Wpisy od Waldemar Kuczyński

Powrót na stronę główną
Blog

O 1 i 3 maja obojętnie

Przy okazji 1 i 3 maja słychać różne głosy; o 3 maja zawsze wzniosłe, jak należy, o 1 maja zależnie, kto mówi, raz wzniośle, raz brzydko. We mnie 1 i 3 maja nie budzą dziś emocji. Jedynymi świętami, które przeżywam uczuciowo, jest Boże Narodzenie, a najbardziej Wigilia, ale także okres przed świętami i jeszcze po świętach. I to pomimo mojej religijnej oziębłości. A do 1 i 3 maja nie czuję nic, po prostu dzień wolny od pracy, a dla mnie, emeryta,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Reformy wedle sił

LICZNIK PREZYDENCKI: Do końca kadencji „Prezydenta Swojego Brata” zostało 821 dni. Reformy gospodarcze to nie jest dziś konieczność, przed którą wszystko inne musi ustąpić, która musi być spełniona szybko, bez względu na koszty, także koszty polityczne. Dziś nie jest rok 1989, gdy taka konieczność rzeczywiście istniała i bardzo mocno liczył się czas. Czas zawsze się liczy, ale na ogół służy temu, by się wszystko nie działo naraz i tylko w rzadkich przełomowych momentach jest inaczej. Dzisiaj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Co z rozliczeniem rządów PiS?

Licznik prezydencki: Do końca kadencji „Prezydenta Swojego Brata” zostało 828 dni. Rządy PiS to były pierwsze od roku 1989 rządy wrogie porządkowi ustrojowemu kształtowanemu demokratycznie przez 16 lat i opisującej go konstytucji. To nie była ekipa normalnej zmiany demokratycznej, lecz ekipa chcąca unicestwić istniejący porządek polityczny, mimo nieposiadania od wyborców wystarczającego mandatu, aby to robić. Śladem po tych zamiarach jest wyjątkowo skonfliktowane z konstytucją działanie poprzedniej większości parlamentarnej, którego część ustaw już zdezawuował

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

SLD – z niszy do niszy

Licznik prezydencki: Do końca kadencji „Prezydenta Swojego Brata” zostało 836 dni. Koncepcja Aleksandra Kwaśniewskiego, by skleić środowiska o rodowodzie PZPR-owskim z częścią środowiska dawnej opozycji demokratycznej, była pomysłem, który mógł dać sukces, gdyby przystępujący do realizacji tego pomysłu w niego wierzyli. Ale nie wierzyli, przystępowali z poczuciem klęski, z lękiem, że może być ostateczna, to znaczy usunąć ich z życia politycznego, i że trzeba chwytać się choćby brzytwy, czyli LiD. Tak było w przypadku SLD porażonego potworną

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Co by tu jeszcze podpalić?

Licznik prezydencki: Do końca kadencji „Prezydenta Swojego Brata” zostało 843 dni. Ze strony rządu i prezydenta płyną uspokajające sygnały o rychłej ratyfikacji traktatu lizbońskiego i oby się potwierdziły, ale ja nie wierzę PiS i prezydentowi, który jest wykonawcą koncepcji brata. Obawiam się, że może być gorzej, i utwierdza mnie w tym informacja podana w „Gazecie Wyborczej” przez Wojciecha Załuskę po rozmowie z członkiem wąskiego kierownictwa PiS, zaufanym prezesa Kaczyńskiego. Powiedział mu on, że w obronie swojego podejścia do ratyfikacji traktatu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Nie zawłaszczaj, Platformo!

Według jednego z ostatnich sondaży, 53% Polaków pytanych o to, jakie emocje odczuwają wobec Platformy Obywatelskiej, odpowiedziało, że sympatię i szacunek. To ogromna wartość, którą zdobyła ta partia, to coś więcej niż poparcie, bo to poparcie wzmocnione uczuciem. Jest w nim wdzięczność za odsunięcie od władzy Jarosława Kaczyńskiego i zakończenie eksperymentu z IV RP, która w ciągu dwóch lat zaskarbiła sobie odrazę wielkiej części Polaków. I jest w tym także ocena półrocza rządów PO i PSL, które – przynajmniej na razie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Kłopoty rydzykowego dzierżawcy

Licznik prezydencki Do końca kadencji „Prezydenta Swojego Brata” zostało 857 dni. Nie wierzyłem i nie wierzę w to, że Jarosław Kaczyński jest bliski ojcu Rydzykowi. Jestem prawie pewien, że pogardza, nawet dla niego zbyt wielkim, wstecznictwem „mocherowego świata” i stojącej na jego czele rozgłośni. Pod tym względem jest bliżej Donalda Tuska i Platformy, niż to może wydawać się słuchaczom Telewizji Trwam, gdy się w niej wypowiada. Kaczyński publicznie tego nie przyzna, ale sądzę, że ojcu dyrektorowi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

„Przestępcza grupa na szczytach”?

Licznik prezydencki Do końca kadencji „Prezydenta Swojego Brata” zostało 865 dni. Przeczytałem internetową, pełną wersję rozmowy Janiny Paradowskiej z Markiem Dochnalem. Dochnal jest podejrzanym o przestępstwa i to nakazuje, by do tego, co mówi, podchodzić ostrożnie. Ale z faktu bycia podejrzanym nie wynika, że kłamstwem jest wszystko, co mówi. Potencjalnie to, podobnie jak prokurator Kaczmarek, niezmiernie cenny świadek skrytych przed opinią publiczną wydarzeń w gabinetach i kuluarach władzy oraz w kręgach prokuratury, służb, a nawet sędziów. Wydarzeń, które, jeśli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Głupcy za kółkiem!

Bardzo mocno zirytowało mnie relacjonowanie przez media głośnego wypadku dwóch dziennikarzy, którzy roztrzaskali się o słup wiaduktu na ulicy Puławskiej w Warszawie. Jeden zginął na miejscu, drugi walczy o życie. To oczywiście tragedia, dla nich samych, dla jednego największa, ale i dla rodzin. Oby przynajmniej ten jeden wyszedł z wypadku z życiem. Ale na tym kończy się, moje przynajmniej, współczucie i zaczyna się moje oburzenie na tę parę i nie mniej na sposób przedstawiania wypadku przez media. Przez „kolegów dziennikarzy”, na przykład przez TVN 24 wieczorem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Nie tą drogą LiD!

Napisałem w „Rzeczpospolitej” tekst o 100 dniach PiS w opozycji, wyjaśniając, dlaczego tym razem ważne jest pisanie nie tylko o tym, jak się zachowywał rząd, ale także jak się zachowuje opozycyjny konglomerat PiS złożony z partii PiS i z „prezydenta swojego brata”, będącego szefem PiS. To nie jest zwykła opozycja, lecz opozycja, używając języka z czasów PRL, antyustrojowa, zagrażająca porządkowi demokratycznemu w Polsce, czego dowiodła i za co jej wyborcy podziękowali z odrazą. Wobec tego ani na nią samą, ani

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.