Aż trzy razy popełnił bigamię pewien mieszkaniec Poznania i – choć to czyn prawem zabroniony – nie spotka go za to żadna kara. Mężczyzna żonaty był w sumie sześć razy, przy czym trzy z tych małżeństw zostały zawarte, gdy był jeszcze w innym związku. Rzecz się jednak działa w roku 1959 i 1969 oraz 1972 i sprawy po pięciu latach się przedawniły. Kodeksy z 1932 r. i 1969 r. przewidywały za bigamię karę do pięciu lat więzienia, obecnie obowiązujący z 1997 r. – karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat. Sprawa wyszła na jaw dopiero teraz, gdy notoryczny żonkoś wystąpił do Urzędu Stanu Cywilnego o wydanie skróconych aktów małżeństwa. Czyżby zamierzał starać się o spadki? A może żeni się po raz siódmy? Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Przebłyski









