Wpisy od Robert Walenciak
Telewizja Wildsteina – młot i łże-elity
Czy ktoś ma jeszcze jakieś złudzenia? Gdy w maju Bronisław Wildstein został szefem TVP, sporo było głosów, że jest szansą dla mediów publicznych, bo jest osobą niezależną, niesłuchającą polityków. Dziś widać wyraźnie (o czym zresztą pisał wówczas „Przegląd”), że nie o to w tej grze chodziło. Dla Jarosława Kaczyńskiego mniej ważne są detale, typu ile razy pokazany będzie w „Wiadomościach”, natomiast zdecydowanie istotniejszy jest obraz ogólny. Mniej interesuje go telewizja partyjna, czyli w miarę niezależna, choć odwalająca
Europa nas nie lubi?
Godności nie uzyskuje się tromtadracją i językiem, który jest z trudem tylko zrozumiały dla naszych partnerów Jan Truszczyński główny negocjator akcesji Polski do UE, w latach 2003-2005 wiceminister spraw zagranicznych, obecnie pracuje w Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej. – Najważniejszy polityk w Polsce powiedział niedawno, że Unia nas nie lubi, bo tam dominują środowiska liberalno-lewicowe, a u nas prawica. To jest ten powód? – Przepraszam, kto to jest „nas”? – Polski rząd. – Większość państw członkowskich Unii, a jak
Procenty PiS
Przeciwników Kaczyńskich mniej powinny martwić dobre sondaże PiS, a bardziej stan opozycji Dlaczego PiS-owi nie spada? – pyta coraz większa liczba publicystów. – Czy to efekt jakiejś tajemnej metody, umiejętności dotarcia do polskiej duszy? Takie pytanie stawia też w „Polityce” Jacek Żakowski, nie ukrywając, że jest zafascynowany sondażową siłą PiS. „Na zdrowy rozum popełnia błąd za błędem, a wyborcy wciąż go w sondażach nagradzają. Czy to się da zrozumieć?” – pyta. Otóż – da. Co trzeci
Zyta Gilowska i szał lustracji
PiS wyprodukowało nową ustawę lustracyjną, zakładającą likwidację Sądu Lustracyjnego, ujawniającą teczki i przyjmującą zasadę, że to urzędnicy IPN będą informować, kto był traktowany przez SB jako „osobowe źródło informacji”, a kto nie. Filozofia tej ustawy była prosta – otwórzmy wreszcie te wszystkie szafy z tajnymi kwitami, a wtedy już nikt nie będzie mógł nimi grać! Skończy się temat! Kilka dni namysłu wystarczyło, by PiS zaczęło się wycofywać. Bo co to znaczy „otworzyć teczki”? To znaczy, że na światło
Antek [prawie] likwidator
Macierewicz, Kaczyńscy i WSI Piszę te słowa w piątek wieczorem, gdy rzecznik rządu zapowiedział, iż decyzja w sprawie powołania Antoniego Macierewicza na likwidatora WSI ma zapaść w sobotę. Jednym słowem – Kaczyńscy od dwóch tygodni go powołują i powołać nie mogą. Oni – ludzie od szybkich decyzji. Cóż takiego się dzieje, że – najpierw – zaproponowali mu to stanowisko, a potem zaczęli zwlekać? Na co liczyli? Co ich wyhamowało? Można spekulować – Macierewicz to gracz równie bezkompromisowy jak oni, więc pewnie się targują
Co zrobią z tą władzą?
Kaczyński kieruje, Kaczyński rządzi Zmiany, które będziecie wprowadzać, wzbudzą opór. Musicie go przełamać – to słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które padły podczas zaprzysiężenia rządu Jarosława Kaczyńskiego. Z kolei sam premier podczas pierwszej konferencji prasowej zapowiedział, że jego rząd będzie rządem przyspieszenia, i że trzeba zacząć budowę autostrad oraz 3 mln mieszkań. Tym samym powrócił do wyborczej obietnicy PiS. Czy ma szansę ją zrealizować? 3 mln mieszkań w ciągu ośmiu lat
Elity i łże-elity
Dlaczego przegrała lewica? Dlaczego przegra prawica? Prof. Jacek Raciborski i Przemysław Sadura – Jesteście, panowie, współautorami książki „Elity polityczne III RP”. Skąd więc biorą się w Polsce politycy? – (Jacek Raciborski) Jest kilka kanałów rekrutacji, kilka prostych dróg. Pierwsza, najciekawsza, zaczyna się głęboko w PRL. Bierze się z aktywności bądź w organizacjach młodzieżowych, po stronie reżimu, bądź z kontestacji reżimu. W zasadzie wszyscy politycy z okresu rządu Millera i Belki debiutowali politycznie
Przerwany lot premiera
Marcinkiewicz: dlaczego odszedł? Dokąd pójdzie? Co takiego się stało, że Kazimierz Marcinkiewicz, najpopularniejszy polityk w Polsce, musiał oddać tekę premiera? I to nawet nie z dnia na dzień, ale z godziny na godzinę? Owszem, Jan Rokita zdążył już tydzień wcześniej ogłosić, że wyrok na Marcinkiewicza został podpisany, na premiera nosem kręcił Andrzej Lepper. A w ostatnich dniach aż gęsto było od spekulacji dotyczących jego konfliktu z Jarosławem Kaczyńskim. Lider PiS otwarcie krytykował premiera za decyzje kadrowe, ba, parlamentarzyści PiS głośno
Pajęczyna Wildsteina
Kto go broni? Kto za nim stoi? Z kim robi interesy? Gdy trwał spór o stanowisko szefa regionalnej Trójki, dymisja Bronisława Wildsteina wisiała już na włosku. Gdyby ją złożył, rada nadzorcza by ją przyjęła. Ale do gry włączył się Jarosław Kaczyński. Poparł Wildsteina, powstrzymał Leppera. Dlaczego? Czy tylko dlatego, by bronić człowieka, którego sam namaścił na prezesa TVP? Zaważyło coś innego – otóż Kaczyńskiego do działania przymusiły apele obrońców Wildsteina. Prawicowi publicyści, wcześniej przychylni PiS, zaczęli jak jeden
Rozbrat się zmienia
Siedziba SLD nie jest już zamkniętą twierdzą. Staje się miejscem gorących dyskusji Coś się zmienia na ul. Rozbrat. Siedziba SLD nie jest już zamkniętą twierdzą. Staje się miejscem gorących dyskusji, w których biorą udział naukowcy i publicyści z najwyższej półki. A przychodzą ich posłuchać i z nimi porozmawiać dziesiątki ludzi, i liderzy Sojuszu, i szeregowi członkowie. Tak było w piątek, 23 czerwca, na dzień przed konferencją programową SLD. W wypełnionej po brzegi sali restauracyjnej odbyły się dwa panele








