Wpisy od Tomasz Jastrun
Polityczna i piłkarska gorączka
Kiedy jeżdżę po Warszawie, rośnie mi serce, że tak pięknieje to miasto wzbogacone o tyle odcieni zieleni. Zbliżyliśmy się do Europy. Polska znormalniała i zmierza energicznym krokiem w dobrym kierunku. Szła. To się kończy. Zewsząd dochodzą meldunki o pacyfikacji kraju, także
Fotografia z małpką
Siedziałem w kawiarni Flora w warszawskim ogrodzie botanicznym i kończyłem jeść ciastko, gdy nagle usłyszałem trzepot skrzydeł. Na talerzu usiadła sikorka, porwała resztkę ciastka i odfrunęła. Ciekawe, że doceniłem niezwykłość tej sceny dopiero po kilku dniach, kiedy naszą ulicą
Terapia wstrząsowa
Przez ponad miesiąc mieszkałem w szpitalu psychiatrycznym, by zażywać wstrząsów elektrycznych. W sumie było ich dziesięć. To szczególny masaż mózgu. Nie wiadomo, w jaki sposób taki zabieg leczy depresję, ale sądzi się, że łagodzi jej objawy. Po filmie „Lot nad kukułczym
Komunia święta
Nasz kościół w Aninie to rzadki przykład udanej współczesnej architektury sakralnej. Zarówno jego forma, jak i wystrój wnętrza. Projekt w latach 70. robił architekt Zygmunt Stępiński (znałem kiedyś jego synów). Imponująco zapełniony samochodami duży
Na oddziale
Doświadczenie szpitala psychiatrycznego to trochę przedszkole, a trochę więzienie. Wszyscy jakoś są tu sprowadzeni do parteru. Dziwnie się czuję w tym miejscu też dlatego, że zamieszkałem tam z własnej woli i pozwalam sobie aplikować elektrowstrząsy. Nie wiadomo właściwie, jak to działa,
Wojna z nowoczesnością
Wyszedłem ze szpitala psychiatrycznego na dwa dni, na przepustkę, ale zabrakło mi sił i energii, by pójść na manifestację KOD. Wolałem cieszyć się widokiem swoich dzieci w kwitnącym ogrodzie. A jednak miałem wyrzuty sumienia. Pochód nawet beze mnie okazał się
Miks szpitalny
Nie pozwolono mówić o mojej książce o depresji w publicznym radiu. Niby żadna niespodzianka, a jednak rzygać się chce. Nieważne, o czym jest książka, autor na indeksie wystarczy. A ja znowu w szpitalu, tym razem już nie ucieknę od elektrowstrząsów i chcę ich, skoro
Wolna Europa
Mam mieć wieczór autorski w Stowarzyszeniu Radia Wolna Europa, w Radio Café. W ciągu dziewięciu lat zorganizowano tu wiele debat i spotkań, także dotyczących najważniejszych zagadnień transformacji ustrojowej w Polsce. A teraz wieczór przypominający moje teksty pisane w drugim
Spinacze
Przychodzi czas, gdy umierają ludzie z różnych warstw geologicznych naszego życia. Potem następują rocznice. Mają przypominać, bo proces zapominania nie zna litości. Dziesięć lat temu zmarł Michał Łukaszewicz. Mało kto już wie, kim był.
Najemnicy
Dzwoni jakaś telewizja z pytaniem, czy wezmę udział w ich programie. Jaka telewizja? Republika. Uszom nie wierzę. O czym mamy rozmawiać? Jeszcze nie wiedzą, ale na jakiś aktualny temat. Z kim byłbym w programie? Ze Stanisławem Michalkiewiczem. O, nie ma mowy. Podobnie jak