Arcymistrz Duda

Arcymistrz Duda

Polski szachista zdobył Puchar Świata, pokonując kilku arcymistrzów, w tym absolutnego mistrza świata Magnusa Carlsena

Gdy Polacy zdobywali medale na igrzyskach w Tokio, polski szachista zdobył Puchar Świata, pokonując kilku arcymistrzów, w tym absolutnego mistrza świata Magnusa Carlsena z Norwegii. To właśnie Carlsen zamierzał zdobyć ten puchar, by podkreślić swoją szachową dominację, ale Jan-Krzysztof Duda mu to uniemożliwił. Warto dodać, że nie był to pierwszy zwycięski pojedynek Dudy z mistrzem świata. Czy kiedyś Janek, który ma teraz 23 lata, a zaczynał grać jako pięciolatek, pomyślał, że dostanie się na sam szczyt? Otwarcie mówi, że taki jest jego cel.

Monika Soćko, pierwsza Polka, która otrzymała w 2008 r. najwyższy w szachach tytuł arcymistrza międzynarodowego (GM), też wróciła z Soczi, gdzie uczestniczyła w turnieju kobiecym. Rangę tej imprezy określa następująco: – Stawka jest bardzo wysoka, gra praktycznie cała czołówka z MŚ. A pierwsza dwójka (czyli oczywiście Janek) ma już miejsce w turnieju pretendentów, którego zwycięzca zagra mecz z mistrzem świata. Ja kiedyś grałam z Jankiem i przegrałam.

Strona internetowa Jana-Krzysztofa Dudy zawiera informacje o wcześniejszych turniejach, z komentarzami młodego arcymistrza. Pod jego nazwiskiem widnieje skrótowa charakterystyka: „1. szachista w Polsce i TOP 20 na świecie”. Wiemy już, z kim mamy do czynienia. Nasz szachista na razie marzy o tym, by znaleźć się w pierwszej światowej dziesiątce.

Szachy, czyli znak od losu

Zaczynał bardzo wcześnie, być może szachy były jego genetycznym przeznaczeniem – przyszły tata Janka przegrał w szachy z mamą. Potomek urodził się 26 kwietnia 1998 r. Ojciec zmarł, gdy chłopiec miał dwa lata, więc całą edukacją szachową zajęła się mama. Jego biografia naznaczona jest pasmem dokonań sportowych. Mistrzostwa Polski w szachach przedszkolaków zorganizowano, jak na złość, w maksymalnej odległości od domu w Wieliczce, bo w Suwałkach. Ale dzięki pomocy ówczesnego trenera z samochodem – tak, przedszkolak miał już takiego – został liderem. Podobnych młodocianych sukcesów i mistrzostw było bez liku. Najpierw na krajowym polu, a potem na zagranicznym.

Wszystko znaczone wysiłkiem w okresie dzieciństwa i dorastania. Puchar Polski juniorów do 8 lat, międzynarodowy mistrz Niemiec do 8 lat, brązowy medal mistrzostw Polski juniorów do 10 lat, mistrz świata do 10 lat, mistrz Polski w kategorii do 12 lat, wicemistrz świata do 12 lat, wicemistrz Europy do 14 lat, mistrz Polski w kategorii do 18 lat, złoty medal drużynowych mistrzostw Europy juniorów do 18 lat itd. Już jako 15-latek startował w rozgrywkach Pucharu Świata w Norwegii i wtedy zajął VII miejsce. Wraz z wiekiem zwiększała się liczba dyscyplin szachowych, w których zaznaczał swoją przewagę, zarówno w szachach klasycznych, jak i szybkich oraz błyskawicznych. Już wtedy mógł naliczyć kilkadziesiąt różnych medali. Arcymistrzem został tuż po 15. urodzinach. A teraz, gdy ma 23 lata, ten sam Puchar Świata pokazał, że on jest zwycięzcą. Ostatni mecz wygrał z Rosjaninem Siergiejem Karjakinem, który miał już na koncie to trofeum, natomiast dwa dni wcześniej po raz kolejny pokonał aktualnego mistrza świata Magnusa Carlsena, odbierając idolowi wszystkich szachistów szansę na zdobycie upragnionego lauru.

Być jak Magnus

Ktoś w ramach gratulacji powiedział Janowi-Krzysztofowi, że teraz Carlsen powiesi sobie nad łóżkiem jego portret. A do tej pory nasz arcymistrz traktował Norwega jako wykładnię szachowego sukcesu. Jego pochwałę: „Zawsze idzie po zwycięstwo, nigdy nie gra na remis” zamieszczał dotąd na winietkach informujących o swoich kolejnych startach w międzynarodowych turniejach.

Czy Duda rzeczywiście jest takim twardzielem, jak sądzi Carlsen? To prawda, że dwa lata temu przerwał pasmo zwycięstw Norwega, który nie przegrał 125 pojedynków z rzędu. To musiało trochę zaboleć. Jednak polskiemu zawodnikowi woda sodowa nie uderzyła do głowy. 24 listopada 2020 r. zwierzał się na Facebooku z gorszej formy: „Dzisiaj ostatni dzień eliminacji Skilling Open. Niestety, swoją wczorajszą grą praktycznie pozbawiłem się jakichkolwiek szans awansu. Cóż, przyjdzie pora na wyciąganie wniosków”. Z kolei na łamach „Norway Chess” ukazała się jego wypowiedź: „Nie gram aż tak dobrze, ale miewam swoje dobre chwile”.

