Archiwum
Znam sto tysięcy słów
Nikt tak głęboko nie wnika w tekst jak tłumacz Jan Gondowicz – krytyk, taternik, eseista, tłumacz literatury francuskiej i rosyjskiej, były wydawca. Przekładał teksty m.in. Josifa Brodskiego, Gustave’a Flauberta, Alfreda Jarry’ego, Raymonda Queneau, Georges’a Pereca.
Paradoksy polskiej laickości
Gdzie się podziali ateiści i wolnomyśliciele? Sytuacja zorganizowanego ruchu laickiego w Polsce jest bardzo trudna, zwłaszcza jeśli porównać ją z funkcjonowaniem analogicznych struktur i inicjatyw po stronie religijnej. I nie chodzi tu nawet o ruchy wewnątrz Kościoła katolickiego, ale o organizacje katolików
Ucieczka z gruby
Ponad 9,3 tys. pracowników chce dobrowolnie odejść z pracy w górnictwie Kontrolowane przez skarb państwa spółki węglowe rozpisały wśród swoich załóg ankietę, w której pracownicy mieli odpowiedzieć na pytanie, czy są zainteresowani dobrowolnym odejściem z pracy w zamian za jednorazową, bezwarunkową
Wójt z Pańską Wolą
Nie ma zgody na budowę fermy trzody chlewnej szkodliwej dla środowiska naturalnego O inwestycję na skraju wsi Pańska Wola w gminie Wydminy zabiegała spółka Agrofarm SA należąca do żony Wiktora Gryki, jednego z najbogatszych ludzi w północno-wschodniej Polsce. Jak
Brudziński może dać w papę
Jeśli gdzieś w restauracji zobaczycie rodzinę Joachima Bredzisz Brudzińskiego, bądźcie czujni jak zając na miedzy. Aparatczyk z PiS zapowiedział, że przechodzi od słowa bredzisz do czynów. I „może dać w papę”. A szczególnie nie lubi tych, którzy nie mają przyjemności w patrzeniu, jak
18-metrowe mieszkanko od PiS
Niedługo będzie 30 lat, jak politycy kombinują, co zrobić, żeby mieszkań przybywało jak za Gierka. Co wybory, to nowy pakiet obiecanek. Pakietów jest już spora sterta, a mieszkania… mają być. Ciągle ta sama melodia. Mądrale z PiS chcą
Wolty pani Anders
Starsza pani, a ekwilibrystka. Można by nawet podziwiać wolty pani Anny Marii Anders, gdyby nie cmentarne okoliczności występów. Bez większego ryzyka można założyć, że gdyby nie jej ojciec, gen. Władysław Anders, nie miałaby żadnych szans, by zaistnieć publicznie. Być sekretarzem
Skąd nasz ród
Wygląda to na epidemię. Choć tej choroby jeszcze nie zdiagnozowano. Bardziej atakuje duszę niż ciało. A jeśli ciało, to głównie głowę. Jest niebezpieczna, bo całe grupy ludzi, a bywa, że nawet większość społeczeństwa, pozbawia bardzo ważnych obszarów pamięci. Pamięci
Czy podnoszenie ciężarów jest jeszcze sportem?
Prof. Józef Lipiec, filozof, propagator idei olimpijskiej, UJ Owszem, jest sportem. Co więcej, obok biegów i skoków jest jedną z najbardziej naturalnych dziedzin zmagania się ludzi także z własną słabością (zasada fortius). Pod tym względem wyżej