Archiwum

Powrót na stronę główną
Pytanie Tygodnia

Dlaczego najwięksi patrioci mieszkają w Chicago i Nowym Jorku?

Prof. Adam Koseski, rektor Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku Łatwo być patriotą z dala od kraju, nie dzieląc codziennych trudności, a swoje emocje opierając często na przebrzmiałych, pustych treściach. To nie powinien być frazes, którym się dowolnie obraca i którego się

Przebłyski

Kogo bojkotować?

Internauci znaleźli sposób na obniżenie ceny paliw. Na całym świecie nawołują się przez sieć, by przynajmniej do końca roku nie tankować na stacjach dwóch globalnych gigantów, BP i Stat- oil. Jeśli zanotują oni spadek sprzedaży, to ich ceny spadną, a za nimi

Przebłyski

Świrowanie dozwolone

Teatr Wielki w Poznaniu przygotowuje się do wystawienia nowej opery, opartej na scenariuszu „Dnia świra” Marka Koterskiego. Muzykę przygotował Hadrian Filip Tabęcki, jednak wciąż nie wiadomo, kto zagra, a właściwie zaśpiewa główną rolę Adama Miauczyńskiego.

Kraj

Oszust nie umiera nigdy

Hamletowskie „być albo nie być” Zdzisław W. zinterpretował po swojemu. Umierał dwa razy, żeby żyć.  I to nie byle jak Na początku lat 90. Zdzisław W. był szanowanym obywatelem i biznesmenem, prezesem sieci sklepów Rival w Poznaniu. Zasłynął jako sponsor

Kultura

Spadochroniarze w kulturze

Zagraniczni szefowie polskich instytucji artystycznych dzielą się na zadomowionych i nowicjuszy. Dla jednych i drugich nasza kultura jest zjawiskiem szczególnym. Coraz więcej cudzoziemców przyczynia się do tworzenia coraz bardziej otwartej polskiej kultury. Mamy dwie

Świat

300 euro dla Onassis

Politycy w Atenach ugięli się pod międzynarodowym naciskiem, lecz Grecja wciąż tonie Grecy znów przestraszyli Europę. Premier Jeorjos Papandreu nieoczekiwanie zapowiedział referendum w sprawie drugiego pakietu ratunkowego dla Aten. Trzy dni później pod naciskiem międzynarodowym

Świat

Każdy naród ma prawo do państwa

Czarnogóra ze względu na swoje położenie geograficzne zawsze była interesująca dla innych. To rozdroże, na którym spotykają się Wschód i Zachód, mające także bardzo duże znaczenie strategiczne i handlowe, stanowiło obszar wielkich wojen, a później zaciętych walk dyplomatycznych. Podczas jednych i drugich było wielu chętnych do instrumentalnego wykorzystania Czarnogóry czy wręcz do jej zagarnięcia – rozmowa z Prezydentem Czarnogóry Filipem Vujanovićem

Opinie

Czego chcą ateiści?

W polskim prawie nie przewiduje się obrazy uczuć niewierzących. Prawo do obrażania się mają wyłącznie wierzący, z czego fundamentaliści katoliccy skwapliwie korzystają. Formalnie Polska jest krajem demokracji liberalnej, w którym podstawowe prawa mniejszości, a zwłaszcza równoprawność obywatelstwa,

Zdrowie

Samotność sprzyja zapominaniu – rozmowa z prof. dr hab. n. med. Marią Barcikowską-Kotowicz

W tej chwili w Polsce żyje ok. 250 tys. osób z alzheimerem, drugie tyle to ludzie otępiali z różnych innych powodów. Łącznie – około pół miliona osób. Ta liczba rośnie, bo rośnie liczba ludzi starszych, po 65. roku życia. Kiedy 20 lat temu zaczynałam badania nad chorobą, osoby w tym wieku stanowiły ok. 10% populacji kraju, dziś stanowią prawie 15%. To oczywiście wielki sukces medycyny, edukacji, propagowania zdrowego stylu życia, rozsądniejszego odżywiania – ale oznacza również wzrost liczby chorych, bo w tej grupie zawsze ok. 10% osób cierpi z powodu różnych form otępienia. Dawniej wiele osób umierało, zanim choroba Alzheimera zaczęła dawać pierwsze objawy. A jeśli nawet one się pojawiały, choroby nie diagnozowano. Kiedy wypytuję chorych, u których podejrzewam mutację jednogenową, o historię rodziny, zwykle okazuje się, że faktycznie gdzieś na wsi był szalony wujek, jakaś zdziwaczała ciotka – bardzo często uważano ich za chorych psychicznie, nieraz hospitalizowano. – rozmowa z prof. dr hab. n. med. Marią Barcikowską-Kotowicz – kierownik Kliniki Neurologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA

Felietony Jan Widacki

Jaki będzie nowy Sejm?

Obserwatorzy polskiej sceny politycznej dość zgodnie twierdzą, że najlepszy po 1989 r. był Sejm kontraktowy. Każdy następny był już gorszy. Nie wiem, czy to prawda, ale takie są odczucia. Nie ma jednej, oczywistej miary, wedle której można mierzyć jakość Sejmu czy poszczególnych