Najważniejszy rywal czegoś takiego nie mógłby o sobie powiedzieć. Zresztą ciągle jest jedynym graczem, który w tym samym roku zdobył mistrzostwo świata w szachach klasycznych, szybkich i błyskawicznych. Już stał się legendą, porównywany bywa do Garriego Kasparowa. Carlsen stara się studzić emocje i mówi: „Kasparow dominował w szachach przez 20 lat. Ja jestem na szczycie dopiero od 10”.

Trzydziestoletni Magnus Carlsen, mistrz świata, a jak mówią niektórzy, być może jeden z najlepszych graczy w szachowej historii, to już dziś poważna marka biznesowa. Ten arcymistrz jako jeden z niewielu, jeszcze będąc nastolatkiem, wymyślił sobie firmę i miał pomysł, jak przekuć kolejne rozgrywki na szachownicy w dobry interes. Obecnie jego Play Magnus Group ma setki pracowników rozlokowanych w biurach w różnych miastach, a wycena firmy, od momentu wejścia na giełdę w Oslo, zwiększyła się o połowę i wynosi 140 mln euro. W trwającej od roku pandemii część rozgrywek szachowych przeniosła się do internetu. Carlsen coraz chętniej sam je organizuje, współorganizuje czy inspiruje. Seria Champion Chess Tour ma pulę nagród 1,5 mln dol. Czy jednak doskonale rozwijający się interes nie stał się dla Carlsena ważniejszy niż osobiste brylowanie na turniejach? Niektórzy dostrzegają u niego osłabienie sportowej dyspozycji. Może utrata szansy na zdobycie Pucharu Świata przyniesie otrzeźwienie. Tymczasem Jan-Krzysztof Duda po zwycięstwie otrzymał od razu zaproszenie na rok 2022.


Turniej Pucharu Świata to eliminacje do mistrzostw świata w szachach. Rozgrywki organizowane są co dwa lata od 2005 r. Zawodnicy rozgrywają siedem rund systemem pucharowym. Ostatni turniej odbył się w Soczi. Wzięło w nim udział 206 najlepszych szachistów świata, wśród nich Polacy. Kacper Piorun odpadł w jednej ósmej finału, Radosław Wojtaszek w jednej szesnastej (przegrał z Carlsenem), a Michał Krasenkow w jednej trzydziestej drugiej. W Soczi grała też Monika Soćko. Odpadła w drugiej rundzie. Najlepsza z Polek Jolanta Zawadzka doszła do trzeciej.


Sport zawodowy

Prócz zaproszenia nasz arcymistrz odebrał czek na 150 tys. dol. Nagrody rzeczowe i pieniężne są przynętą na szachistów. Jeśli ktoś bierze udział w turniejach i wygrywa, w sporcie zawodowym zwykle coś za to dostaje. Zaczęło się od nagrody w postaci roweru, który Jan-Krzysztof wygrał jako pięciolatek, potem były większe i mniejsze niespodzianki, np. mapa, elastyczny ołówek, a teraz niezła kasa. Na mistrzostwach świata w szachach szybkich i błyskawicznych otrzymał 68 tys. dol. Za turniej w Norwegii, w którym zajął „tylko” piąte miejsce, 15 tys. dol. Ale trzeba pamiętać, że utrzymywanie się w dobrej formie i uczestnictwo w licznych spotkaniach szachowych jest kosztowne. Jankowi od samego początku prawie wszystko organizuje mama, ale jest też menedżer Adam Dzwonkowski, który pomaga w budowaniu kariery.

O formę fizyczną, która jest bardzo ważna w szachach, bo mecze ciągną się czasem po sześć godzin i trzeba wciąż mieć napiętą uwagę, siedząc przy stoliku, dbają wykwalifikowani trenerzy, którzy mieli styczność nawet z przygotowaniami naszej reprezentacji w pływaniu i biegach. Janek przynajmniej raz w tygodniu ćwiczy na siłowni. Własną ekipę trzeba utrzymać, bo mama wszystkiego nie załatwi. Ona rezerwuje loty i miejsca w hotelach, stara się również wszędzie jeździć z synem. Dla porównania Magnus Carlsen, choć przekroczył 30 lat, wszędzie podróżuje z ojcem.

Jan-Krzysztof Duda obserwuje rywala i obmyśla kolejne strategie. Imię Magnus brzmi dobrze, ale Jan-Krzysztof też ma moc. Dla niewtajemniczonych to literacki pseudonim Ludwiga van Beethovena, który wymyślił francuski pisarz Romain Rolland. W marzeniach rodziców polskiego szachisty ich syn miał zostać kimś wielkim. Początkowo myśleli o karierze muzyka i stąd ten ukryty Beethoven. Wyszły jednak szachy, w które także „się gra”.

b.tumilowicz@tygodnikprzeglad.pl

Fot. Łukasz Gągulski/PAP

Wydanie: 2021, 34/2021

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy