Archiwum

Powrót na stronę główną
Felietony Piotr Żuk

Miejsce spotkań

Slogan reklamujący Wrocław i wykorzystywany przez władze miasta brzmi: „Miejsce spotkań”. Miało to być nawiązanie do słów papieża Jana Pawła II o Wrocławiu jako miejscu spotkań tradycji duchowej Wschodu i Zachodu, wypowiedzianych podczas Kongresu Eucharystycznego w 1997 r. Obserwując

Felietony Jan Widacki

Na lewicy coś drgnęło?

Przed laty Zbigniew Brzeziński, komentując wydarzenia na polskiej scenie politycznej, a zasiadali wówczas w Sejmie przedstawiciele bodaj 28 partii, powiedział mi rzecz ważną, którą zapamiętałem. Powiedział mi coś takiego: „Bo wy nie rozumiecie, co to jest polityka. Polityka to jest sztuka

Felietony Ludwik Stomma

Wybory tuż-tuż

Jedną z najbardziej charakterystycznych cech współczesnej demokracji jest nieustanne mnożenie się „konsultacji społecznych”, czyli wyborów wszelkiego rodzaju. Mamy więc we Francji wybory: prezydenckie, parlamentarne, europejskie, regionalne, lokalne, związkowe… W Rzeczypospolitej podobnie, a jeszcze spragniony ponoć

Świat

Egipcjanie tęsknią za turystami

Przyczynami załamania się turystyki w Egipcie są niski poziom bezpieczeństwa oraz terroryzm – przede wszystkim na półwyspie Synaj, ale nie tylko. Po zeszłorocznym zamachu stanu, kiedy wojsko pozbawiło władzy prezydenta Mohammeda Mursiego, jego zwolennicy nie pogodzili się z utratą władzy i wszczęli powstanie, wskutek którego zginęło już ponad tysiąc osób. Siły bezpieczeństwa wypowiedziały islamistom wojnę, a Bracia Muzułmanie zostali uznani za organizację terrorystyczną. Od lipca 2013 r. wzmógł się terroryzm na Synaju, gdzie splatają się szlaki przemytnicze oraz gazociągi, którymi gaz płynie do Izraela, Jordanii, a także egipskich fabryk na Synaju. Ofiarami ataków padają też turyści. Sektor turystyczny to 11% egipskiego PKB, więc uderzenie w turystykę jest elementem wojny ekonomicznej, która ma osłabić reżim.

Felietony Tomasz Jastrun

Nie ma wyjścia

Zaczęło się o wiele wcześniej, nim ujawniono podsłuchy. To forma i treść naszej zimnej wojny domowej i jej kolejne wynaturzenia. Wyniszczyła nas ta wojna moralnie i emocjonalnie. Powstało żyzne podłoże kwestionowania demokracji, w czym specjalizuje się PiS,

Kraj

Parki do zwrotu

Reprywatyzacja w Warszawie pożera już nie tylko kamienice z lokatorami, placówki oświatowe i boiska szkolne, ale także parki i skwery. Od 2008 r. spadkobiercom przedwojennych właścicieli lub osobom, które odkupiły od nich roszczenia, oddano dziewięć działek w parku Świętokrzyskim przy Pałacu Kultury i Nauki. W sprawie kolejnych zgłaszane są roszczenia. Na terenie całego miasta zgłoszono roszczenia dotyczące 30 terenów zielonych, m.in. parku Moczydło, parku Rydza-Śmigłego, Kępy Potockiej, parku Morskie Oko i skweru Wisłockiego przy skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i Nowego Światu.

Felietony Jerzy Domański

Taśmociąg dzieli media

Po taśmociągu nie tylko polityka, ale i polskie dziennikarstwo znalazły się na rozdrożu. Stosunek do tego, jak i czy w ogóle korzystać z podsłuchów jako źródła informacji, bardzo podzielił środowisko dziennikarskie. Wielu wybitnych dziennikarzy uważa, że każda forma podsłuchu jest draństwem i nie może

Kraj

Niewinny, zrujnowany – cd.

Choć Bogusław Seredyński, były prezes Wydawnictw Naukowo-Technicznych, został oczyszczony z zarzutu łapownictwa w procesie prywatyzacji WNP, nie może mówić o happy endzie. Aferę zmontował agent CBA Tomasz Kaczmarek. Areszt, przesłuchania w prokuraturze to nie wszystkie koszty, które Seredyński poniósł. Utracił nieźle płatną pracę i szacunek otoczenia, popadł w biedę. Oczywiście szukał pracy. Ponad 700 razy składał CV, uczestniczył w 40 konkursach. Bez skutku. W procesie o odszkodowanie nie uzyskał oczekiwanego zadośćuczynienia. Swoje krzywdy wycenił na 2 mln zł, sąd uznał, że warte są 200 tys. zł. Choć oczyszczony z zarzutów, bywa nękany przez różne służby. A agent Tomek i jego dawny szef publicznie zapowiadają, że w odpowiednich okolicznościach wrócą do sprawy.

Kraj

Kariera superszefa agentów

Płk Dariusz Łuczak, szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zaczynał karierę jako nauczyciel zawodu w Hajnówce. W 1990 r. został członkiem zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność”. Wtedy poznał Krzysztofa Bondaryka, który weryfikował w Białymstoku funkcjonariuszy SB, a potem tworzył delegaturę Urzędu Ochrony Państwa. Niedługo potem Łuczak podjął pracę w służbach. Zaczynał w stopniu szeregowca, ale bardzo szybko awansował. W 2002 r., po reorganizacji UOP, został szefem podlaskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Kiedy w 2007 r. zaprzyjaźniony z nim Krzysztof Bondaryk został szefem ABW, notowania Łuczaka wzrosły jeszcze bardziej. A gdy w podlaskiej delegaturze wykryto białoruskiego szpiega, Bondaryk natychmiast ściągnął Łuczaka do Warszawy.

Wywiady

Społeczeństwo lepszych i gorszych – rozmowa z dr hab. Janem Sową

– Zgoda polskich liberałów na nierówności społeczne i przekonanie, że walka z nimi nie jest wskazana, wiąże się nie tylko z dogmatami zachodniego neoliberalizmu, ale również z rodzimymi schematami kultury sarmackiej, w którą wpisana była bardzo silna akceptacja nierówności – twierdzi dr hab. Jan Sowa, socjolog i kulturoznawca, pracownik Katedry Antropologii Literatury i Badań Kulturowych UJ. – Nie mamy już szlachty, ale mamy gigantyczną arogancję władzy. Zgodę na pomiatanie słabszymi. Na przykład o Balcerowiczu można by powiedzieć, że to taki ekonom z folwarku, przekonany, że siłę roboczą trzeba dyscyplinować przede wszystkim batem. Jedną z podstawowych zasad funkcjonowania folwarku była szubienica. Powinniśmy o tym pamiętać, szczególnie gdy ktoś próbuje bagatelizować charakter tego systemu.