Archiwum
Bułgarski pat trwa
Rewolucja została przegrana. To jedyna konkluzja, do jakiej można dojść po przeprowadzonych w Bułgarii 12 maja przedterminowych wyborach parlamentarnych. Wyborach, w których nikt nie wygrał. Najbliższa perspektywa dla tego najbiedniejszego kraju Unii Europejskiej jest ponura. Polityczny pat, seria biurokratycznych rozgrywek na górze i… kolejne przedterminowe wybory, które także żadnego przełomu nie zwiastują. Żadna partia nie dostała poparcia dającego możliwość utworzenia większościowego rządu. Przedterminowe wybory przegrali i rządzący, i opozycja, a przede wszystkim społeczeństwo.
Tysiąc ofiar chciwości
Ubrania ekskluzywnych marek szyją w Bangladeszu biedacy pracujący siedem dni w tygodniu, 16 godzin dziennie, w nieustannym zagrożeniu Najpierw usłyszałam nagły, rozdzierający dźwięk, potem przyszła dusząca chmura pyłu i krzyki współpracowników. Później cisza –
Strajk głodowy w Guantanamo
Świat właściwie zapomniał o Guantanamo. Także Ameryka woli nie pamiętać o więzieniu w bazie marynarki wojennej USA na Kubie. Tymczasem przetrzymywani tam jeńcy „wojny z terroryzmem” od wielu tygodni prowadzą strajk głodowy. Boją się, że umrą za kratami bez oskarżenia czy procesu. Co najmniej 23 jest odżywianych przymusowo (rurką wprowadzaną przez nos). Czterech trafiło do szpitala.
Medyczny skandal w Niemczech
Zachodnie firmy farmaceutyczne płaciły władzom NRD za prowadzenie medycznych testów na ludziach. Jak wynika z dokumentów, w procederze tym brały udział wszystkie znaczące wtedy koncerny, m.in. Bayer, Schering, Pfizer czy Sandoz. Za jednego pacjenta cierpiący na dotkliwy brak dewiz rząd w Berlinie Wschodnim inkasował przeciętnie 3800 marek zachodnich (1950 euro). Za jedno studium kliniczne – do 800 tys. Chorzy często nie wiedzieli, że uczestniczą w eksperymentalnej terapii. Ludziom poważnie chorym na serce zamiast niezbędnych leków podawano placebo. Lekarstwa testowano także na wcześniakach i alkoholikach.
Sensacja, która nią nie jest
O „prawie bolszewizmie” Angeli Merkel pisałem już trzy lata temu Ukrywała swoją komunistyczną przeszłość, w 1990 r. wcale nie chciała zjednoczenia Niemiec i w ogóle to wredna baba – taki portret niemieckiej kanclerz, która jesienią walczyć będzie o trzecią
Głównie klasyka, ale… – rozmowa z Wojciechem Nowakiem
Filharmonie nie są od robienia rewolucji, tylko promocji muzyki w bardzo szerokim spektrum, od baroku po współczesność, która może oczywiście wnosić nowe rozwiązania. My jednak jesteśmy przede wszystkim dla ludzi, którzy szanują, a nie łamią tradycję, i prezentujemy w sposób dość konserwatywny wielką sztukę, jaką jest muzyka klasyczna. Na koncertach dla młodzieży będzie jednak sporo elektroniki, prezentacji możliwości, jakie daje komputeryzacja. Będą też folk i jazz –mówi Wojciech Nowak, przyszły dyrektor naczelny Filharmonii Narodowej.
Tytanka show-biznesu
Beyoncé wystąpi w Polsce po raz pierwszy. Na ten dzień czekali przede wszystkim zwolennicy rhytm and bluesa, ale też miłośnicy electropopu, bo i parę takich udanych utworów ma w repertuarze najpopularniejsza amerykańska piosenkarka. Wokalistka z równą swobodą przekracza granice między muzyką, tańcem, filmem, modą, reklamą, biznesem, filantropią i polityką, jak Elvis Presley czy Madonna.
Antychrześcijańska ocena ludobójstwa
Orędzie biskupów Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej w sprawie zbrodni na Wołyniu to akt o charakterze bardziej politycznym niż religijnym. Biskupi, kierując się przesłankami politycznymi, usprawiedliwili morderców, zbilansowali cierpienia. Polaków uznali za równorzędnych sprawców, czym wpisali się w zręby strategii ukraińskiego nacjonalizmu, niemającego nic wspólnego z etyką chrześcijańską. Przesłanie sformułowane przez politycznych doradców Cerkwi jest obliczone na przeczekanie obchodów 70. rocznicy tragedii Polaków. Nie można stawiać na jednej płaszczyźnie agresora i napadniętego, bandyty z bronią lub siekierą i bezbronnego. Inspiratorami, organizatorami i dowódcami tzw. UPA na Wołyniu byli nie ateiści, lecz wierni Cerkwi greckokatolickiej. Taka jest niewygodna prawda i trzeba o niej mówić.
Zamknięty krąg gospodarki
Nasze telewizory mają czyste ekrany. Od pokazujących się na nich ekspertów można usłyszeć, że Polska przeżywa największy w swojej historii rozwój gospodarczy, a Polacy się bogacą. Równocześnie zauważa się, że występują pojedyncze problemy. Dokucza nam bezrobocie, które trwale utrzymuje się na wysokim, ponad 10-procentowym poziomie. Potrzebne jest obalenie wielu mitów ekonomicznych silnie utrwalonych w świadomości ekspertów. Źródło bezrobocia tkwi w tym, że preferując własność prywatną, niszczy się takie formy własności społecznej, jak np. spółdzielczość.
Zwolniony za Kima
Jak doniosły media, w trybie natychmiastowym został zwolniony ze stanowiska dyrektora Biura Strategii PKP PLK Jacek Poniewierski, prywatnie po godzinach pracy przewodniczący Towarzystwa Polsko-Koreańskiego. Takie rozwiązanie tej sprawy jest przykładem pogrążania się naszego kraju w otchłani demagogii, hipokryzji, czystego szaleństwa i jawnego łamania prawa oraz podstawowych zasad wolności obywatelskich obowiązujących w państwie demokratycznym. Przypadek dyrektora Poniewierskiego pokazuje, że w III RP można zwalniać ludzi za przekonania.
