Archiwum

Powrót na stronę główną
Nauka

NDM-1 – gen śmierci

Indie są największym wytwórcą antybiotyków. Stąd pochodzą również odporne na nie bakterie, które mogą doprowadzić do światowej epidemii Naukowcy alarmują: coraz więcej bakterii uodparnia się na antybiotyki. Tylko w Unii Europejskiej supermikroby zabijają 25 tys. ludzi rocznie. Brytyjski magazyn medyczny „Lancet” ogłosił już pandemię wywołaną przez te zarazki. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega przed erą postantybiotykową, w której skaleczenie kolana czy infekcja gardła mogą doprowadzić do śmierci. Dyrektor WHO Margaret Chan stwierdziła w marcu, że jeśli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Recydywa błędów

Dlaczego III Rzeczpospolita nie wyciąga wniosków z doświadczeń PRL Od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie, jakie wnioski warte zastosowania mogłaby wyciągnąć III Rzeczpospolita z doświadczenia PRL. Szukając odpowiedzi na to pytanie, stwierdziłem, że w co najmniej trzech sprawach wyciągnięcie takich wniosków jest absolutnie konieczne, jeżeli chcemy pójść do przodu. Mają one bowiem zasadnicze strategiczne znaczenie dla przyszłości. Pierwsza z tych spraw to rola inwestycji w procesie naszego rozwoju. W PRL i w III RP była ona i jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Kino, o którym się mówi

Idzie ku lepszemu – na festiwalu w Gdyni pokazano nowe, kontrowersyjne tematy, wykraczające poza polski zaścianek Obsypany nagrodami, z najważniejszą statuetką Złotych Lwów Gdańskich, film „W ciemności” Agnieszki Holland oraz „Pokłosie” Władysława Pasikowskiego z Nagrodą Dziennikarzy i skromnym wyróżnieniem skłaniają do dwóch wniosków. Po pierwsze, tegoroczne jury pod przewodnictwem Doroty Kędzierzawskiej stanęło przed nie lada wyzwaniem. Nasz kandydat do Oscara jest filmem wybitnym, wyprzedza pozostałą trzynastkę startującą w konkursie (ze zgłoszonych prawie 30). Po drugie, należałoby

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Adwokat diabła

Ma ośmioro dzieci i broni przed sądem Breivika – mordercę 69 młodych ludzi Geir Lippestad z dnia na dzień stał się najsławniejszym adwokatem Norwegii. Aktywista lewicy, bojownik o tolerancję i ojciec ośmiorga dzieci broni przed sądem w Oslo Andersa Breivika, skrajnie prawicowego mordercę nastolatków. „W tej sprawie oddałem własną duszę. Mam nadzieję, że odzyskam ją nietkniętą, ale nie jestem tego pewien”, powiedział dziennikarzom prawnik. Prasa bulwarowa nazwała go adwokatem diabła. 22 lipca 2011 r. Breivik zdetonował

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Kto chce wrobić Franka Spulę?

Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej wie, że jeśli da się wciągnąć w walkę polityczną, organizacja przestanie być reprezentatywna Dariusz Wiśniewski Korespondencja z Chicago Ostatnio w polonijnym Chicago miały miejsce dwie uliczne manifestacje przeciwko władzy w Polsce i największej polonijnej organizacji, Kongresowi Polonii Amerykańskiej. Pierwszy protest odbył się przed budynkiem polskiego konsulatu w Chicago. Zgromadzeni domagali się zmiany decyzji podjętej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, która odmówiła Telewizji Trwam miejsca na multipleksie. Kilka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Samotna Mutti Merkel

W miniwyborach do Bundestagu chadecy ponieśli sromotną klęskę W Niemczech zapanowało polityczne zamieszanie. Wybory w Nadrenii Północnej-Westfalii, najludniejszym kraju związkowym, przyniosły klęskę CDU – partii, której przewodniczącą jest szefowa rządu federalnego. „To siarczysty policzek dla Angeli Merkel”, cieszyła się liderka Partii Zielonych Claudia Roth. Przewodniczący SPD Sigmar Gabriel obwieścił „zmianę politycznych pór roku” i wyraził pogląd, że teraz powinny się odbyć przedterminowe wybory do Bundestagu. Słusznie jednak zauważył,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Jest sprzęt – i co dalej?

Kilka komputerów w szkole nie oznacza, że jest ona cyfrowa Pamiętam podniecenie, jakie zapanowało w mojej podstawówce, gdy się dowiedzieliśmy, że szkoła wzbogaci się o salę do informatyki. W czasach, kiedy najnowocześniejszym urządzeniem w budynku był kineskopowy telewizor zamknięty na klucz w bibliotece, to było coś. Na lekcjach informatyki przekwalifikowana nauczycielka techniki uczyła nas, że tekst najpierw się wprowadza, a dopiero potem formatuje. Mieliśmy sprawdzian z MS Painta. Serio. Od tamtego czasu przybyły następne dwie sale do informatyki, a w tej pierwszej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Do pracy jak na wojnę

Gdy robotnik ginie na budowie, mało kogo to teraz obchodzi Inwestor oświadczył, że krakowską galerię handlową Bonarka City Center (reklamowaną jako największy w Polsce kompleks handlowo-rozrywkowy) budowano bezpiecznie: „Codziennie czuwa nad tym 55 inżynierów budowy. Dodatkowo – aby przy tak wielkiej grupie pracujących robotników wzmóc bezpieczeństwo – budowa została objęta stałym nadzorem ze strony Okręgowej Inspekcji Pracy w Krakowie. Przeprowadzono cykl szkoleń dla podwykonawców – w ramach kampanii »Pracuj bezpiecznie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Czy mamy zabójcę? – rozmowa z płk. Ryszardem Bieszyńskim

Jeżeli ktoś chciałby postawić tezę, że przestępczość zorganizowana zamordowała gen. Papałę, to ja się śmieję i wierzgam nogami Płk Ryszard Bieszyński – b. dyrektor Departamentu Postępowań Karnych ABW. Kolega Marka Papały ze szkoły w Szczytnie. Brał udział w pracach grupy badającej zabójstwo gen. Papały. Rozmawia Robert Walenciak Panie pułkowniku, przemawia do pana wersja łódzkiej prokuratury, że Marka Papałę zabił przypadkowo złodziej samochodów, niejaki „Patyk”? – Ta hipoteza też była stawiana w śledztwie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Co należy zmienić w metodach wykorzystywania zeznań świadków koronnych?

Barbara Piwnik, sędzia, b. minister sprawiedliwości Zlikwidować ustawę? Jestem na tyle doświadczonym sędzią, że pamiętam czasy, kiedy także były zorganizowane grupy przestępcze, a przepisy ówczesnego kodeksu przewidywały możliwość obniżenia kary dla kogoś, kto złamie solidarność współoskarżonych. Taki oskarżony ryzykował, ale niczego nie ma za darmo. Jeśli teraz ustawodawca liczy na to, że złamie solidarność grupy przestępczej, odwołuje się do tej samej metody. W okresie „przedkoronnym” też byli tacy, ale obecnie przepis wręcz stwarza okazję,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.