nasi przedsiębiorcy skłonni są przesyłać różne dokumenty, zeznania, raporty i statystyki, na które czekają instytucje państwowe, poprzez sieć internetową. Istotną sprawą jest jednak dostarczenie zarazem niezaprzeczalnej informacji o tym, kto wysyła dane do wybranej instytucji, bo przecież wszyscy mają dostęp do tej samej sieci. Aby uwiarygodnić przesyłane dane i zastąpić dotychczas stosowany podpis odręczny, korzystamy z tzw. podpisu elektronicznego. Do sporządzenia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sport

Złoty interes na czarnym torze

W Polsce startują wszyscy najlepsi żużlowcy świata Polska liga żużlowa od lat uważana jest za najlepszą – oraz najhojniej opłacającą zawodników – na świecie. Łączny budżet klubów ekstraklasy waha się w granicach 50 mln zł! Nic dziwnego, że w naszych zespołach regularnie startują największe gwiazdy. Zdarzało się, że najatrakcyjniejsze spotkanie kolejki oglądało więcej widzów niż… wszystkie mecze piłkarskiej ekstraklasy. – Kiedy opowiadam w USA o waszej wspaniałej lidze, ludzie nie chcą mi wierzyć

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.