Wpisy od Helena Kowalik

Powrót na stronę główną
Sylwetki

Fenomen Kuronia

Jako jeden z niewielu przyznaje się do błędów. Niezwykle uczciwy wobec samego siebie, a to bardzo rzadkie Ostatni polski rewolucjonista. Od dzieciństwa w tym samym mieszkaniu na warszawskim Żoliborzu, z kilkoma parami dżinsowych spodni w szafie. Dwie lewe ręce do garnięcia pod siebie. To „kalectwo” Jacek Kuroń wyniósł z domu. Kiedyś, jeszcze w latach 70. – opowiada w autobiograficznej książce „Wiara i wina” – jego ojciec, przedwojenny socjalista, wziął swych synów na podwórko koło śmietnika (licząc, że tam

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wypłata to nie wszystko

Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie otwiera parasol nad zjednoczonymi organizacjami ofiar nazizmu To nie będą nowe ciepłe posadki, wygodne synekury – uprzedził w pierwszym słowie prof. Jerzy Sułek, przewodniczący Zarządu Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, stojąc przed działaczami dwudziestu kilku organizacji skupiających poszkodowanych przez hitleryzm. Zjechali z całej Polski, aby zjednoczyć się pod szyldem Polskiej Unii Ofiar Nazizmu. Inicjatywa wyszła od Ludwika Krasuckiego, prezesa Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej. – Taka konstrukcja, w której twardym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Bez słówka „jakby”

– Jesteśmy jak sprężyna – mówi przewodniczący partii antyklerykałów – którą trzeba puścić w ruch Ponad rok temu byliśmy świadkami wyjścia z podziemia Antyklerykalnej Partii Postępu „Racja”. Delegaci kół terenowych spotkali się ponownie, aby ostatecznie zatwierdzić status i program partii. Bardzo się zmienili. Gdy rok temu antyklerykałowie zjechali do Piotrkowa Trybunalskiego, na sali przeważały zniszczone wiekiem twarze. Pobrużdżone, z grymasem rozgoryczenia. – Źle się dzieje w Polsce

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kresy pamięci

Zabużanie nie chcą słuchać o odszkodowaniach w wersji sejmowej. Sąd Najwyższy dał im nadzieję na większe pieniądze Córka zabużanina, w którego sprawie Sąd Najwyższy ogłosił w ub. piątek wyrok, została zauważona przez licznie przybyłych dziennikarzy dopiero pod koniec rozprawy. Siedziała skromnie z boku, milcząca. Potem powiedziała mi, że jest dumna ze swego ojca, Czesława Skrzypczaka, już kilkanaście lat walczącego o odszkodowanie za majątek pozostawiony przez jego rodziców za Bugiem. Również zabużanie, którzy tłumnie stawili się na odczytanie wyroku, traktując

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Bytom, miasto upadłe

Zewsząd dochodzi turkot wózków, którymi bezrobotni wiozą kradziony węgiel i złom z rozszabrowanych zakładów Ginter Moj wpadł do domu, żeby się przebrać i wykąpać. W podziemiach budynku Kompanii Węglowej w Katowicach są wprawdzie prysznice, ale odkąd górnicy związkowcy rozpoczęli okupację urzędu, łaźnia jest zadrutowana. Więc Moj, szef maszynistów wyciągowych z kopalni Bytom II (dawniej Rozbark), po 42 dniach okupowania budynku przejechał się do swoich Łagiewnik w Bytomiu i teraz wypucowany, z mokrymi jeszcze włosami napawa się w mieszkaniu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jak dożyć 100 lat

W Polsce mamy 2300 stulatków. Najwięcej długowiecznych mieszka na wschodzie i południu kraju Staruszka chwyta stary fotel za poręcze. Wyciąga go z klatki kamienicy na podwórze. – Pomogę pani – mówię. – Nie – odpowiada – muszę coś robić. Jednak próbuję jej pomóc. Kobieta nie puszcza fotela. – Jak go nie przeniosę – tłumaczy – znaczy, że nie nadaję się do życia. Ustępuję. Weronika Korec ustawia fotel po słonecznej stronie podwórza. Jest niedziela. Będzie odpoczywać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

W życiorysach pisarzy szukam pęknięć

Mam ambicje odkrywania świadków, którzy nigdy dotąd nie mówili – rozmowa z Joanną Siedlecką – W swoich książkach – reporterskich biografiach – zeskrobuje pani patynę z pisarzy pomników, legend już za życia. Słowem, jak słyszę, szarga świętości? – „Szargam”, „poniewieram”, żeby poznać ich tajemnice, zagadki, prawdziwą twarz, a nie maski. W pomnikach interesują mnie wyłącznie szczeliny, rysy i pęknięcia. Cena sukcesu, wysokiego lotu zwykle jest okrutna i bardzo dobrze, bo jak powiedział Hrabal,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Byle przeżyć do pierwszego

W Starachowicach nikt się władzą nie przejmuje. Ludzie mówią: niech kradną, ale żeby nam trochę zostało Skrajem ruchliwej szosy pod Starachowicami wędruje 16-letni Mateusz Kolasa, uczeń I klasy tamtejszego liceum. Uciekł mu autobus do Tychów Starych, gdzie mieszka. Ma do przejścia 10 km. Wieczorem spotkamy się w jego domu. Najpierw będzie rozmowa o wspaniałej, choć kosztownej – całe 150 zł – wycieczce Mateusza w Pieniny (wiosną, na pożegnanie z klasą gimnazjalną). To nagroda rodziców za dobre stopnie. Następnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Piętno Tworek

W Polsce powrót do normalnego życia tych, którzy przeszli chorobę psychiczną, jest właściwie niemożliwy – Dr Maria Pałuba, psychiatra – Czy ludzie boją się słowa Tworki? – Ci, którzy otrzymali w tym szpitalu pomoc w powrocie do zdrowia, nie obawiają się, często odwiedzają nas po wypisaniu ze szpitala. Inni, którzy niewiele wiedzą o szpitalu i chorobach psychicznych, postrzegają Tworki jako miejsce izolacji, piętnujące. Spora część społeczeństwa wobec osoby chorej psychicznie ciągle używa określeń pejoratywnych, obraźliwych.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pantakowi trzeba pomóc

Sprawa ukaranego przez sąd olsztyńskiego reportera zbulwersowała środowisko dziennikarskie W 31. numerze „Przeglądu” opublikowałam reportaż pt. „Palec między drzwi” – relację z procesu olsztyńskiego dziennikarza, Jerzego Pantaka, który ujawnił, jak Niemcy przy pomocy usłużnych Polaków zdobyli „Gazetę Olsztyńską”. Potknął się jednak na słówku „wyrolować”. Oskarżony ma za sobą 30 lat pracy w zawodzie dziennikarskim; mimo świetnego pióra i talentów redaktorskich od dwóch miesięcy jest bezrobotny. Nim stracił pracę, był naczelnym „Tygodnika

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.