Archiwum
Tak się robi kino historyczne – rozmowa z Agnieszką Holland
– Praska wiosna była eksplozją i karnawałem wolności, po raz pierwszy zobaczyłam, że ludzie sami wychodzą na ulicę i są szczęśliwi z bycia we wspólnocie. Kiedy przyszła inwazja wojsk Układu Warszawskiego, zrozumieli, że przegrali, ale mieli wciąż nadzieję, że pozostaną jakieś enklawy wolności. Dla mnie to chyba najważniejsze doświadczenie. Chciałam opowiedzieć historię, z którą ludzie mogą się identyfikować. Myślę, że się udało – mówi Agnieszka Holland, reżyserka serialu „Gorejący krzew” o samospaleniu Jana Palacha. I dodaje: – Łatwo popaść w stereotyp, że Czesi to tchórze, a Polacy bohaterowie, Czesi są rozsądni, a Polacy – słomiany ogień. Gdyby ktoś naprawdę chciał zrozumieć odmienność czeskiej kultury, musiałby sięgnąć do odległych wydarzeń.
Gwiazda kłamie w sprawie „Ognia”
W „Gazecie Polskiej Codziennie” Andrzej Gwiazda przypomniał postać Józefa Kurasia „Ognia” – „legendarnego partyzanta z Podhala, dowódcy silnego i skutecznego oddziału walczącego z okupacją niemiecką i słowacką, a następnie radziecką”. Według Gwiazdy „Ogień” to wielki patriota, mordował tylko wrogów, a wsie podhalańskie musiał łupić, aby utrzymać oddział. Dla Gwiazdy nie liczą się przedstawione w „Przeglądzie” dokumenty AK i relacje akowców o Józefie Kurasiu. Może uwierzy w opinie z biuletynu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” pod redakcją Janusza Kurtyki, w którym o „Ogniu” napisano: Watażka kierujący się własnymi ambicjami?
Mapa aktywności mózgu
To będzie epokowy projekt trwający latami. Być może rozpocznie kolejną rewolucję w dziejach ludzkości, rewolucję neurologiczną, równie ważną jak agrarna, przemysłowa czy informatyczna. Prezydent Barack Obama zamierza zainicjować gigantyczny program badań mózgu, Brain Activity Map (Mapa aktywności mózgu), który ma kosztować miliardy dolarów i może umożliwić wyleczenie chorób Alzheimera i Parkinsona, schizofrenii, autyzmu, depresji oraz różnych zaburzeń umysłowych. Zdaniem futurologów, dzięki poznaniu tajemnic mózgu możliwe będzie kopiowanie osobowości.
Watykańskie koterie nie chcą zmian – rozmowa z prof. Tadeuszem Bartosiem
Dzięki osobistym kontaktom w Kurii Rzymskiej biskup może wiele zdziałać, szczególnie jeśli ma dobre kontakty z wysoko postawionymi urzędnikami. Biskupi to ludzie z jednego towarzystwa, jakby jednego salonu, może z dwóch. Polityką Watykanu rządzą zwalczające się frakcje. Ta polityka sprowadza się do rozgrywek. Głębokie zmiany byłyby dla kardynałów topieniem łodzi, na której płyną – mówi filozof, prof. Tadeusz Bartoś. I dodaje: – Potrzebny byłby papież, który rozumie mechanizmy patologii wewnątrz Kościoła katolickiego, czyli takie proste rzeczy jak brak nadzoru, sądownictwa niezależnego od biskupów i od papieża.
W państwie Watykan przejrzystość finansów nie obowiązuje. W Polsce fiskus nie interesuje się tym, z czego powstaje jakiś kościół, skąd pochodzą pieniądze. Każda struktura w Kościele, od parafii do Watykanu, to jednoosobowo zarządzana instytucja.
Konklawe: Włochy kontra reszta świata
Decydujące będzie to, czy watykańskie koterie na tyle się skłócą, że nie uzgodnią jednego kandydata Kto wchodzi na konklawe papieżem, wychodzi kardynałem – głosi stara rzymska maksyma. A jednak rozważania, kto będzie następcą Benedykta XVI, zajmują
